Nim dojrzeją maliny recenzja

Powieść napisana sercem

TYLKO U NAS
Autor: @katiamarunia ·1 minuta
2023-03-14
Skomentuj
1 Polubienie
Naprawdę dawno nie miałam tak, by nie móc doczekać się momentu, kiedy zasiąde z herbatą w moim ulubionym fotelu pod kocem i wrócę do czytania. ,,Nim dojrzeją maliny'' tak bardzo była mi w tych dniach potrzebna, aura tej książki, jej malinowy smak, letnie słońce które dosłownie oświetlało mi twarz choć na zewnątrz plucha...

Co mnie w niej tak urzekło? Najbardziej - autentyczność. To, że jest to powieść nieprzekombinowana, prosta w swojej formie, ale mająca ogromny ładunek emocjonalny. Wraz z Miją, Martą i Lilką przeżywałam nie tylko wspaniałe lato jak za dziecięcych czasów, ale też martwiłam się ich problemami, no i przede wszystkim - MUSIAŁAM wiedzieć jaki finał będą mieć poruszone tu wątki, a tych jest bez liku.

Mijka zostawiła w domu narzeczonego pachnącego mydłem, choć serce rwie się do przystojnego Ustyma, który jak zwykle wybawił ,,swoją ptaszynę'' z tarapatów, oddał siebie, by zniknąć... Lilka oprócz sercowych ma wielki dylemat - wraz z mężem i dziećmi wybierają się w dłuugą podróż do Australii. Jak każda taka życiowa zmiana sama myśl o niej wywołuje przewroty żołądka, a żeby tego było mało w jej życiu pojawia się ,,przybrana'' córka Lusia - no właśnie, co z Lusią? Czy zostanie z ciężarną Martą tak, jak wskazały na to ciągnięte zapałki? Kto jest ojcem bliźniaków, które nosi pod sercem i dlaczego jest taka złowieszcza - to ciąża, czy może inne doświadczenia uczyniły z niej zgryźliwą, wiecznie niezadowoloną jędzę, która tylko czasem ujawnia swój urok.

Niektóre supełki fabularne wydawały mi się mniej prawdopodobne, ale koniec końców, czy nie takie jest właśnie życie? Pokręcone, czasem męczące, nieprzewidywalne, ale też zabawne - bo należy zaznaczyć, że wyszukany dowcip i żarty to melodia tej historii. Babcia Teodora szybko została moją chruśniakową idolką i już nic tego nie zmieni.

Podsumowując, naprawdę warto dać się porwać tej historii, oderwać od trosk i zamieszania, które mamy w życiu na co dzień i przeczytać bardzo dobrą, mądrą i zabawną książkę napisaną prosto z serca.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-15
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nim dojrzeją maliny
Nim dojrzeją maliny
Eugenia Kuzniecowa
7.2/10

Trzy siostry, jedno miejsce na ziemi. Kojąca opowieść o powrocie do domu. Mijka właśnie się zaręczyła, ale wciąż kocha innego mężczyznę. Lilka pragnie spędzić na ukraińskiej wsi ostatnie lato prze...

Komentarze
Nim dojrzeją maliny
Nim dojrzeją maliny
Eugenia Kuzniecowa
7.2/10
Trzy siostry, jedno miejsce na ziemi. Kojąca opowieść o powrocie do domu. Mijka właśnie się zaręczyła, ale wciąż kocha innego mężczyznę. Lilka pragnie spędzić na ukraińskiej wsi ostatnie lato prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Gdyby ktoś zadał mi pytanie o to, czy istnieje jakaś kategoria książek, których nie czytam, to bez wahania odpowiedziałabym, że to są te ,,babskie'' książki. Romanse, książki obyczajowe, książki o si...

@Chassefierre @Chassefierre

@Obrazek „Aż strach pomyśleć, co robią ludzie, którzy nie mają domu w dzikich malinach.” Każdy potrzebuje własnego azylu, w którym odseparuje się od świata zewnętrznego, własnych spraw i po pr...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @katiamarunia

Zakopane artystek
Zakochana w Zakopanem

Przeczytałam ,,Zakopane artystek’’ w samym Zakopanem na wczasach i myślę, że to jeszcze dodatkowo wzmocniło efekt zachwytu nad tą książką. Autorce udało się słowami nama...

Recenzja książki Zakopane artystek
Dziennik pocieszenia
Na pocieszenie

,,Dziennik pocieszenia'' jest dokładnie tym, na co wskazuje tytuł. Należy jednak zaznaczyć, że dziennik ten jest w formie prasowych felietonów, a pocieszenie nadchodzi c...

Recenzja książki Dziennik pocieszenia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka