Zaginione z Willowbrook recenzja

Ośrodek dla dzieci czy obóz koncentracyjny???

Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2023-12-21
1 komentarz
27 Polubień
Już wcześniej przekonałam się, że książki Ellen Marie Wiseman wywołują wielkie emocje. Zwłaszcza dlatego, że autorka opowiada nam historie oparte na autentycznych wydarzeniach. Tak było i tym razem. "Zaginione z Willowbrook" to opowieść o państwowym ośrodku dla dzieci z niepełnosprawnościami umysłowymi.
Sage jest szesnastoletnią i zbuntowana nastolatką, mieszka z ojczymem. Jej rodzice rozwiedli się, a ojciec nie odwiedzał po rozwodzie swoich córek. Sage miała siostrę bliźniaczkę, jednak Rosemary zmarła sześć lat temu na zapalenie płuc. Dziewczynka bardzo to przeżyła, były ze sobą zżyte i po odejściu siostry cały świat jej się zawalił... Matka również już nie żyje i Sage mieszka z ojczymem. Przypadkowo podsłuchuje rozmowę ojca z kolegą i dowiaduje się, że przez sześć lat matka i ojczym okłamywali ją. Jej siostra żyje, nie umarła...

"Poprzedni wieczór, kiedy to dowiedziała się, że jej siostra bliźniaczka żyje, nadal jawił jej się jako sen albo scena z filmu. A gdyby nie znalazła się w odpowiednim miejscu i odpowiedniej porze, nigdy nie dowiedziałaby się prawdy."
Sage nie potrafi zrozumieć dlaczego matka umieściła Rosemary w ośrodku dla chorych dzieci, okłamując jednocześnie wszystkich, że ona umarła. Przecież nawet był pogrzeb...
Nie jest zdziwiona tym, że ojczym tak postąpił, ale matka? Przecież to matki powinny najbardziej kochać swoje dzieci. I nawet nikt nie odwiedzał Rosemary w tym ośrodku.
Okazało się, że Rosemary zaginęła razem z kilkoma innymi dziewczynami z ośrodka, i tylko dlatego Sage dowiedziała się o tym, że w Willowbrook przebywała przez sześć lat jej siostra. Dyrekcja zadzwoniła do Alana z informacją o tym, lecz nie oczekują od niego pomocy w poszukiwaniach dziewczyny. Jednak Sage nie może przejść nad tym do porządku dziennego. Skoro ojczym nie chce jechać do Willowbrook, to ona sama tam pojedzie, może z chłopakiem lub przyjaciółkami..., ale wie, że musi odszukać siostrę.
Sage po kłótni z chłopakiem i przyjaciółkami postanawia nikomu nic nie mówić, załamana dziewczyna jedzie sama do ośrodka. Gdy zjawia się bez dokumentów w Willowbrook, od razu zwraca na siebie uwagę pracowników. Lekarz z pielęgniarzem biorąc ją za zaginioną Rosemary, siłą zamykają w ośrodku. Nie przyjmują żadnych jej wyjaśnień, mówią, że często robiła takie zamiany swoich imion. I nikt z nich nie słyszał o tym, żeby miała siostrę naprawdę. Gdy trafiła na oddział, na którym przebywała jej siostra, dotarło do niej, że trudno będzie się stąd wyrwać. Nikomu przecież nie powiedziała, że jedzie tutaj. Nikt nie będzie jej szukał...

"Sage, oniemiała i przejęta grozą, stała jak wryta. Willowbrook - placówka, w której zamknięto jej ukochaną siostrę na sześć lat - przypominało obóz koncentracyjny."
Sage nie ma już siły udowadniać, że nie jest Rosemary, poddaje się niejako, próbując wymyślić jakiś plan ucieczki. Skoro Rosemary zaginęła, to znaczy, że znalazła stąd jakieś wyjście.
Ośrodek już z zewnątrz stwarzał makabryczne wrażenie, lecz dopiero w samym środku, w salach, w których przebywają pacjenci, można było przeżyć nawet szok. To, co się tam dzieje, przechodzi ludzkie wyobrażenia, dzieci odurzane ciągle lekami, zastraszane, niedożywione, karmione tylko jakąś breją, która jedzą bez żadnych sztućców, przebywają we własnych odchodach, których nawet nie kontrolują...
Sage zastanawia się, jak jej siostra potrafiła tu wytrzymać sześć lat...
Czy uda się odnaleźć Rosemary? Czy Sage wróci do domu? Co jeszcze kryją mury ponurego Willowbrook?

Ta historia jest wręcz zatrważająca, ale mimo to bardzo wciągająca. Trudno się od niej oderwać. A na dodatek świadomość, że taki ośrodek istniał naprawdę, po prostu przytłacza...

Mimo to polecam te lekturę. Warto ją poznać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-12-14
× 27 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaginione z Willowbrook
Zaginione z Willowbrook
Ellen Marie Wiseman
8.1/10

Oparta na prawdziwej historii powieść o Willowbrook – państwowym ośrodku dla dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi w Nowym Jorku. Szesnastoletnia Sage jest wychowywana przez ojca. Jej si...

Komentarze
@Czytajka93
@Czytajka93 · 4 miesiące temu
Dużo słyszałam o tej książce, a Twoja recenzja mnie zaintrygowała 😍
× 2
Zaginione z Willowbrook
Zaginione z Willowbrook
Ellen Marie Wiseman
8.1/10
Oparta na prawdziwej historii powieść o Willowbrook – państwowym ośrodku dla dzieci z niepełnosprawnościami intelektualnymi w Nowym Jorku. Szesnastoletnia Sage jest wychowywana przez ojca. Jej si...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sage Winters, 16-letnia dziewczyna, pewnego dnia podsłuchuje rozmowę ojczyma na temat jej „zmarłej” siostry bliźniaczki Rosemary. Wynika z niej, że Rosemary jednak żyje, ale zaginęła w Szkole Publicz...

@something.about.books @something.about.books

Po raz pierwszy zetknęłam się z piórem autorki kilka lat temu, przy fantastycznej powieści „To, co zostawiła”. Opowiadającej o prawdziwych wydarzeniach, dotyczących warunków panujących w szpitalu psy...

@bookoralina @bookoralina

Pozostałe recenzje @maciejek7

Polana
"Pewne urazy zostają w ludziach na zawsze."

Nie jestem znawczynią powieści Marcela Mossa, bo to dopiero moja druga książka, którą przeczytałam, lecz bardzo mi się podobała i zapadła na dłużej w sercu. Wpływ na to ...

Recenzja książki Polana
Gdyby miało nie być jutra
Co by było, gdyby...

Tej autorki raczej nie trzeba przedstawiać a tym bardziej reklamować, bo chyba większość z nas przeczytała jakąś jej książkę. Agnieszka Lingas-Łoniewska jest mi również ...

Recenzja książki Gdyby miało nie być jutra

Nowe recenzje

Zgadnij, kim jestem
Zgadnij kim jestem
@Malwi:

"Zgadnij, kim jestem" Kamili Cudnik to książka, która przyciągnęła moją uwagę nietuzinkową fabułą i zaskakującymi zwrot...

Recenzja książki Zgadnij, kim jestem
Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
Za duży na bajki 2
Prawda zamiast bajki
@filmiks:

Życie to nie bajka, ani gra komputerowa. Nie ma w nim prostego podziału na "dobrych" i "złych", schematów i scenariuszy...

Recenzja książki Za duży na bajki 2
© 2007 - 2024 nakanapie.pl