Tara Hudson urodziła i wychowała się w Oklahomie gdzie mieszka do dziś. Z zawodu prawnik z tytułem magistra. Gdy nie pisze spędza czas z mężem i synkiem Wildem. Pomiędzy to pierwsza część serii o duchu Amelii.
Amelia zna jedynie swe imię, sposób śmierci oraz fakt, iż nie żyje. Jej nazwisko, pochodzenie, wiek, przyczyna śmierci, całe wcześniejsze życie owiane jest tajemnicą. Co pewien czas na nowo przeżywa własny koszmar: znajduje się w rzece, w której zginęła; topi się, nie może złapać oddechu i chwilę przed śmiercią budzi się na cmentarzu, skąd na nowo rozpoczyna swe błąkanie się po tym świecie.
Podczas jednego ze swych koszmarów zauważa, że coś się zmieniło. W rzece pojawia się jeszcze jedna postać. Szybko okazuje się, że nie jest to sen, lecz jawa. Naprawdę topi się tu chłopak, tuż obok walczy o życie. Amelia ze wszystkich swych sił postanawia pomóc mu, ale na przeszkodzie stoi niesprawność nie do pokonania. Bowiem dziewczyna nie może niczego złapać w ręce, nie czuje dotyku. Na dodatek nikt jej nie widzi. Wydarza się jednak cud i duch pomaga chłopakowi, który zauważa jej osobę i udaje mu się przeżyć.
Dziwna postać na rzecze bardzo go zaintrygowała i wkrótce po wyjściu ze szpitala ponownie udał się nad rzekę, z nadzieją, iż ujrzy ją ponownie. Tak też się stało i bohaterowie szybko się zaprzyjaźnili. Okazało się, że chłopak ma na imię Joshua i z jego pomocą Amelia może dowiedzieć się czegoś o sobie, na co przystaje z dozą niepewności. Spędzają razem cudowne chwile, podczas których wszystkie wspomnienia powracają ze zdwojoną siłą.
Amelia to istota niezwykle samotna. Latami błąka się po ziemi, nie mogąc znaleźć nikogo, z kim mogłaby porozmawiać. Zrozpaczona krzyczy do mijających ją na ulicy ludzi, ale w końcu daje za wygraną, bo przecież wie, że i tak nikt jej nie usłyszy, nikt nie zrozumie, jak bardzo cierpi. Kiedy poznaje Joshuę, budzi się z mgły, w której tyle lat żyła, znajduje sens swej egzystencji oraz doświadcza niezwykłych uczuć.
„Godziny mogą ciągnąć się niczym lata, kiedy się na coś czeka niecierpliwie. Zwłaszcza na coś, czego się jednocześnie pragnie i bardzo obawia.”
Od dłuższego czasu chciałam przeczytać tę powieść i z czystym sercem mogę powiedzieć, że naprawdę warto. Uwielbiam książki o duchach, które stopniowo poznają swe dotychczasowe życie, walcząc z siłami zła i innymi przeciwnościami losu. Historia ta jest bardzo przyjemna w czytaniu, lekka, miłość łącząca bohaterów nie wysuwa się na pierwszy plan, to po prostu ma miejsce, ale nie w rażący sposób.
Spodziewałam się kolejnego utartego schematu, a otrzymałam nietuzinkową historię z istotami nie z tego świata w tle. Pokazuje ona, że nie ważne jak wyglądamy i kim jesteśmy, możemy przeżyć niezwykłe uczucie i dzięki niemu odmienić swoje życie. Opowieść ta uświadamia nam także, jak ważna jest rodzina, którą powinniśmy cenić, szanować, dziękować za nią, ponieważ jej utrata to najgorsze, co może nas spotkać.
Jeśli szukacie ciepłej, tajemniczej i pełnej zagadek historii, w której mieszają się światy to Pomiędzy idealnie spełni Wasze oczekiwania.