Święty zdrajca recenzja

Mord w imię pokoju

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2022-10-20
Skomentuj
5 Polubień
W pierwszym akapicie „Świętego zdrajcy” pada bardzo aktualne pytanie: „ Dokąd może zaprowadzić podsycanie społecznych konfliktów, granie na najniższych instynktach i szczucie na siebie ludzi?”[1] Bardzo mi się podoba, że książka zaczyna się takim akcentem. Coraz częściej ludzie „dzielą się” na własne życzenie. Pandemia jest tego doskonałym przykładem. Zdrowi, chorzy, zaszczepieni, niezaszczepieni – strach przed chorobą wzburzył ogromne fale nienawiści. Podobną segregację możemy znaleźć w innych przejawach życia np. niedawno usłyszałam o przedziałach (w pociągu) bez dzieci. Po co to nam? Walczymy o tolerancję, a przeszkadza nam zmęczone podróżą dziecko. Jesteśmy podzieleni i to bardziej niż większości się wydaje.

Kiedy dochodzi do tragedii szuka się winnego. Kogo obarczyć winą za straszny konflikt, który doprowadził do tego, że ocalała ludność, żyje w oazach na postnuklearnej pustyni. Co zrobić, żeby uchronić świat przed kolejną wojną? Możni z powieści „Święty zdrajca” doszli do wniosku, że źródło nienawiści tkwi w wierze. „Zabijali ojców, matki, synów i córki dla swojego Boga. Czy to ważne jakiego? Jeśli istnienie czegoś doprowadza do śmierci, trzeba zrobić wszystko, aby to przestało istnieć”[2] tak motywowany jest wybór „kozła ofiarnego”. Wszelkie przejawy wiary zostają zakazane i karane śmiercią. Ludziom jednak ciężko porzucić pokrzepiającą moc religii.

„Święty zdrajca” to pełna akcji powieść science fiction o charakterze postapo. Już na pierwszych stronach możemy obserwować starcie żołnierzy BESTII z grupą chrześcijan. Potem pomalutku rysuje się intryga sięgająca najwyższych szczebli władzy ówczesnego Verden, a także rozwija się plan całkowitej likwidacji wierzących. Widzimy więc, że Marcin Kaczmarczyk zadbał o tzw. „nawalanki” oraz o napięcie i zagadkę. Świat i fabuła zostały zaprojektowanie dość sprawie, tempo również jest niezłe, ale mam kilka „ale” - dokładnie dwa – które zaprzątały mi głowę podczas czytania.

Pierwsza i najważniejsza rzecz. Odniosłam wrażenie, że zostały tu pomieszane pojęcia wiara i chrześcijaństwo. Z jakiegoś powodu autor używa ich zamiennie, pomijając inne wyznania. Czy one nie są prześladowane? Czy po wojnie, która dotknęła świat z powieści pozostała wyłącznie wiara chrześcijańska? Trudno mi stwierdzić, czy jest to niedopatrzenie, czy też Marcin Kaczmarczyk niewystarczająco zarysował charakter i skutki konfliktu, jaki poprzedza wydarzenia opisane w „Świętym zdrajcy”. Być może pisarzowi nie udało się jasno przedstawić swojego pomysłu. Możliwe również, iż poszukując synonimów nie zastanowił się nad szerszym znaczeniem słowa wiara.

Nie do końca podobał mi się sposób w jaki zostali przedstawieni chrześcijanie w tej powieści. Zazwyczaj są oni pokazywani, jako łagodni. Przebaczają swoim wrogom krzywdy, które ci im wyrządzają. W końcu przebaczenie jest istotnym elementem tej religii. Zresztą chrześcijanie z książki „Święty zdrajca” sami o sobie mówią: (…) jako wierzący nie mamy w swojej naturze walki. Nie jesteśmy agresorami”[3] To prawda, nie są. Jednak dużo w nich złości i nienawiści. Wpisuje się to na swój sposób w agresywny charakter powieści, ale nie do końca wpisuje się w stereotyp chrześcijanina.

Marcin Kaczmarczyk napisał powieść science fiction o nietolerancji i żądzy władzy. Wykorzystał w niej motyw prześladowania chrześcijan – znany z historii starożytnej, jak i współczesnej, ale jeszcze nie wyeksploatowany w literaturze. Moim zdaniem dobry wybór dla przedstawienia powyższych problemów. Powieść jednak wymaga dopracowania, przemyślenia. Na gruncie „pojęć” nie wszystko zagrało. Niemniej akcja ma dobre tempo, a wykreowany świat jest „jakiś” i za to muszę autora pochwalić.

[1] Marcin Kaczmarczyk, „Święty zdrajca”, wyd. Nowoczesne, Poznań 2022, s. 7.
[2] Tamże, s. 84.
[3] Tamże, s. 97.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Święty zdrajca
Święty zdrajca
Marcin Kaczmarczyk
6.6/10

Koniec XXI wieku. Świat jest pogrążony w chaosie po wojnach nuklearnych. Zniszczenia spowodowane użyciem broni biologicznej nie pozwalają na normalne funkcjonowanie. W dodatku ludzkość w końcu rozumi...

Komentarze
Święty zdrajca
Święty zdrajca
Marcin Kaczmarczyk
6.6/10
Koniec XXI wieku. Świat jest pogrążony w chaosie po wojnach nuklearnych. Zniszczenia spowodowane użyciem broni biologicznej nie pozwalają na normalne funkcjonowanie. W dodatku ludzkość w końcu rozumi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Widziałam sporo zapowiedzi tej książki, gdzieś mignęły mi recenzje. Także wiedziałam, że jest i cieszy się zainteresowaniem ;) tym większą przyjemność i niespodziankę miałam z faktu, gdy Autor zwróci...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

“Święty zdrajca” jest pozycją, która traktuje o końcu znanego nam świata. Postapokaliptycznych książek mamy dostępnych na rynku czytelniczym naprawdę wiele, a ja sporo już ich w swoim dorobku przeczy...

@liber.tinea @liber.tinea

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Stella Maris
„Ludzie uważają mnie za osobę interesującą, jednak właściwie przestałam z nimi gadać”[1]

Powieść „Pasażer” oraz „Stella Maris” powinno się czytać w duecie. Pierwszą z nich mam już za sobą. Jak napisałam w swojej recenzji, nie okazała się ona powieścią akcji,...

Recenzja książki Stella Maris
Strychnica
Awangardowy horror

Jak definiujecie horror w literaturze? Pytam się o to, bo w wielu recenzjach książki, o której chcę wam opowiedzieć pada sformułowanie, że nie jest literaturą grozy, a f...

Recenzja książki Strychnica

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy mordercami
Wszyscy jesteśmy mordercami
@Logana:

"Cza­sem wy­god­niej jest my­śleć o sobie tak, jak byśmy chcie­li, a nie tak, jak po­win­ni­śmy. Nie je­ste­śmy szcze­r...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy mordercami
Zadyma w dzikim sadzie
Wszystkiemu winne pijane małpy.
@jatymyoni:

Pomimo że książka została napisana w latach siedemdziesiątych, jest zaliczana przez hindusów i nie tylko do klasyki pow...

Recenzja książki Zadyma w dzikim sadzie
Agentka
Niby opowiadania, a jednak nie do końca
@maitiri_boo...:

Nie przekonuje mnie koncepcja opowiadań, zazwyczaj. Trochę inaczej jest, gdy chodzi o antologie i chcę poznać nowych au...

Recenzja książki Agentka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl