Opowieść podręcznej recenzja

Opowieść podręcznej, a moje wygórowane oczekiwania

Autor: @arcytwory ·1 minuta
2020-02-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
W Republice Gilead są Komendanci, którzy mają Żony, a te nadzorują Podręczne. Te ostatnie nie mogą czytać i tylko raz dziennie mogą opuścić dom, by pójść na targ, na którym wszelakie napisy zostały zastąpione przez obrazki. Co miesiąc oddaje się Komendantowi, aby mieć z nim dziecko, ponieważ w czasach malejącego przyrostu naturalnego tylko jako ciężarne mają jakąś wartość. Intrygująco, prawda?
Po pierwsze – postaci. Nie są przerysowane, mają naturalne potrzeby, które (jak wiadomo) nie zanikają nawet w tak szalonych okolicznościach, jakie opisała autorka. Głównie opisywane są kobiety, które Freda napotyka na swojej drodze. Poznajemy wiele Podręcznych, kilka Mart oraz Żon. Opisywani są również mężczyźni, czyli Komendanci czy Oczy. Czyny głównej bohaterki były czasem dla mnie niezrozumiałe. Na początku nie potrafiłam wgryźć się w jej historię, ale im brnęłam w to dalej, tym było prościej.
Po drugie – historia. Jest naprawdę intrygująca i zapadająca w pamięć. Już zapomniałam, jak bardzo cenię antyutopię (czas przypomnieć sobie „Rok 1984”!). „Opowieść Podręcznej” to niewyobrażalna wizja świata, w którym występują zaostrzone ograniczenia i podporządkowanie kobiet. Opisy naprawdę sprawiają, że włos staje na głowie. Przytaczane historie można traktować jako pamiętnik Fredy. Momentami panuje w nim nieład spowodowany licznymi retrospekcjami. Kobieta pamięta, że w „poprzednim życiu” była kimś innym, co sprawia jeszcze upiorniejsze wrażenie o jej obecnym życiu. Mnie jeszcze bardziej przeraziło to, jak mało trzeba, by życie ludzi aż tak się zmieniło.
Książkę czyta się naprawdę szybko. Czasem owszem, może nudzić, ale wynikało to chyba z moich zbyt wygórowanych oczekiwań. Nie wszystko wywołało u mnie zaskoczenie czy szok, co mogłam zaobserwować u innych czytelników.
Mimo wszystko mam problem z tą książką. Liczyłam na coś więcej, ale nie mogę też powiedzieć, że jestem rozczarowana. Na pewno sięgnę po następną część książki, ale jest to spowodowane przede wszystkim zakończeniem, które rozbudza ciekawość. Natomiast pierwszą część polecam tylko ciekawym o co jest tyle szumu.
Książkę oceniłam również na portalu Czytam Pierwszy.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Opowieść podręcznej
11 wydań
Opowieść podręcznej
Margaret Atwood ...
7.8/10

Wstrząsająca antyutopia o piekle kobiet. Świat jak z najgorszego koszmaru, gdzie reżim i ortodoksja są jedynym prawem. Freda jest Podręczną w Republice Gilead. Może opuszczać dom swojego Komendanta i...

Komentarze
Opowieść podręcznej
11 wydań
Opowieść podręcznej
Margaret Atwood ...
7.8/10
Wstrząsająca antyutopia o piekle kobiet. Świat jak z najgorszego koszmaru, gdzie reżim i ortodoksja są jedynym prawem. Freda jest Podręczną w Republice Gilead. Może opuszczać dom swojego Komendanta i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Świat bez wolności ani żadnych ludzkich praw. Tutaj wszystko jest narzucane przez panujący wokół reżim. Tak można zaznaczyć treść „Opowieści Podręcznej” Margaret Atwood, autorki wielokrotnie nominowa...

@Skazananaksiazki @Skazananaksiazki

Kobieta, którą każe się nazywać Fredą jest Podręczną. Oznacza to, że jej życie jest zależne od jednego z Komendantów Republiki Gilead, jego żony oraz od tego czy urodzi im dziecko. Najgorsze jest to,...

@skazani_na_czytanie @skazani_na_czytanie

Pozostałe recenzje @arcytwory

Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Książka czy serial?

„Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach” to książka Gary'ego Susmana, Jeannine Dillon oraz Bryana Cairnsa na temat najpopularniejszego serialu w his...

Recenzja książki Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach
Upiorne święta
Nietypowe podejście do świąt

W tym pokręconym roku Gwiazda przyszła do nas wcześniej, a wszystko za sprawą „Upiornych Świąt”. Czy odechciało mi się świętować? Niekoniecznie, ale o tym od początku. „...

Recenzja książki Upiorne święta

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości