Przybysz recenzja

Niema emigracja

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @literackiespelnienie ·1 minuta
2019-12-15
Skomentuj
15 Polubień
 Przepięknie wydany twór – coś na kształt dziennika pokładowego (podróżniczego) – komiks, który nie używa słów, a jedynie posługuje się obrazem. Najczystszą formą przekazu. Bez ciągu słownego, bez pisma czy narratora. Nie potrzebuje tekstu, aby zachować sens wypowiedzi, bo fabuła nie jest skomplikowana ani złożona, żeby wymagała podpowiedzi literackich. Dostajemy prostą, ale nie prostacką opowieść o emigracji młodego człowieka, który stara się znaleźć wymarzony dom dla swojej rodziny za oceanem. Bez znajomości języka dostaje się na drugi brzeg, by poznać nową kulturę i ludzi, którzy pomimo zewnętrznych przeciwności, w środku są tacy sami chętnie oferując własne towarzystwo czy usługi. Kadry są rozłożone w czasie, zaplanowane z dbałością o kompozycję i przypominają jednolitą sinusoidę. Dwanaście pojedynczych kadrów na jednej stronie wielokrotnie przeplatają się z jednostronicowym malunkiem, gdzie harmonia i ład stanowi emblemat świata przedstawionego. Nic nie wydaje się samotne ani opuszczone. Australijski rysownik i pisarz: Shaun Tan przedstawia ludzi w szeregach, stojących naprzeciwko siebie lub tuż obok, lotne stworzenia patrzą w tym samym kierunku, a tajemnicze maszyny wypełniają pusty obrazek sprawiając odwieczny ruch, który nigdy nie ustaje. Banalna historia o bezsłownym zrozumieniu wszechświata staje się idealnym polem do tego, aby zachwycać się obrazami i zapomnieć o skrótowej fabule. 

 A jest się czym zachwycać. Hiperrealistyczna oprawa graficzna niejako wymusza, aby czytelnik, który nie ma nic do czytania – poświęcił czas na obserwację planszy. Komiks do przeglądania, cudownie zadbany o najdrobniejszy detal, który zmienia postrzeganie otoczenia. Radośnie przedstawiający arkadię, do której zmierzają obcokrajowcy czy ludzie, którzy mieli w przeszłości problemy i troski, jakich zaznali wcześniej. W nowym świecie wszystko wydaje się tętnić życiem. Dynamiczne społeczeństwo, które nauczyło się żyć ze sobą – bez barier, bez narzuconego języka urzędowego, bez chaosu bądź tragicznej sytuacji polityczno-społecznej. Wszystko staje się wielkie i ważne stanowiąc o części wspólnoty. Bez górnolotnych słów, bo każda emocja i wydarzenie zostaje przekazana poprzez nerw wzrokowy. Tytuł godny podziwu. Warto dać szansę.  

Moja ocena:

× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Przybysz
2 wydania
Przybysz
Shaun Tan
8.3/10

Mężczyzna po raz ostatni czule całuję swoją żonę i córkę, by za chwilę wejść na pokład statku, którym przemierzy ocean. To bolesne rozstanie jest początkiem najważniejszej podróży w jego życiu - o...

Komentarze
Przybysz
2 wydania
Przybysz
Shaun Tan
8.3/10
Mężczyzna po raz ostatni czule całuję swoją żonę i córkę, by za chwilę wejść na pokład statku, którym przemierzy ocean. To bolesne rozstanie jest początkiem najważniejszej podróży w jego życiu - o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Emigracja towarzyszyła ludzkości od zarania dziejów i zapewne towarzyszyć będzie aż po kres istnienia naszej człowieczej rzeczywistości. Zmieniają się jedynie okoliczności, tło i środek transportu, ...

@Uleczka448 @Uleczka448

Pozostałe recenzje @literackiespelni...

100 arcydzieł kina
Kino i marzenia o arcydziełach wyjątkowych

Alicja Helman jako jedna z najbardziej zasłużonych prowodyrek X muzy wykazuje ogromne zrozumienie dla filmowej epoki. Jako historyk kina daje przykład autorom, jak pisać...

Recenzja książki 100 arcydzieł kina
Droga
Droga przez nomenklaturę postapokaliptycznych pochodni

Powtórka. Przedtem nie dokończyłem - nie dałem rady. Wróciłem zahartowany, podrasowany, gotowy do drogi (puszczam oczko). Nareszcie mogę dorzucić opinię bez hamulców dro...

Recenzja książki Droga

Nowe recenzje

Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą
Skoro człowiek trawi, to czy trawa człowieczy?
@tsantsara:

Twoje ciało jest niewyobrażalnie mądre. Nie planowałem czytać książek dla dzieci, ale na tę wpadłem w akcji czytaj.pl ...

Recenzja książki Bebechy, czyli ciało człowieka pod lupą
My Beautiful Ugly Love
Wygląd to tylko dodatek
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Papierowe Serca* Kolejna książka w mojej biblioteczce, która zahacza o kulturę az...

Recenzja książki My Beautiful Ugly Love
The Goal. Cel
Prawdziwy cel
@Mirka:

@Obrazek „Nieważne, ile masz zer na koncie. Każdy z nas cierpi. I każdy kocha. Jesteśmy tacy sami.” Z pewnością ...

Recenzja książki The Goal. Cel
© 2007 - 2024 nakanapie.pl