Nocny film recenzja

Produkt powieściopodobny.

Autor: @Johnson ·1 minuta
2019-10-30
Skomentuj
2 Polubienia
 Jakże zmęczona ta książka! Jakże długa niesamowicie! Jakby to rzekł Bilbo Baggins, fabuła rozwleczona jak masło na zbyt dużej kromce chleba. Albo inaczej (w końcu miał to być thriller) jak zwłoki rozsmarowane na kilometrze torów przez pociąg. Naprawdę 750 stron mogłoby być 400 stronami, i ocena podskoczyłaby o ze dwa, trzy oczka. Ale do brzegu.
 
 Historia jest naprawdę intrygująca i ciekawa, przynajmniej pomysł na nią. Pomimo (tak znowu to podniosę) 750 stron zawiera niepotrzebne skróty powodujące, że nie wiemy co do czego. Co pchnęło głównego bohatera Scotta do całej misji? Osobista vendetta? Chęć rehabilitacji w temacie, który pogrążył go w przeszłości? Dzwoni prawnik – j*bs! Lecimy. Zebrała się ekipka trzech osób, i wyszła z tego komediowa, faktycznie miejscami zabawna historia, ale na litość bogów! ŻADNEGO thrillera między okładkami tej książki nie ma. Kryminału też nie ma. Właściwie nie do końca wiadomo, czym ta książka ma lub czym chce być. Miejscami też poetyckie opisy czy rozbudowane porównania. Nie. Tak się nie pisze kryminałów, za ładny taki język. Panią autorkę odsyłamy do Pana Chrisa Cartera. Tam jest thriller! Potencjał zmarnowany.

Narracja prowadzona jest w taki sposób, że pomimo tego, że głównym bohaterem jest mężczyzna – miałem nieodparte wrażenie, że pierwsze skrzypce gra kobiecy bohater. Nie wiem czy to kwestia pisarska czy już urojenie w mojej głowie.

To co mnie też uderzyło w tej książczynie (grubym nad wyraz wolumenie) to zrobienie z niej komiksu. Tak. Komiksu. Otóż gdy czytam książkę, jakąkolwiek (!) to mam sobie rzeczy wyobrazić. Ewentualne listy czy artykuły, o których mówi, czy które bada bohater są dla odróżnienia napisane kursywą czy jakiś inny redakcyjny sposób ujęte. Tutaj mamy skany, zdjęcia, rysunki – k*rwa! Co to jest książka czy album czy co? Bezsensowne, bzdurne i zbędne rozwiązanie. Miało, jak mniemam uatrakcyjnić lekturę, a tylko utrudniło (rozmiar czcionki w tych zrzutach ekranów – powodzenia w czytaniu).

Ostatecznie, akcja zaczyna się od 470 strony (!). Można przeczytać, ja dotrwałem do końca bo byłem ciekawy jak się skończy. Nie skończyło się. Tak skonstruowane niedopowiedzenie powoduje, że znowuż k*rwa! To ja czekałem 750 stron na to?

No nie. Dla mnie nie tak, dla mnie nie

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-04-14
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nocny film
3 wydania
Nocny film
Marisha Pessl
6.7/10

Historia dziennikarza ogarniętego obsesją na punkcie zagadkowego zabójstwa córki filmowego geniusza żyjącego od lat w nieznanym odosobnieniu. W wilgotną październikową noc w opuszczonym magazynie na d...

Komentarze
Nocny film
3 wydania
Nocny film
Marisha Pessl
6.7/10
Historia dziennikarza ogarniętego obsesją na punkcie zagadkowego zabójstwa córki filmowego geniusza żyjącego od lat w nieznanym odosobnieniu. W wilgotną październikową noc w opuszczonym magazynie na d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Spróbujcie poznać Ashly, dziewczynę która jest tajemnicą. Ashly od urodzenia była niezwykłym dzieckiem. Zachwycała urodą, inteligencją, sposobem bycia i grą na fortepianie. Kryła się w niej jakaś mag...

@po.czytanaa @po.czytanaa

Każdy znajdzie moment w swoim życiu, gdy pragnie oderwać się od rzeczywistości, zatopić się w romantycznej czy też mrocznej historii. Sięgając po tą książkę, nie wiedziałam, co tak na prawdę mnie cze...

@ClaryyDarkk @ClaryyDarkk

Pozostałe recenzje @Johnson

Samotnia
Ślepy los?

Ale to było dobre! Jak Anna Kańtoch napisze książkę, i nie jest to żaden wymuszony przez wydawcę cykl, to klękajcie czytelniki. Dawno nie czytałem tak dobrego thrillera...

Recenzja książki Samotnia
Na własny koszt
Skorupa.

Craz mocniej przekonuję się do medium, jakim jest komiks. Postać powieści graficznej kojarzona jest przeważnie z komiksami typu kaczor Donald, czy inne bajkowe tematy, d...

Recenzja książki Na własny koszt

Nowe recenzje

Za duży na bajki 2
Prawda zamiast bajki
@filmiks:

Życie to nie bajka, ani gra komputerowa. Nie ma w nim prostego podziału na "dobrych" i "złych", schematów i scenariuszy...

Recenzja książki Za duży na bajki 2
Manipulacja
Dobry debiut
@zaczytanaangie:

Pewnie nikogo nie zaskoczy fakt, że za mną lektura kolejnego kryminalnego debiutu. Czasami mam wrażenie, że tylko po ni...

Recenzja książki Manipulacja
Długo i szczęśliwie
Długo i szczęśliwie
@cafeetlivre:

[RECENZJA ZAWIERA SPOILERY DO POPRZEDNICH TOMÓW] Historia Agaty i Sofii towarzyszy mi już od dłuższego czasu. Kiedy za...

Recenzja książki Długo i szczęśliwie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl