Snowflake recenzja

Opowieść o płatku śniegu

Autor: @Zaneta ·2 minuty
2021-09-25
Skomentuj
2 Polubienia
Krucha, piękna i wyjątkowa – taka jest książka Louise Nealon.


Zastanawiałam się długo nad przeczytaniem książki „Snowflake” Louise Nealon. Nie byłam pewna czy przypadnie mi do gustu, ale już po pierwszym rozdziale wiedziałam, że to właśnie to. Jest chemia. Iskrzy. Chciałabym również Wam powiedzieć kilka słów o tej ciekawej publikacji wydawnictwa MUZA.

Wszystko dzieje się w dzieciństwie

Debbie White to młoda dziewczyna, która mieszka na farmie krów mlecznych. W jej rodzinnym domu, ale we własnym świecie, mieszka jeszcze matka borykająca się z problemami psychicznymi, jej partner, a w przyczepie na podwórku – wujek Billy. Z takim bagażem osobliwości, młoda dziewczyna rozpoczyna studia w Dublinie na Trinity College, ale zanim dojedzie na zajęcia, musi jeszcze… wydoić krowy… Debbie nie czuje się dobrze w nowej sytuacji i chce zrezygnować po pierwszych zajęciach. Ma wrażenie, że nie pasuje do wielkomiejskiego życia. Na szczęście jest Billy. Choć na co dzień najbardziej lubi towarzystwo gwiazd i whisky, to wspiera swoją siostrzenicę jak tylko może, wierząc w jej intelekt i wyjątkowość. Od początku także czytelnik kibicuje Debbie, choć czasami zdaje się tracić nadzieję.

„Mama ściska moją dłoń, a ja odwzajemniaj się jej tym samym. Woda wlewa się nam do uszu i przez chwilę jesteśmy dla siebie nawzajem jedynymi ogniwami, które łączą nas ze światem”.

Zawiodłam Cię?

Takie słowa padają pod koniec powieści. Debbie nie jest ideałem. Całuje się z przypadkowymi mężczyznami i nie wie, czy przeżyła już swój pierwszy raz, tak bardzo potrafi ją coś odciąć od rzeczywistości. Chodzi na terapię i boi się, że nigdy nie wyrwie się z tej cholernej farmy, że skończy jak matka – owładnięta fobią na punkcie swoich „proroczych” snów. Zawieranie przyjaźni też nie przychodzi jej łatwo, nie mówiąc już o głębszych uczuciach. Ba, nawet zamówienie kawy w Starbucksie wydaje się wielkim wyzwaniem. Regularnie zamyka się w toalecie i stara uspokoić. Wie, że nie spełniła pokładanych w niej nadziei, a przecież jest niejako „inwestycją” swojego wujka, który tak wiele dla niej poświęcił. Życie Debbie jest pokręcone, skomplikowane poprzez jej rodzinę, nowe związki i jej własną osobowość. W pewnym momencie wydaje się, że to musi się skończyć klęską.

„Tak naprawdę jestem idiotką, ale potrafię grać intelektualistkę, kiedy muszę się wykazać”.

Bolesna dojrzałość

Tutaj nic nie dzieje się cudownie samo. Jest ból, rozczarowanie i zderzenie z rzeczywistością. Platoniczna miłość okazuje się nic nie warta, a przyjaźń jest szorstka i pełna trudnych momentów. W końcu jednak wydaje się, że nasza bohaterka dojrzewa i zaczyna akceptować najpierw swoją rodzinę, a potem w pewnym stopniu także siebie. Cudowna opowieść, świetne pióro. Premiera już 29 września – jest to książka, która tej jesieni zasługuje na szczególną uwagę.

„ – Jestem szczęśliwa – mówię do dziewczyny w szybie. – Naprawdę kurewsko szczęśliwa”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-25
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Snowflake
Snowflake
Louise Nealon
7.2/10

„Boleśnie autentyczna opowieść o wchodzeniu w dorosłość z dorosłymi na plecach" Aleksandra Zbroja Historia o mnie i o tobie. O emocjach każdego z nas. „Snowflake” to mocny i zapadający w pamięć d...

Komentarze
Snowflake
Snowflake
Louise Nealon
7.2/10
„Boleśnie autentyczna opowieść o wchodzeniu w dorosłość z dorosłymi na plecach" Aleksandra Zbroja Historia o mnie i o tobie. O emocjach każdego z nas. „Snowflake” to mocny i zapadający w pamięć d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Snowflake" to kolejny debiut tego roku po który zdecydowałam się sięgnąć. Tylko tym razem to nie jest kryminał, a bardziej obyczajowa powieść. Powieść która mnie urzekła i poruszyła zarazem. Osie...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Skończyłam czytać i złapałam się na tym, że płaczę. Słone łzy płyną po policzkach i zastanawiam się czy płaczę z powodu treści, czy nad sobą. Bo tu wszystko się z sobą tak bardzo łączy i tak bardzo w...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @Zaneta

Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Miłosne przyciąganie

PRZYCIĄGANIE MIŁOŚCI Obchodź się z tym ostrożnie. Wielu z nas lubi sobie poczytać czasami horoskopy. Ja je uwielbiam. Moje życie w horoskopach często bywa znacznie b...

Recenzja książki Przyciągnij miłość, na jaką zasługujesz
Kucharka Fridy
Miłość i porażka idą w parze

MIŁOŚĆ I PORAŻKA IDĄ W PARZE Historia Fridy, ale Nayeli trochę bardziej. Sięgnęłam po tę książkę oczywiście z wielkiej miłości do Fridy. Ale bardzo szybko zaintereso...

Recenzja książki Kucharka Fridy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka