Jak kochać własną córkę recenzja

Powieść napisana emocjami

Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2023-11-05
Skomentuj
9 Polubień
„Chcia­ła­bym od czasu do czasu zo­ba­czyć film o życiu, które wy­krzy­wia się tak po pro­stu, nie­mal samo z sie­bie, a nie o spek­ta­ku­lar­nych ży­cio­wych po­raż­kach. Chcia­ła­bym po­słu­chać o ro­dzi­nach ta­kich jak nasza, Meira, Lei i moja, o błę­dach ła­twych do po­peł­nie­nia, a mimo to nie­prze­ba­czal­nych; o zwy­kłych wy­pad­kach, a ra­czej o zbrod­niach z do­brych chęci.“


„Jak kochać własną córkę“ to historia relacji matki i córki, która z bliskiej, momentami przytłaczającej, przekształcał się w coś, co trzymało się jedynie na cienkich, naderwanych nitkach. Powód takiego stanu długo dla czytelnika pozostaje tajemnicą, choć autorka chętnie skacze w czasie i naprzemiennie zdradza wydarzenia późne oraz wczesne. Dzieje się to w sposób nieco chaotyczny, jak dla mnie zbyt nieuporządkowany, a z tej gmatwaniny wyłania się obraz skomplikowanej relacji, gdzie obie strony chcą dla tej drugiej dobrze, ale życie układa się w sposób, jaki trudno przewidzieć. Atutem powieści są realni bohaterowie, których psychika jest w centrum. Wydarzenia z codzienności są istotne, ale to emocje malują kolejne zdania. Są trzonem opowieści, a to tylko potęguje moją sympatię względem powieści. Sympatię, która wcale nie była łatwa.

Zaczęłam czytać „Jak kochać własną córkę“ w złym czasie, bo zaraz przed rozpoczęciem ludobójstwa dokonywanego w Strefie Gazy. To wydarzenie, od którego literatury odciąć nie potrafię i nie chcę, a przez to czytanie prozy Izraelskiej pisarki było niewygodne. Nie ma u Blum miejsca na przedstawienie życia w Izraelu jako tako, więc nie ma też przestrzeni na wspomnienie lub wyparcie (jak u Shalev) okupacji Palestyny. Na poziom mojej ogólnej, skąpej wiedzy — w „Jak kochać własną córkę“ nie ma nic, co treścią mogłoby mnie odpychać, a jednak dyskomfort wciąż mi towarzyszył. I dlatego powieść tę czytałam znacznie dłużej, niż normalnie, bo czułam wewnętrzny opór. Opór, który w końcu pokonałam, dokończyłam lekturę i odłożyłam ją w usatysfakcjonowana.

Hila Blum nie miała łatwego startu w moim sercu, a jednak proszę! Jej powieść dała mi ogrom intensywnych emocji, podczas gdy użyty język chłonęłam całą sobą. W dodatku sama kreacja bohaterów była na bardzo wysokim poziomie. Lubię takie powieści, pragnę ich w moim życiu, a gdy trafię wśród nich na te, które wpasowują się w moją wrażliwość — jestem w czytelniczy raju. I tak było tym razem.

przekł. Agnieszka Podpora


Powieść nagrodzona Izraelską Nagrodą Sapira.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-05
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jak kochać własną córkę
Jak kochać własną córkę
Hila Blum
8/10
Seria: Powieść (Czarne)

Stojąc na ulicy tysiące kilometrów od domu, Joela ukradkiem obserwuje dwie dziewczynki. Niezauważona przez wnuczki, których nigdy nie poznała, i córkę, z którą od lat nie ma kontaktu, zaczyna snuć op...

Komentarze
Jak kochać własną córkę
Jak kochać własną córkę
Hila Blum
8/10
Seria: Powieść (Czarne)
Stojąc na ulicy tysiące kilometrów od domu, Joela ukradkiem obserwuje dwie dziewczynki. Niezauważona przez wnuczki, których nigdy nie poznała, i córkę, z którą od lat nie ma kontaktu, zaczyna snuć op...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę
Slenderman
System, który zawodzi

Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...

Recenzja książki Slenderman

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka