Głodna Puszcza recenzja

Najemnicy na tropie Złego

Autor: @Nidda ·2 minuty
2021-11-28
Skomentuj
1 Polubienie
„Głodna Puszcza” autorstwa Marcina Mortki to kontynuacja „Nie ma tego Złego”. Akcja rozgrywa się kilka tygodni po wydarzeniach z pierwszego tomu, kiedy to Kociołek myśli, że w końcu może osiąść spokojnie w swojej karczmie i cieszyć się obecnością żony, dzieci i przyjaciół… a nawet teściowej. Wszystko byłoby prostsze, gdyby wciąż nie myślał o Złym i gdyby koronowane głowy zapomniały o nim i jego drużynie. Ale nic z tego…

Seria o Kociołku i jego drużynie to doskonały przykład książek, w których bohaterowie, fabuła, świat przedstawiony i humor mogą iść w parze i żaden z elementów nie zagłusza innego. Postacie są ciekawe, całkowicie się od siebie różnią, a jednocześnie wydają się doskonale znane dzięki temu, że autor wykorzystał pewne utarte typy bohaterów.

Zresztą autor bardzo sprawnie operuje archetypami czy znanymi motywami i przełamuje je w najmniej spodziewanych momentach. Dzięki temu fabuła nie zmierza utartymi ścieżkami, a postacie zaskakują, np. Kociołek, który jest liderem drużyny i kucharzem w jednym, stanowi doskonałe przełamanie schematu przywódcy.

I co tu dużo mówić, uwielbiam poczucie humoru Mortki. Naprawdę rzadko śmieję się podczas czytania książek, a tu wielokrotnie mi się to zdarzało. Żarty są inteligentne, często nierzucone wprost. Czasami są to po prostu sytuacje, które można ocenić jako zabawne, zwłaszcza że pojawiają się w odpowiednich momentach i nie przesłaniają fabuły, tylko ją uzupełniają i uwypuklają niektóre wydarzenia, czy to na zasadzie wzmocnienia, kontrastu czy karykatury.

Do tego ogromny plus za to, że autor potrafił napisać „męską” książkę bez przekleństw i wulgarnych scen erotycznych. Tak naprawdę jedyne, co się pojawia, to kilka podtekstów, ale napisanych w bardzo subtelny i nieoczywisty sposób. Da się? Da się. Tak samo jak da się stworzyć silne i charakterne postacie kobiece, które wcale nie muszą grać pierwszych skrzypiec, by zagarnąć dla siebie całą przestrzeń, gdy już pojawią się na kartach powieści.

Jedynym minimalnym minusem tej książki jest dla mnie Urgo, z którego wyszedł fanatyk religijny, a ja mam problem z takimi osobami – zarówno prawdziwymi, jak i fikcyjnymi. Ale tak naprawdę nawet jego wątek odpowiednio wybrzmiał w książce, więc pod względem fabularnym nie mogę się przyczepić.

Powiedziałabym, że „Głodna Puszcza”, tak samo jak „Nie ma tego Złego”, to przykład książki, której potrzebowałam, chociaż sama o tym nie wiedziałam. Inteligentna, dowcipna, dynamiczna, z doskonałym pomysłem, który ma duży potencjał na liczne kontynuacje. Bardzo mocno polecam :)

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Głodna Puszcza
2 wydania
Głodna Puszcza
Marcin Mortka
7.5/10
Cykle: Nie ma tego złego, tom 2, Drużyna do zadań specjalnych, tom 2
Seria: SQN Imaginatio

Spokój jest jak kotleciki w sosie grzybowym: zdecydowanie zbyt szybko się kończy. Do karczmy Edmunda zwanego Kociołkiem potajemnie zjeżdżają książęta, by radzić nad przyszłością Doliny. Ostatnio tro...

Komentarze
Głodna Puszcza
2 wydania
Głodna Puszcza
Marcin Mortka
7.5/10
Cykle: Nie ma tego złego, tom 2, Drużyna do zadań specjalnych, tom 2
Seria: SQN Imaginatio
Spokój jest jak kotleciki w sosie grzybowym: zdecydowanie zbyt szybko się kończy. Do karczmy Edmunda zwanego Kociołkiem potajemnie zjeżdżają książęta, by radzić nad przyszłością Doliny. Ostatnio tro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Miałam małe wątpliwości, czy nie będę mieć trudności z kontynuowaniem tej serii, gdyż pierwszy tom czytałam około rok temu. Nie miałam żadnych problemów w kontynuowaniu serii. Właściwie bez problemu ...

@jatymyoni @jatymyoni

Przed przystąpieniem do drugiego tomu czułam lekkie obawy. Pewnie nie obce Ci jest pojęcie klątwy drugiego tomu. Polega ona na tym, że po bardzo dobrej pierwszej części, dostajemy coś, co łagodnie mó...

@Banshee22 @Banshee22

Pozostałe recenzje @Nidda

Córka głębin
Córka głębin

„Córka głębin” autorstwa Ricka Riordana przenosi czytelnika do świata podmorskich głębin, gdzie równie dobrze można natrafić na sympatycznego delfina, jak i gigantyczną ...

Recenzja książki Córka głębin
Siedem wieków śmierci
Ze śmiercią mu do twarzy

Książki popularnonaukowe stanowią duże wyzwanie dla autorów. Wymagają od nich dużej łatwości w klarownym wyrażaniu myśli, umiejętności zainteresowania odbiorcy, a także ...

Recenzja książki Siedem wieków śmierci

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka