Pasażer na gapę recenzja

Wow! Co to była za historia! Pan Adrian Bednarek odwalił kawał dobrej roboty! Koniecznie muszę sięgnąć po inne książki tego autora.

"Pasażer na gapę" to zdecydowanie bardzo mocny thriller, który wciska w fotel. Niezwykle brutalny a momentami aż obrzydliwy, ale właśnie to sprawia, że czytelnik czytając tę książkę pragnie coraz więcej. Książka trzyma w napięciu już od pierwszych stron aż do samego jego końca. Chociaż spodziewałam się podobnego przebiegu wydarzeń, to sam sposób w jaki do tego doszło powalił mnie na kolana.

Głównymi bohaterami książki są Maciej i Magda, dwójka zakochanych w sobie ludzi, którzy są złodziejami, ale nie byle jakimi. Zawsze wszystko mają dopięte na ostatni guzik. Jednak ostatni napad skończył się rozdzieleniem tej dwójki zakochanych. Maciej trafił do zakładu psychiatrycznego. Wraz ze swoją miłością życia opracowuje plan ucieczki z niego. Wszystko jest już dopięte na ostatni guzik, jednak niespodziewane dołączenie Konrada do pokoju Macieja psuje jego plany... Ale czy na pewno? Kim jest Konrad? Czy Maćkowi i Magdzie w końcu uda się żyć normalnie?

Aby poznać odpowiedź na te pytania koniecznie musicie sięgnąć po tę książkę! Styl pisania pana Adriana bardzo mi przypadł do gustu, tak bardzo, że książkę pochłonęłam bardzo szybko! Zdecydowanie polecam. Sięgajcie po tę książkę a na pewno się nie zawiedziecie.