Wedle reguły kreacji recenzja

PRL i fizyka

Autor: @Ag_VS ·2 minuty
2011-09-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Wedle reguły kreacji” zaczyna się trochę jak baśń, gdy poznajemy nietypową historię narodzin głównego bohatera, Stasia. Chłopiec od małego gromadzi kawałki – wydawałoby się – śmieci, takich jak błyszczące kamyki, szkło, fragmenty mozaiki czy posągów, by złożyć z nich Świętego Graala. Ta dziecięca zabawa przełoży się na dorosłe życie Stanisława, przypadające na czasy PRL-u, które poświęci poszukiwaniu odpowiedzi na temat Wszechświata.

Książka umiejętnie łączy historię o życiu w Polsce w czasach PRL-u z rozważaniami fizycznymi i filozoficznymi. Jest przy tym lekturą lekką i ciekawą, gdyż życie głównego bohatera obfituje w kolejne, głównie tragiczne, wydarzenia. Wątek naukowy opiera się na sylwetce Stanisława Hellera – i choć książka to literacka fikcja – pisana przez głównego bohatera praca naukowa oparta jest na pracach i przekonaniach Hellera dotyczących fizyki i wielkiej unifikacji.

Dużym plusem powieści jest tło historyczne – Stanisław nie uczestniczy może w tych najgłośniejszych wydarzeniach czasów PRL, ale wpływają one na jego poglądy, ma kontakt z drugim obiegiem. Sam również na co dzień jest dręczony przez niesprawiedliwości systemu. Jego chęć zdobywania wykształcenia, rozwijania się i sięgania po niezbadane jest bezustannie tłumiona. Szkoda może trochę, że w błyskawicznym tempie przeskakujemy kolejne lata – obserwujemy cały życie Stanisława, przez co ostatecznie nie zatrzymujemy się przy żadnym wydarzeniu na dłużej. Cieszą jednak „drobiazgi z epoki” jak choćby wszywanie esperalu.

Książka jest dobrze napisana – prostym, przejrzystym językiem, dzięki czemu bardzo przyjemnie się ją czyta. Jednakże moim zdaniem pierwszy rozdział odstaje od reszty – ma magiczny klimat rodem z baśni, gdy reszta powieści utrzymana jest w znacznie bardziej realistycznej konwencji. Z jednej strony uwypukla to różnicę między radosnym dzieciństwem a trudną dorosłością (zwłaszcza patrząc na czasy, w jakich przyszło bohaterowi żyć). Z drugiej – mam wrażenie niekonsekwencji.

„Wedle reguły kreacji” to e-book wydany przez Artura Boratczuka w ramach self-publishingu i dostępny jest w kilku różnych księgarniach – Amazonie, Empiku, RW2010, Wydaje.pl i we wszystkich najważniejszych formatach – PDF, ePub, Mobi. Za to należy się duży plus dla autora, bo w zasadzie każdy może pobrać książkę tak, jak mu najwygodniej.

Przyznam, że w książce bardziej niż rozważania na temat Wszechświata zainteresowała mnie właśnie codzienność PRL-u i walka człowieka z systemem. Stanisław, próbując wydać swoje dzieło, trafia do więzienia, do zakładu psychiatrycznego i traci wszystko. Przede wszystkim jednak musi walczyć z niechęcią, zazdrością i kombinatorstwem innych ludzi. Trudno mi natomiast ocenić sens naukowych rozważań bohatera – myślę, że fani fizyki mogliby się przedstawionymi teoriami zainteresować. Krótko podsumowując – ciekawa, dobrze napisana historia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-08-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wedle reguły kreacji
Wedle reguły kreacji
Artur Boratczuk
7/10

Współczesna powieść rozgrywająca się w latach 1945-1989, osnuta na motywie poszukiwania świętego Graala, którym dla bohatera staje się teoria naukowa wyjaśniająca, jak "działa" Wszechświat. Stanisław ...

Komentarze
Wedle reguły kreacji
Wedle reguły kreacji
Artur Boratczuk
7/10
Współczesna powieść rozgrywająca się w latach 1945-1989, osnuta na motywie poszukiwania świętego Graala, którym dla bohatera staje się teoria naukowa wyjaśniająca, jak "działa" Wszechświat. Stanisław ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W końcu i mnie dopadł „zaszczyt” recenzowania książki elektronicznej. Mimo uprzedzeń, co, do e-booków (nad życie miłuję książki papierowe) postanowiłam przyjąć ‘wyzwanie’ i przeczytać Wedle reguły kre...

@Spleen @Spleen

Pozostałe recenzje @Ag_VS

Przystań na krańcu świata
Romans z wielką historią w tle

Jest rok 1941, w Europie trwa druga Wojna Światowa, ale w odległym Szanghaju i Hongkongu wciąż panuje spokój, a Brytyjczycy mają czas, by obstawiać konie na wyścigach i u...

Recenzja książki Przystań na krańcu świata
Gwelfów i gibelinów
Muzyka płynąca przez epoki

Pamiętacie wydawnictwo literackie Pies Łańcuchowy? Wydało ono dwa e-booki, które pobrać możemy zupełnie za darmo. Zapłacić możemy później – jeśli uznamy, że autor sobie z...

Recenzja książki Gwelfów i gibelinów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka