Psyche i Eros recenzja

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakapanie.pl

Retellingi mitów stały się ostatnio dość popularne. Co i rusz na rynku pojawia się nowy tytuł. Ja nie miałam wcześniej przyjemności z żadnym się zetknąć, dopóki nie trafiłam na książkę Luny McNamary „Psyche i Eros”.

Jak nietrudno się domyślić Autorka wzięła na warsztat jedną z moim zdaniem mniej popularnych współcześnie historii. Psyche, księżniczka, która została wojowniczką (jej ojciec nie doczekał się syna) oraz Eros (bóg miłości) na skutek klątwy rzuconej przez Afrodytę zaczynają darzyć się uczuciem. Jak wiadomo w starożytnej Grecji nic nie było proste, dlatego oboje muszą pokonać szereg przeszkód zanim znajdą swój happy end.

Początkowo była nawet mile zaskoczona. Historia była świeża dzięki współczesnemu językowi i dającym się lubić bohaterom. Pierwsze rozdziały wciągały, z przyjemnością czytałam zarówno historię Psyche, jak i Erosa.

Niestety w momencie, kiedy ich drogi się skrzyżowały historia stawała się coraz bardziej nużąca, a bohaterowie nieciekawi. Druga połowa książki przyhamowała tempo mojego czytania przez co spędziłam z tą książką więcej czasu niż zamierzałam, a kiedy czytam coś za długo staje się do dla mnie męczące.

Tak samo męczący w pewnym momencie okazał się język. Mimo początkowego dobrego wrażenia w pewnej chwili współczesne zwroty czy nawet przekleństwa zaczęły razić, jakby odbiegały od klimatem od opowieści, którą próbowała nam przekazać Autorka.

Cieszy jednak, że kultura XXi wieku wciąż wraca i czerpie z antycznego dziedzictwa. Dzięki temu więcej osób może o czymś usłyszeć lub się zainteresować. Zwłaszcza, kiedy historia dotyczy mitu, który nie jest często przytaczany w popkulturze. W związku zresztą z ową mniejszą popularnością, ja sama nie byłam z nim nigdy szczególnie zaznajomiona. Nie mogę zatem ocenić jak bardzo odbiega tudzież pokrywa się z greckim oryginałem.

Jest to debiutancka powieść i w sumie mogę nawet pogratulować pomysłu. Moim jednak zdaniem, koniec końców, uwspółcześnienie historii nie wyszło jej na dobre.