Pierwsze prawo magii recenzja

Niesamowita, polecam

Autor: @vomgnomenwald ·1 minuta
2022-11-01
Skomentuj
1 Polubienie
Pierwsze prawo magii i pierwszy z wielu tomów tej sagi. Wiem za co krytykuje się pisarza- dydaktyzowanie czytelnika, narzucanie własnego punktu widzenia, moralizowanie, zbyt wiele psychologii, za mało akcji. Rozwlekłe opisy przyrody. Osobiście z niektórymi zarzutami nawet się w pewnym sensie zgadzam, choć dla mnie to plusy nie minusy.

Kupiłam pierwszą część córce, poległa na początkowych 10 stronach przedstawiających wędrówkę bohaterów po lesie. Już nie mówiąc o tym, że młodzież jest przerażona, bo powieści mają ponad tysiąc stron. W dzisiejszych czasach szok.

Co złego w tym, że autor chce nam pomóc i wie jak? Jego prawa magii, to prawa rządzące życiem. Zaoszczędzimy sporo na psychoterapii. Wierzymy w kłamstwo, bo chcemy aby to była prawda, lub boimy się, że to może być prawda. Uczucia rządzą rozumem. Istnieje jedynie to co istnieje, tylko to co jest, jest. Nie wiem jak innym, ale mi lektura pomogła uporać się z osobistymi problemami. Zrozumieć, jak i dlaczego coś poszło nie tak. Oczywiście zdaję sobie sprawę z zapożyczeń z filozofów. Przecież autor swoich praw magii i życia sam nie wymyślił.

Ok, koniec z częścią trzeźwą i racjonalną. Pora na ocenę subiektywną. Do "Spowiedniczki" tomy są moim zdaniem równe. Bardzo dobrze napisane, trzymające w napięciu z nieoczekiwanymi zwrotami akcji. Mimo, że wszystko dzieje się w tak bardzo różnych krainach i przedziałach czasowych, autorowi udało się zachować spójność i logikę. Rzadko który pisarz potrafi przedstawić zarówno postacie główne, poboczne jak i marginalne z takim mistrzostwem. Od początku ma się wrażenie, że Goodkind ma już przemyślaną koncepcję całości, nic nie jest pozbawione znaczenia, każdy krok prowadzi do następnego.

Czas na zachwyty. Bo jestem serią "na serio" oczarowana. I to od pierwszego tomu. Wywołuje niesamowite wrażenie, pozostaje w pamięci na zawsze. Często jesteśmy zaszokowani dosłownością obrazów, brutalnością scen, które mimo to określonemu celowi służą. Przeczytać raz nie wystarczy. Nie zliczę ile razy miałam w rękach "Pierwsze prawo magii". Cykl cieszył się niezwykłą popularnością, czemu się nie dziwię.
Jeśli ktoś szuka czystej, prostej rozrywki, tu jej nie znajdzie. Goodkind nadał fantasy wcześniej nie znaną głębię i sens

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pierwsze prawo magii
2 wydania
Pierwsze prawo magii
Terry Goodkind
8.3/10
Cykl: Miecz Prawdy, tom 1
Seria: Fantasy (Rebis)

Richard Cypher, skromny leśny przewodnik, ratuje Kahlan Amnell, ostatnią Matkę Spowiedniczkę, z rąk morderców nasłanych przez diabolicznego czarodzieja Rahla Posępnego. Rahl, okrutny pan D\'Hary, prag...

Komentarze
Pierwsze prawo magii
2 wydania
Pierwsze prawo magii
Terry Goodkind
8.3/10
Cykl: Miecz Prawdy, tom 1
Seria: Fantasy (Rebis)
Richard Cypher, skromny leśny przewodnik, ratuje Kahlan Amnell, ostatnią Matkę Spowiedniczkę, z rąk morderców nasłanych przez diabolicznego czarodzieja Rahla Posępnego. Rahl, okrutny pan D\'Hary, prag...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cykl Miecz Prawdy czytałam co najmniej pięć razy. Teraz znowu stęskniłam się za ukochanymi bohaterami. A są to bohaterowie jak się patrzy! Jak przystało na porządne high fantasy (choć znajdziemy tu ...

@Malpa @Malpa

Pozostałe recenzje @vomgnomenwald

Nieznajomi z parku
Zdecydowanie tak

Zacznijmy od tego, że "Nieznajomi" są romansem nietypowym i nie dla każdego. Właściwie, czy to w ogóle jest romans? Chyba nie, raczej powieść psychologiczna. Dostajemy u...

Recenzja książki Nieznajomi z parku
Korona ze złoconych kości
Fatalny przekład, brak redakcji i korekty

Ogromnie mnie polski przekład rozczarował i zniesmaczył. Regresję było już widać w drugim tomie, ale tu nonsens i wulgarność przekroczyły wszelkie pojęcie. Wybór Jerzeg...

Recenzja książki Korona ze złoconych kości

Nowe recenzje

100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
Strażnik pieczęci
SERCE Z LODU, A MOŻE ZE ŚNIEGU? NOWA ODSŁONA KR...
@Perlasbooks:

❄️,,– Kaju… – Usłyszał nagle chłodny głos. Kobieta z baśni. Zimna i nieczuła jak lód. Piękna i doskonała. Na zawsze. – ...

Recenzja książki Strażnik pieczęci
© 2007 - 2024 nakanapie.pl