Rytm naszej melodii recenzja

Rytm naszej melodii

Autor: @unholy.confess ·2 minuty
2024-07-14
Skomentuj
1 Polubienie
“Już wy­star­cza­ją­co dużo czasu stra­ci­łam na za­spo­ka­ja­niu cu­dzych ocze­ki­wań. Nad­szedł czas, bym za­spo­ko­iła swoje”.

[ współpraca reklamowa: @wydawnictwoniezwykle ]

Miałam naprawdę duże oczekiwania względem "Rytmu naszej melodii" Joanny Chwistek, szczególnie że wcześniej miałam styczność z tą historią na Wattpadzie i wtedy przypadła mi do gustu. Niestety, po ponownym spotkaniu z tą książką, moje odczucia nie są już tak entuzjastyczne. Udało mi się dotrzeć do nieco ponad połowy, bo zawsze staram się dokończyć powieści, które zaczynam, ale niestety, każdy kolejny rozdział sprawiał, że trudno było mi utrzymać zainteresowanie.

Główna bohaterka, Liv Morton, wywołała we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony rozumiem, że całe życie była trzymana pod kloszem, co może tłumaczyć pewne jej zachowania. Jednak jej naiwność i niepohamowana potrzeba niezależności były momentami trudne do zniesienia. Mimo bycia dorosłą kobietą, choć młodą, brakuje jej instynktu zachowawczego. Jej decyzje i reakcje były dla mnie frustrujące.

Hakon Taylor, choć starszy od Liv, także nie zawsze był dla mnie przekonujący. Jego nagła potrzeba opieki nad dziewczyną, którą właśnie poznał, była nieco nierealistyczna. Pomimo że jego intencje były dobre, nie zawsze rozumiałam jego decyzje i zachowania wobec Liv. Momenty, w których zmieniał zdanie jak w kalejdoskopie, były dla mnie trudne do zaakceptowania. Fikcja literacka ma swoje prawa, ale czasami ciężko było mi uwierzyć w relację, która rozwijała się między nimi.

Jedyną rzeczą, która pozwoliła mi przetrwać do tej pory książki, było piękne pióro Joanny Chwistek. Jej styl pisania jest lekki i przyjemny, co sprawia, że czyta się ją szybko mimo pewnych irytujących elementów fabuły. Niestety, mimo tego, nie mogłam się zdecydować na kontynuację lektury.

Zdaję sobie sprawę, jak potoczą się dalsze losy bohaterów, ponieważ "Rytm naszej melodii" czytałam kilka razy na Wattpadzie. Wtedy ta historia mi się podobała, ale teraz? Może zmienił się mój gust literacki, może jestem teraz bardziej wymagającą czytelniczką – trudno powiedzieć. Faktem jest, że tym razem ta książka nie spełniła moich oczekiwań.

Podsumowując, "Rytm naszej melodii" ma swoje mocne strony, takie jak piękny styl autorki, ale niestety nie potrafiła mnie wciągnąć tak, jak poprzednio. Choć historia miała potencjał, nie zdołała sprostać moim oczekiwaniom. Infantylność głównej bohaterki oraz nierealistyczne relacje sprawiły, że trudno było mi czerpać przyjemność z lektury. Jednak jeśli lubisz romanse z elementami dramatu, być może warto dać tej książce szansę.


Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rytm naszej melodii
Rytm naszej melodii
Joanna Chwistek
7.8/10

Kiedy dziewiętnastoletnia Liv Morton dowiaduje się, że została oszukana przez najbliższą rodzinę, stawia wszystko na jedną kartę. Wyjeżdża z miasta, chcąc spełnić swoje marzenie, jakim jest pójście n...

Komentarze
Rytm naszej melodii
Rytm naszej melodii
Joanna Chwistek
7.8/10
Kiedy dziewiętnastoletnia Liv Morton dowiaduje się, że została oszukana przez najbliższą rodzinę, stawia wszystko na jedną kartę. Wyjeżdża z miasta, chcąc spełnić swoje marzenie, jakim jest pójście n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Miłość było ślepa, wiodła po niezbadanych drogach i zadawała mnóstwo bólu i cierpienia" Liv Morton czuje się zdradzona przez osoby dla niej bardzo bliskie. Decyduje się na ucieczkę i spełnienie swo...

@daria.ilovebooks26 @daria.ilovebooks26

Joanna Chwistek już wcześniej zyskała moją sympatię swoją serią mafijną oraz cyklem o braciach McKinley, a teraz znów oczarowała mnie swoją najnowszą książką, "Rytm naszej melodii". Jako wierna czyte...

@carlottad_book @carlottad_book

Pozostałe recenzje @unholy.confess

Highway to Freedom
Highway to Freedom

“Gryzę się w język, żeby nie powiedzieć, że od takich „drobnych nieporozumień” wszystko się zaczyna”. [ współpraca reklamowa: @wydawnictwokreatywne ] Zwykle ksią...

Recenzja książki Highway to Freedom
Kiedy zajdzie słońce
Kiedy zajdzie słońce

“Poszedłem. Do baru. Awanturować się. A dokładniej: poszedłem pobić się o kobietę”. [ współpraca reklamowa: @wydawnictwoniezwykle ] „Kiedy zajdzie słońce” to ksi...

Recenzja książki Kiedy zajdzie słońce

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało