Upiory spacerują nad Wartą recenzja

Piękne lata osiemdziesiąte

Autor: @almos ·2 minuty
2021-04-15
2 komentarze
13 Polubień
Sięgnąłem po ten kryminał retro Ćwirleja po to, by sobie poprawić nastrój i nie zawiodłem się. Intryga kryminalna zaczyna się tak, że w 1985 roku z Warty wyławiane są zwłoki kobiet, a dzielna poznańska milicja w osobach kapitana Marcinkowskiego, porucznika Brodziaka i chorążego Olkiewicza biedzi się nad znalezieniem sprawcy. Sama sprawa rozwiązuje się dosyć prosto dzięki różnym mało prawdopodobnym zbiegom okoliczności i, prawdę mówiąc, wątek śledztwa i znalezienia sprawcy jest chyba najsłabszy w książce.

Bo najlepsze u Ćwirleja jest znakomicie opisane życie w PRLu w latach 80., cała jego szarość i nędza. Gdzie facet, który dostał talon na Poloneza w sraczkowatym kolorze myśli, że złapał pana Boga za nogi i za każdym razem, gdy wychodzi z samochodu, dokładnie sprawdza, czy wszystkie drzwi są zamknięte. Gdzie w sklepie mięsnym są puste półki, a dominuje zapach kleju, bo sprzedawczyni żeby coś robić, zajmuje się naklejaniem kartek na mięso na specjalne płachty. A króluje w sklepie 'prawdziwa' kolejka: ludzie czekający na dostawę, ale jest też antykolejka, czyli uprawnieni do zakupu poza kolejnością: inwalidzi, mundurowi na służbie, kobiety w ciąży; prawdziwa kolejka szczerze nienawidzi antykolejki. Gdzie na targowiskach kwitnie rynek nielegalnych kaset magnetofonowych, można było sobie kupić każdą nowość z Zachodu. A Zachód to były pieniądze, dobrobyt, nieosiągalne towary, inny świat...

Więcej tam obyczajowych smaczków, czyta się to jak opowieść o obcym kraju i nieznanej cywilizacji, jestem pewien, że dla kogoś, kto nie zna tych czasów, rzecz cała brzmi jak egzotyczna i deczko dziwna historia z XIX wieku. Ja te czasy pamiętam, ale co chwila się przyłapuję na detalach, które kompletnie zapomniałem. Na przykład na tym, że w tym czasie w klubach studenckich wielką popularnością cieszyły się pokazy zachodnich filmów z magnetowidów, które wtedy były prawdziwym rarytasem.

No i oczywiście chlanie, wszędzie i zawsze, mówi się teraz o problemie pijaństwa, wtedy było naprawdę dużo gorzej. Jedna rzecz się nie zmieniła, milicjanci po ciężkiej akcji chlali równo, aby zmyć z siebie napięcie, policjanci teraz robią to samo, wóda jest dla nich jedynym sposobem na stres.

A prawdziwą ozdobą socjalistycznej milicji jest chorąży Olkiewicz, ciężki alkoholik, taki co to rano musi strzelić sobie kielicha, żeby normalnie funkcjonować. Jego ulubionym zajęciem są najazdy na meliny, gdzie rekwiruje z kolegami całą wódę dla celów prywatnych, ale za to meliniarzowi nie zakłada się sprawy. Druga jego namiętność to kontrole w burdelach, gdzie za darmo przesypia się, z co lepszymi panienkami.

A najmądrzejszy tam jest niejaki Gruby Rychu, cinkciarz, który zna wszystkich: milicjantów, ubeków, prostytutki, innych ważnych gości i dość sprawnie układa wszystkie klocki. Pewnie w wolnej Polsce stał się wielkim biznesmenem, tak się zresztą stało z paroma cinkciarzami z PRLu.

W sumie to już zamierzchły świat, ale wart przypomnienia i bardzo dobrze, że Ćwirlej to robi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-19
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Upiory spacerują nad Wartą
5 wydań
Upiory spacerują nad Wartą
Ryszard Ćwirlej
7.0/10
Cykl: Milicjanci z Poznania, tom 1

Ten kryminał warto przeczytać! Pewnego czerwcowego poranka 1985 roku wędkarze znajdują na brzegu Warty nagie ciało kobiety. Rozpoczyna się trudne i żmudne śledztwo prowadzące krok po kroku do zaskaku...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · około 3 lata temu
Ćwirlej jest świetny w opisywaniu realiów PRL-u, ale generalnie przynudza. Nie ma napięcia w tym, co pisze. Jakoś do mnie nie trafia 😞
× 2
@Betsy59
@Betsy59 · około 3 lata temu
Mnie sie podobał do czasu. Ale w końcu mnie znużył jak wszystkie serie, których autor w porę nie zakończy.
× 2
@Betsy59
@Betsy59 · około 3 lata temu

Ja przeczytałam wszystkie z serii. Była kiedyś moją ulubioną.
× 2
Upiory spacerują nad Wartą
5 wydań
Upiory spacerują nad Wartą
Ryszard Ćwirlej
7.0/10
Cykl: Milicjanci z Poznania, tom 1
Ten kryminał warto przeczytać! Pewnego czerwcowego poranka 1985 roku wędkarze znajdują na brzegu Warty nagie ciało kobiety. Rozpoczyna się trudne i żmudne śledztwo prowadzące krok po kroku do zaskaku...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cofnijmy się na moment do roku 2007 - roku Wyspiańskiego, Szymanowskiego i Leśmiana. W 2007 nad Polską przeszedł orkan Kyrill, zabijając sześć osób, Pałac Kultury został wpisany do rejestru zabytków,...

@mrocznestrony @mrocznestrony

Uwielbiam poznawać twórczość polskich autorów, dlatego też do powieści Ryszarda Ćwirleja „Upiory spacerują nad Wartą” podeszłam z ogromnym zapałem. Przenosimy się w czasie do roku 1985, aby wraz z u...

@paulina.wozna91 @paulina.wozna91

Pozostałe recenzje @almos

Stan futbolu
Tabloidowo o piłce nożnej

Obecny bohater jutuba, być może kandydat na prezydenta a parę lat temu dziennikarz piłkarski napisał tę książkę w 2016 roku. Rzecz opowiada o różnych wydarzeniach w rodz...

Recenzja książki Stan futbolu
Nie oglądaj się
Leniwe śledztwo

To pierwszy mój kryminał Karin Fossum, którego wysłuchałem w dobrej interpretacji Jacka Kissa. Bohaterami książki są dwaj detektywi, Konrad Sejer i Jacob Skarre, badając...

Recenzja książki Nie oglądaj się

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miwitosza:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl