Ostatni dom na zapomnianej ulicy recenzja

Prawdziwa książka- niespodzianka

Autor: @chomiczek71 ·2 minuty
2021-07-08
Skomentuj
4 Polubienia
Kiedyś wpadła mi w oczy reklama książki, którą polecał rysunkowy czarny kot. Kocham koty, zwłaszcza czarne, więc pomyślałam, że jest szansa na coś fajnego. Kiedy tą książkę od czarnego kota wypatrzyłam w Klubie Recenzenta od razu się na nią zdecydowałam. Po przeczytaniu opisu z tyłu stwierdziłam "kurczę, historia stara jak świat", no ale przeczytać było trzeba....



Ted mieszka sam w dziwnym starym domku na końcu ulicy. Najdziwniejsze w domu jest to, że okna ma zabite sklejką. Ted chyba też jest dziwny, duży, zwalisty, zaniedbany. Stroni od ludzi, oni też nie garną się do niego. W jego głowie krążą wspomnienia mamusi- despotycznej kobiety, głowy domu, tyranki. Dziecięcej pielęgniarki, która kochała zakładać szwy...
Ted ma piękną czarną kotkę Olivię, spod której łapki z resztą wychodź średnio co trzeci rozdział tej książki. Olivia jest kotem niewychodzącym, kiedyś chciała uciekać, teraz chce tylko kochać i wspierać Teda. To bardzo osobliwe- widzieć świat oczami kota, chociaż wiele tych kocich rozwiązań było dla mnie niepojętych, na koniec wszystko się wyjaśniło.
Teda odwiedza dziewczynka, którą nazywa swoją córką, Lauren. Kapryśna, chyba lekko opóźniona w rozwoju, z przejawami agresywnych zachowań. Gdzie jest kiedy nie ma jej z Tedem?
Dawno temu znad jeziora niedaleko domu Teda ginie mała dziewczynka, zostawiając zrozpaczonych rodziców i siostrę. Rodzina się rozpada i tylko siostra przez lata poszukuje porywacza lub mordercy. Co cały czas pcha ją do działania? W każdym razie Ted spełnia wszystkie warunki i pasuje doskonale, czy dobrze go oceniła? Jakie szanse ma kobieta w starciu z kimś tak dużym i nieprzewidywalnym?

Może i napisałam dużo o akcji, ale to jest dopiero początek. Dalej autorka odpala petardę i przewraca całą historię do góry nogami! O ile długo byłam przekonana, że to prosta, łatwa historia, jakich wiele, w pewnym momencie stwierdziłam, że jest rozbudowana i skomplikowana, jak mało która i do samego końca nic nie jest tym, czym się wydaje. Były momenty nad którymi naprawdę trzeba się skupić, było współczucie, ból i zaskoczenie. Jest morderca, zbrodnia i napięcie, ale nie jest to zwykły thriller psychologiczny, to dużo więcej! Chwilami w trakcie lektury myślałam "to tak nie działa, czytałam już o takich rzeczach i to nie tak", a jednak autorka wiedziała, co pisze. Catriona Ward poświęciła mnóstwo czasu i pracy na napisanie tej książki i wyszło jej super. Jak już wspomniałam, książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta portalu Nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-07
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatni dom na zapomnianej ulicy
Ostatni dom na zapomnianej ulicy
Catriona Ward
7.6/10

Oto historia seryjnego mordercy, ale nie tylko. To także opowieść o porwanym dziecku, zemście i śmierci. Oraz o pewnym zwyczajnym domu na końcu zupełnie przeciętnej ulicy. Wszystkie te historie są pr...

Komentarze
Ostatni dom na zapomnianej ulicy
Ostatni dom na zapomnianej ulicy
Catriona Ward
7.6/10
Oto historia seryjnego mordercy, ale nie tylko. To także opowieść o porwanym dziecku, zemście i śmierci. Oraz o pewnym zwyczajnym domu na końcu zupełnie przeciętnej ulicy. Wszystkie te historie są pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Przed jedenastu laty zniknęła Dziewczynka z Lodem na Patyku. Tego ranka ktoś zabił moje ptaki. Możliwe, że jedno nie ma z drugim nic wspólnego. Świat jest pełen rzeczy, które nie mają sensu.'' S...

@krecimnieczytanie @krecimnieczytanie

,,Ostatni dom na zapomnianej ulicy" to jedna z najdziwniejszych i najbardziej oryginalnych książek jakie czytałam. Ciężko jest przedstawić jej fabułę, bo bardzo łatwo można zdradzić, coś ważnego, co ...

@aalexbook @aalexbook

Pozostałe recenzje @chomiczek71

Czarne Serce. Zdrada
Ciekawy fantastyczny debiut

Hej Czy powieść fantastyczna musi mieć rozbudowany świat i historię? Według mnie niekoniecznie, wszystko zależy od talentu autora. "Czarne serce. Zdrada" to pierwszy t...

Recenzja książki Czarne Serce. Zdrada
Przeprawa
Mroczny zachód

Kiedy czytasz mroczne historie wolisz opisy bogate w krwawe detale i silne emocje, czy raczej proste szybkie historie? Przyznam, że sama się nad tym nie zastanawiałam, ...

Recenzja książki Przeprawa

Nowe recenzje

Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl