Niepokój recenzja

Niepokój

Autor: @Aly102 ·3 minuty
2013-08-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po przeczytaniu Drżenia, czyli pierwszej części całej trylogii – byłam pod dość sporym wrażeniem. Cała ta historia, mimo iż miała w sobie nieco przewidywalności, urzekła mnie wręcz od pierwszych stron. Po Niepokój sięgnęłam kilka dni temu, w odstępie dwóch lat od tomu pierwszego i muszę przyznać, że byłam rozczarowana. Sama nie jestem pewna, czy oceniałam tak dobrze Drżenie przez wzgląd na swój wiek, czy też po prostu faktycznie było lepsze. Mogę zaś dokładnie streścić, cóż takiego nie urzekło mnie w Niepokoju.
„Nie wiedziałam, że istnieje tyle różnych sposobów na to, by powiedzieć żegnaj.”
W mieście nastaje wiosna. Sam jest człowiekiem, tym razem jednak ma pewność, że już nigdy więcej się nie zmieni. To z Grace natomiast zaczynają się dziać dziwne, niewyjaśnione rzeczy. Wszystkie sprawy zaczynają się komplikować, również relacje głównej bohaterki z rodzicami stają się coraz bardziej napięte. Do miasta przyjeżdża również Cole, nowy wilkołak którego wcześniejsze życie jest dla pozostałych tajemnicą – do czasu.
Pierwszą zmianą w stosunku do części poprzedniej jest przede wszystkim zmiana liczby narratorów – z dwóch na czterech. Wbrew pozorom było to rozwiązanie bardzo dobre i już po kilku rozdziałach byłam wielką fanką relacji tworzącej się pomiędzy dość intrygującym Colem a Isabel, wciąż zbierającej się po śmierci brata. Jest to właśnie jeden z tych ciekawych, świeżych wątków dzięki któremu nie oceniłam tej powieści tak nisko, jak chwilami miałam ochotę.
„Unikanie życia to wspaniała terapia”
Jeśli ktokolwiek czytał już Drżenie z pewnością zauważył, że autorka serwuje nam wyjątkowo długie opisy i to głównie na nich opiera się całość. Podczas czytania brakowało mi przede wszystkim jakiejś dynamiki, nieco szybciej brnącej do przodu akcji – może dlatego chwilami opornie szło mi przewracanie kolejnych kartek.
„To naprawdę dziwne, czego miłość uczy człowieka o jego niedoskonałościach.”
Styl pisarki uległ nieznacznej zmianie, choć naprawdę ciężko mi stwierdzić, czy była to zmiana na lepsze. O ile tom pierwszy pełen był naprawdę iście filozoficznych opisów miłości i wszystkiego z tym związane – tak w Niepokoju tego nie ma. Język był tu natomiast kolejną rzeczą, która nieco mnie tu rozczarowała. Po pierwsza przyznać trzeba, że jest on prosty wręcz do bólu, niewymagający wiele od czytelnika.
Pomysł sam w sobie zbyt nowatorski nie jest, mimo iż motyw wilkołactwa nie pojawia się w powieściach tak często jak chociażby wampiry czy tak modne ostatnio anioły. Nie wiedzieć też czemu pisarze zaczęli często umieszczać w swoich dziełach córki pastorów. Czytając obie części chwilami myślałam sobie – już gdzieś czytałam coś podobnego! I faktycznie, odświeżyłam później swoją pamięć porównując twórczość Maggie Stiefvater do Dziedzictwa mroku. A nie muszę mówić chyba, co powstało szybciej.
Okładki same w sobie są raczej przeciętne, ani nie zachwycają ani też nie odpychają czytelnika. Ku mojej wewnętrznej radości powieść ta jest też wolna od wszelakich literówek i błędów językowych.
Sama nie jestem pewna jak mam tę powieść ocenić. Na pewno nie jest to najlepszy wybór lektury, jeśli ktoś tak jak ja jest fanem wartkiej akcji i preferuje dynamikę bardziej od obfitych opisów. Mnie chwilami one nużyły, ostatecznie jednak dotrwałam do końca spędzając podczas czytania te kilka całkiem przyjemnych chwil. Jak już wspominałam wcześniej na korzyść niepokoju przemawia również cały wątek Isabel i Cola, który w moim mniemaniu był ciekawszy chociażby od perypetii głównych bohaterów. Zdecydowanie polecam ją jako miły odpoczynek od ambitniejszych pozycji, gdyż myślę że nie ma sensu rozpatrywanie jej w innych kategoriach.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-08-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niepokój
3 wydania
Niepokój
Maggie Stiefvater
8.4/10

Współczesna opowieść o wilkołakach? Tak! Drugi tom bestsellerowej powieści "Drżenie". A w nim nowi bohaterowie, wielka miłość, która musi pokonać wszelkie przeszkody, wielka przyjaźń i prawdziwe poświ...

Komentarze
Niepokój
3 wydania
Niepokój
Maggie Stiefvater
8.4/10
Współczesna opowieść o wilkołakach? Tak! Drugi tom bestsellerowej powieści "Drżenie". A w nim nowi bohaterowie, wielka miłość, która musi pokonać wszelkie przeszkody, wielka przyjaźń i prawdziwe poświ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Współczesna powieść o wilkołakach? Tak! A w niej nowi bohaterowie, wielka miłość, która musi pokonać wszelkie przeszkody, wielka przyjaźń i prawdziwe poświęcenie. Nadchodzi wiosna. Sam jest człowiek...

@Martyna_Bryl @Martyna_Bryl

,,Niepokój" jest kolejną częścią dotyczącą historii Sama i Grace. Po ,,Drżeniu" z ogromną przyjemnością sięgnęłam po drugi tom. Czy okazał się lepszy od poprzedniego, czy jednak trochę mnie zawiódł? ...

@werka751 @werka751

Pozostałe recenzje @Aly102

Igrzyska Śmierci
Igrzyska śmierci

Długo wzbraniałam się przed sięgnięciem po Igrzyska Śmierci. Bałam się rozczarowania, odrzucał mnie wszechogarniający szał na tę serię, dlatego też wolałam nieco poczekać...

Recenzja książki Igrzyska Śmierci
Miasto niebiańskiego ognia
Miasto niebiańskiego ognia

Miasto niebiańskiego ognia było długo wyczekiwanym przeze mnie zakończeniem serii, choć przyznam szczerze, że znacznie odłożyłam w czasie sięgnięcie po nią. Z jednej str...

Recenzja książki Miasto niebiańskiego ognia

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem