Rok w Poziomce recenzja

Rok w poziomce

Autor: @miedzystronami ·2 minuty
2011-09-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ta książka leje w serce dużo ciepła, dużo spokoju i przynosi radość. To świetna pozycja na smutki, na przyjemne spędzenie czasu. Nawet dla osób, jak ja, w tego typu literaturze się nie zaczytujących.

Ewa przekroczyła już trzydziestkę, jest szarą myszką, bez pracy, po rozwodzie z mężem, który ją bił. Jej największy marzeniem jest jej własny kawałek podłogi, jej własne miejsce na ziemi. I znajduje przepiękny wymarzony biały domek we wsi Urle. Niestety, pieniążków brak a pożyczki nikt bezrobotnej i nie rokującej nie udzieli. Ale jest też Andrzej, przyjaciel i wielka miłość skryta Ewy. Proponuje jej układ. Ona otworzy (z jego kapitałem) wydawnictwo i wypromuje wielki bestseller, ma na to 3 miesiące. A on udzieli jej pożyczki na brakującą zaliczkę dla banku.

Ewa podejmuje wyzwanie i tym samym pozwala, by jej życie się całkowicie zmieniło. Poznaje Karolinę, autorkę powieści, poznaje Tę Michalak, pojawia się w jej życiu również Witold, Daniel…

Bohaterka zaczyna wierzyć w siebie, nabiera wiatru w żagle i nie tylko na płaszczyźnie biznesu świetnie sobie radzi. Ona rodzi się na nowo, by spojrzeć na świat z innej strony, by nabrać pewności siebie i znaleźć siłę do walki o to, co dla niej najważniejsze, o to o czym marzy.

Temat wydaje się być znajomy, wręcz już przechodzony. Ale jednak coś urzeka w tej prostej historii. Oczywiście wiele tu pozytywnych i tylko pozytywnych rozwiązań, lukru i słodzenia. Wydarzenia są tak mało prawdopodobne, że pojedynczo nie wiem czy mogły by się wydarzyć, nie mówiąc już wszystkich skumulowanych. No ale nie o realizm tu chodziło tylko o przesłanie. Nie chodzi tu o zwykłe życie, bo je mamy na co dzień. Chodzi o magię, o tę nutkę słodyczy, której zawsze chętnie się wysłucha. Chodzi o dobro, o ciepło, które bije z bohaterów, za które spotyka ich zasłużona nagroda i piękne zakończenie.

Katarzyna Michalak opowiada o marzeniach, które zawsze warto mieć, bo się spełniają, tylko czasem trzeba o nie powalczyć. O przyjaźni, o miłości, które sprawiają, że człowiek dostaje skrzydeł. Ale nie brakuje też poważnych tematów, jak białaczka, walka z nią, propagowanie akcji społecznych zachęcających do oddawania szpiku.

Dużo emocji, tych pozytywnych, tych pięknych. Można uronić łzę, można się śmiać bo powieść naprawdę napisana jest z humorem i dużym dystansem autorki do siebie, do otaczającego świata, do życia. Z dużą dawką autoironii, lekkością czytamy o tym, że dom tak naprawdę jest w nas.

„Prawda jest jasna i prosta: dom jest w nas. Owszem: to wymarzone miejsce na ziemi, do którego tęsknimy przez całe życie, które nas przyzywa i jeśli mamy odwagę, to podążamy ku temu wezwaniu, ale dom niesiemy ze sobą. Dopiero z tym miejscem – naszą drobiną wszechświata – łączymy się w całość. Tworzymy dopełnienie. My: istoty zamieszkujące to miejsce, nasycające je emocjami, całym wachlarzem emocji, od miłości do gniewu…”
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rok w Poziomce
7 wydań
Rok w Poziomce
Katarzyna Michalak
7.8/10

Nigdy nie wiadomo jaką cenę mają marzenia, ile trzeba zapłacić za miłość i co tak naprawdę okaże się w życiu cenne. Rok w Poziomce to nowa książka Katarzyny Michalak, znanej czytelnikom z głośnej tryl...

Komentarze
Rok w Poziomce
7 wydań
Rok w Poziomce
Katarzyna Michalak
7.8/10
Nigdy nie wiadomo jaką cenę mają marzenia, ile trzeba zapłacić za miłość i co tak naprawdę okaże się w życiu cenne. Rok w Poziomce to nowa książka Katarzyny Michalak, znanej czytelnikom z głośnej tryl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Katarzyna Michalak at her best! Jako, że była to pierwsza książka Katarzyny Michalak, którą przeczytałam, podeszłam do niej bez jakichś szczególnych oczekiwań, ale i bez uprzedzeń. Ot, myślałam, kol...

@S.anna @S.anna

Często zdarza się tak, że los zamiast jednym nieszczęściem, po prostu bombarduje nas całą serią, niczym z karabinu maszynowego? Wtedy każdy ma dosyć, wtedy bardzo łatwo o emocjonalny dół, a po nadziei...

@Anastazja166 @Anastazja166

Pozostałe recenzje @miedzystronami

Sztuka wskrzeszania
Sztuka wskrzeszania

Przenieśmy się na chwilę w lata 40-te XX wieku na chilijską pustynię i do małych chilijskich miasteczek, gdzie ludzie w euforii i prawie ekstazie oczekują na odwiedziny p...

Recenzja książki Sztuka wskrzeszania
Światła września
Światła września

Powieścią Światła września zakończyłam swoją przygodę z trylogią Carlosa Ruiza Zafona. Po raz kolejny w jego świecie czułam się doskonale, dałam się pochłonąć magii, poz...

Recenzja książki Światła września

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl