Nadzieja od zwierząt recenzja

Nadzieja od zwierząt

Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2022-04-25
Skomentuj
10 Polubień
Dziubowy dom stał otoczony niecodziennym niebieskim ogrodem, a zamieszkiwały go osoby niezwykłe. Siemił wiecznie wpatrzony był w gwiazdy, choć coraz częściej spuszczał wzrok na ziemię, gdzie we wszystkim widział liczby. Bliźniaczki przestały rozmawiać ze swoją nieżyjącą siostrą, ale Jaśmina w snach widywała przyszłość. Florentyna wciąż rozumiała kwiaty, które chętnie ją otaczały, a Nadzieja... Nadzieja wyrosła na silną kobietę, za którą krok w krok podążały okoliczne zwierzęta. Jedynie Hanula wciąż twardo trzymała się tego, co realne, choć żyła w niej pamięć o pradawnej magii. Mocy, która zdawała się po wojnie zanikać, by dopiero spadająca gwiazda znowu ją obudziła i zasiała niepokój w mieszkańcach okolic Lisiego Lasu.

„Nadzieja od zwierząt" to kontynuacja „Florentyny od kwiatów" (choć z rodzaju tych, gdzie znajomość poprzedniego tomu nie jest konieczna, ale mile widziana). Obie powieści znajdują się na pograniczu tego, co realne z tym, co pradawne i nadprzyrodzone. Kwiat może stać się człowiekiem a człowiek kwiatem, Królowa Ciem zamieszkuje puszczę, a niepozorny odłamek z kosmosu może przynieść nieszczęścia. W lasach wciąż mieszka pamięć o mocy, która wolna jest od postępu, a ludzkie namiętności czy lęki jedynie niekiedy niesłusznie tłumaczone są nadprzyrodzonym, które już aż tak chętnie nie miesza się do ich życia. W małej wiosce teraźniejszość przeplata się z tym, co odeszło, a ludzie wciąż boją się tego, co kiedyś było codziennością. Pamiętają o brutalnych czy nadprzyrodzonych wydarzeniach, o których szeptają drzewa, choć nikt już nie rozumie ich mowy. Jest rok 1968 i niepokój, który panuje w kraju, sięga aż do niewielkiego Sokołowa oraz okolicznych terenów, które zdają się wrzeć.

A oprócz nadprzyrodzonego jest to, co codzienne. Są pierwsze miłości, walka o ideały czy smutne obserwacje tego, jak wszystko przemija. Ludzie odchodzą, a na ich miejsce pojawiają się nowi, ale ich obecność wiele zmienia. Nadzieja w tej gonitwie próbuje odnaleźć szczęście między rodzinnym Sokołowem, uczelnią w Poznaniu a mroczną Puszczą Białowieską. Są w tym chwile szczęścia i słodyczy, ale nad wszystkim wisi burzowa chmura, która w każdej chwili może przynieść deszcz i pioruny.

Agnieszka Kuchmister tworzy piękne światy, a robi to za pomocą pięknych zdań. Jest w stanie napisać coś pokroju: „Wy­chło­dzo­ne mury aka­de­mi­ka zczer­wo­nej cegły wchła­nia­ły słowa isny tych, któ­rzy się wnich zna­leź­li. Słu­cha­ły wes­tchnień, wy­pła­ki­wa­nych wpo­dusz­ki smut­ków, ra­do­snych chi­cho­tów iszep­ta­nych zwie­rzeń" i jej powieść pełna jest właśnie tak urokliwych opisów. Język ten łatwo trafia do mojej wrażliwości, a całość jest tak zgrabnie poprowadzona, że mogę jedynie z zachwytem mówić o tej powieści. Co tytuł Agnieszka coraz bardziej rozkochuje mnie w swojej prozie i potrzebuję jej więcej i więcej, by odnaleźć w życiu równowagę. Bo podczas lektury czuję, jakbym znalazła swoje miejsce. Jakbym dostała to, czego najbardziej potrzebowałam.

Zróbcie mi tę przyjemność i czytajcie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-25
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nadzieja od zwierząt
Nadzieja od zwierząt
Agnieszka Kuchmister
7.9/10
Cykl: Seria sokołowska, tom 2

Powrót do świata tajemnic i głosów przeszłości. Kontynuacja Florentyny od kwiatów – historia naznaczona śmiercią, miłością i szaleństwem Jest rok 1968, w radiu rozbrzmiewa głos Niemena, a kraj wrze ...

Komentarze
Nadzieja od zwierząt
Nadzieja od zwierząt
Agnieszka Kuchmister
7.9/10
Cykl: Seria sokołowska, tom 2
Powrót do świata tajemnic i głosów przeszłości. Kontynuacja Florentyny od kwiatów – historia naznaczona śmiercią, miłością i szaleństwem Jest rok 1968, w radiu rozbrzmiewa głos Niemena, a kraj wrze ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Opowiem wam dziś o książce „Nadzieja od zwierząt” Agnieszki Kuchmister. Jest to chyba jeden z ładniejszych tytułów, jaki znam. Jak tylko go usłyszałam ogarnął mnie błogi spokój. Nie interesowało mnie...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Od jakiegoś czasu przekonuję się do naszej rodzimej literatury i coraz częściej sięgam po twórczość polskich autorów i autorek. Ostatnio sięgnęłam po "Nadzieję od zwierząt" Agnieszki Kuchmister. Jes...

@NataliaTw @NataliaTw

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Szron
Niebezpieczny turniej, mroczne elfy i niespodzi...
@maitiri_boo...:

"Szron" to opowieść, która wciąga od pierwszych stron, zaskakując zarówno nietypowym turniejem, jak i zawiłościami międ...

Recenzja książki Szron
To coś w śniegu
Pigułka wiedzy o zarządzaniu ludźmi w praktyce
@natalia12329:

“To coś w śniegu” to pigułka wiedzy o zarządzaniu ludźmi w praktyce. Ale zacznijmy od początku… Zarówno okładka...

Recenzja książki To coś w śniegu
Powiedz, żebym został
Powiedz, żebym został
@marcinekmirela:

RECENZJA „POWIEDZ, ŻEBYM ZOSTAŁ” CYKL: NEXT (Tom 1) AUTOR: Hannah Bonam-Young Współpraca Reklamowa — WYDAWNICTWO: ...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
© 2007 - 2024 nakanapie.pl