Czerwony kaszmir recenzja

Nie często ludzie sięgają po książki, które opowiadają o prawdziwym życiu — wolą raczej te, które ukazują fikcję literacką, fantastykę, morderstwa i inne motywy, których pozycje są rozchwytywane przez czytelników najbardziej. "Czerwony kaszmir" jest jedną z książek, która ukazuje proste kobiety — choć różniące się od siebie - ich codzienne życie oraz przeciwności losu, które stawia przed nimi życie. Jest to jednak książka, która potrafi poruszyć dogłębnie nawet najbardziej gruboskórnego człowieka, ponieważ wywraca niejednokrotnie życie naszych bohaterek do góry nogami. Jeśli lubisz przygody, nie boisz się tego co może spotkać cię po przewróceniu strony oraz wierzysz w kobiecą siłę — jest to pozycja zdecydowanie dla Ciebie.

Co jest piękne w tej powieści, to zdecydowanie to, że przy okazji lektury możemy poznać wiele mongolskich zwyczajów i tradycji oraz przede wszystkim wyobrażać sobie malownicze krajobrazy, które są wspaniale opisywane przez autorkę. Nie sposób jest przejść obojętnie obok wręcz wypływającej z tej książki kobiecej siły, odwagi i przyjaźni, która czasami staje się silniejsza niż śmierć. Przede wszystkim sam kolor okładki przyciąga uwagę na sklepowej półce — osobiście bardzo lubię czerwone okładki — a w tym wypadku myślę, że kolor samego kaszmiru, który jest w pewien sposób, głównym elementem książki jest kwestią symboliczną.

Sama przygoda, która spotkała kobiety, wszystko, co musiały przeżyć, a przede wszystkim samo zakończenie tej historii potrafi poruszyć serce. Jedyną kwestią, która początkowo odrobinę zniechęcała mnie do lektury, to zdecydowanie zbyt mała ilość dialogów w całej powieści. Christiana Moreau skupiła się raczej na opisach krajobrazów czy samych uczuć i przygód bohaterek, więc dialogi stały się pewnego rodzaju uzupełnieniem lektury. Mimo że jest to powieść krótka, ma zdecydowanie swój przekaz. Może być dla niektórych trudna w odbiorze, ze względu na los kobiet, ale uważam, że każdy powinien poznać historię czerwonego kaszmiru.

Jakie znaczenie dla Ciebie będzie miał tytułowy kaszmir?