Żałobnica recenzja

„Przeszłości czasem trzeba stawić czoło – mówi jak moja matka. – Inaczej nie pozwoli nam uciec. Przeszłość jest jak kotwica”, czyli najnowsza powieść Małeckiego.

Autor: @withwords_alexx ·2 minuty
2020-10-04
Skomentuj
5 Polubień
Robert Małecki jest jednym z moich ulubionych polskich pisarzy i nie mogłam przejść obojętnie obok Żałobnicy. Jej recenzje jednak są skrajnie różne. Jedni się zachwycają, drudzy żałują, że ją przeczytali.

Zmarli zawsze zabierają tajemnice do grobu. Tym razem zrobili wyjątek.

Gdyby to był idealny związek, Anna jeszcze długo nie wyszłaby z żałoby po wypadku męża i pasierbicy. Ale to nie było idealne życie. Ani idealne małżeństwo. Anna bowiem nie była idealną żoną i macochą. W pogoni za szczęściem mogła znieść wiele, jednak śmierć bliskich zniszczyła wszystko z siłą sztormu.

Żałobnica, piękna kobieta po trzydziestce, dziedziczy po śmierci męża świetnie prosperujące przedsiębiorstwo i spory majątek. Niestety skrywane głęboko tajemnice po latach wypływają na wierzch i Anna orientuje się, że ktoś zaczyna manipulować jej życiem. Kobietę zalewa fala strachu, ale zanim wpadnie w nieprzeniknioną toń, będzie musiała stawić czoła mrocznej przeszłości. I zrobi to. Tym bardziej że ukrywa jeszcze jeden sekret…

Żałobnica jest niezależną książką, więc jeśli nie czytaliście poprzednich powieści autora, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zapoznać z jego najnowszym dziełem. Napięcie trzyma od początku do końca. Cały czas nie wiemy, czy nasza główna bohaterka jest postacią pozytywną, czy może negatywną. Tajemnice wiszą nad bohaterami i krok po kroku je odkrywamy. Autor starał się ukazać myśli kobiet, ale przemyślenie Anny są dosyć nużące i momentami nudne.

Małecki ma świetny styl i jego książki czyta się z przyjemnością. Jestem wielką fanką jego serii z Grossem. Niestety muszę przyznać, że Żałobnica jest gorsza od Bernarda Grossa. Po jej przeczytaniu czegoś mi w niej brakuje. Zakończenie niezbyt mnie zachwyciło. Historia miała potencjał, ale po drodze coś się popsuło. Autor nadal umiejętnie manipuluje czytelnikiem, wprowadzając do fabuły nowe wątki i tropy, ale mimo to nie jest to poziom taki jak we wspomnianej wyżej serii.

Mamy tutaj sporo obyczajówki, ale nie przeszkadza to jakoś bardziej w historii. Mam mieszane odczucia po lekturze – z jednej strony podobała mi się, a z drugiej czegoś mi brakowało. Nie wiem, czy to dlatego, że za bardzo się na nią nastawiałam. Jeśli jeszcze nie czytaliście nic tego autora, to raczej polecam zacząć od Grossa, abyście się nie zawiedli. Żałobnica to lekki kryminał z dużym wątkiem obyczajowym. Jest poprawna, ale nic mnie w niej nie zaskoczyło.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żałobnica
Żałobnica
Robert Małecki
7.1/10

Zmarli zawsze zabierają tajemnice do grobu. Tym razem zrobili wyjątek. Gdyby to był idealny związek, Anna jeszcze długo nie wyszłaby z żałoby po wypadku męża i pasierbicy. Ale to nie było idealne ży...

Komentarze
Żałobnica
Żałobnica
Robert Małecki
7.1/10
Zmarli zawsze zabierają tajemnice do grobu. Tym razem zrobili wyjątek. Gdyby to był idealny związek, Anna jeszcze długo nie wyszłaby z żałoby po wypadku męża i pasierbicy. Ale to nie było idealne ży...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek Thrillery to jeden z moich ulubionych gatunków, uwielbiam tę niepewność i dozę tajemniczości. Dlatego zawsze z chęcią sięgam po książki Roberta Małeckiego, ponieważ tutaj dostaję to, czeg...

@biblioteczka.agi @biblioteczka.agi

"Żałobnica" to intrygująca powieść autorstwa Roberta Małeckiego, która wciąga w wir emocji i tajemnic. Fabuła skupia się wokół Anny, pięknej kobiety po trzydziestce, która po tragicznej śmierci męża ...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @withwords_alexx

Znak i Omen
„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie będzie”, czyli pierwsza księga nowej serii Marah Woolf.

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj mnie. Do książki przekonał mnie opis, który zwias...

Recenzja książki Znak i Omen
The Naturals. Genialne umysły
„— Czasami ofiary stanowią substytut — zawyrokował w końcu Dean. - Jestem żonaty, ale nigdy nie uszłoby mi na sucho zabójstwo żony, dlatego morduję dziwki i udaję, że to ona. Umiera moje dziecko i odtąd każdego malucha w czapce z daszkiem traktuję jak swojego”, czyli młodzieżowy kryminał.

Genialne umysły to pierwszy tom serii The Naturals autorstwa Jennifer Lynn Barnes, którą możecie kojarzyć ze słynnej serii The Inheritance Games. To zaskakująco krótka k...

Recenzja książki The Naturals. Genialne umysły

Nowe recenzje

Nasze światy
Fascynująca przygoda w wielu wymiarach
@maitiri_boo...:

"Nasze światy" to fascynująca podróż przez niezwykłe wymiary, gdzie każdy krok to nowe odkrycie, a każdy zakręt skrywa ...

Recenzja książki Nasze światy
Narzeczona bez zobowiązań
Zagubione dusze
@jagodabuch:

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą po...

Recenzja książki Narzeczona bez zobowiązań
Księgarenka na Miłosnej
Ukojenie po ciężkim tygodniu
@mariola1995.95:

“Księgarenka na Miłosnej” jest uroczą powieścią obyczajową osadzoną w czasach współczesnych. Trzydziestoletnia Aleksan...

Recenzja książki Księgarenka na Miłosnej
© 2007 - 2024 nakanapie.pl