Sen o Jerozolimie recenzja

"Sen o Jerozolimie"

Autor: @Bibliotekarka_Natalka ·3 minuty
2024-05-25
Skomentuj
4 Polubienia
Dziś zacznę nieco nietypowo, bo od cytatu :)

„Jest jakiegoś rodzaju magiczny magnetyzm w dalekim podróżowaniu i powracaniu kompletnie odmienionym.” – Kate Douglas Wiggin

Są takie książki, z którymi utożsamiamy się w 100%. Czytając tę opowieść, miałam wrażenie, jakbym znowu znalazła się w miejscu, które wywarło na mnie ogromne wrażenie. Dziś przedstawię Wam moje wrażenia i emocje na temat tej historii.

Publikacja ta, jest swoistym zapisem wrażeń Autora podczas jego podróży do Ziemi Świętej a następnie do Watykanu, gdzie miał możliwość osobistego spotkania się z Papieżem Franciszkiem. Pisarz relacjonuje nam w swojej książce, jak to się stało, że wyruszył w podróż, o której marzył. Opisuje nam swoje emocje oraz drogę jaką przeżył od ateisty do osoby wierzącej. Czytając tę historię, czułam się tak, jakbym po raz kolejny, tym razem wspólnie z Autorem, odwiedzała miejsca, które miałam wielkie szczęście zobaczyć. Czytając zdanie po zdaniu, miałam dokładnie takie same odczucia co pisarz. Jego emocje były moimi i przeżywałam po raz kolejny każdą wizytę w miejscu, po którym stąpał Jezus. Wspólnie udaliśmy się między innymi do Cezarei, Nazaretu, Betlejem, Kafarnaum czy Jerozolimy. Czytając o tych miejscach, wspominałam swój pobyt w tej kolebce chrześcijaństwa. Namacalny kontakt z Jezusem był odczuwalny na każdym kroku. Autor przedstawia nam swoje emocje, które poczuł w wyjątkowych dla Syna Bożego miejscach. Tytułuje się wręcz jako wybraniec, obdarzony pełną miłością Najwyższego, bo to właśnie on miał zaszczyt dostąpić objawienia pańskiego. Czuł się szczęśliwy i wyróżniony, że mimo tego, iż w jego mniemaniu nie zasługiwał na tak wielkie szczęście, otrzymał je. Czuł ogromne przyciąganie do spożywania komuni świętej a jednocześnie nie chciał przebywać z tłumem. Nie wierzył w wypowiadane modlitwy, "mówił" je, jak to określał jako "rybka". Tzn. ruszał ustami, ale z jego ust nie wydobywał się żaden dźwięk. Dowiadujemy, jak ogromny wpływ na jego życie miała postać Charlsa de Foucauld'a, i że to dzięki niemu diametralnie zmieniło się podejście do wiary Schmitta. Ogromne emocje wywołało we mnie to, gdy Autor przemierzał drogę krzyżową. Opisuje dokładnie każdą ze stacji oraz emocje, jakie mu towarzyszyły w danym momencie. Czytając, przypomniało mi się, jak również na mnie to oddziaływało. To miejsce jest wyjątkowe i magiczne. Człowiek będąc tam, odczuwa wszystko znacznie bardziej namacalnie. Czuje wręcz każdą ranę i ból, jaki znosił Jezus podczas swojej ostatniej drogi. Dodatkowo to miejsce jest jak magnes, który nas przyciąga. I z którym ciężko nam się rozstać. Sam Autor opisuje nam, że musiał opuścić Jerozolimę, bo się w niej wręcz dusił. A kiedy wracał do niej, po kilku godzinach, był szczęśliwy, gdyż zdążył się za nią stęsknić.

Ta historia, jest rzeczywistym dowodem na to, jak ogromny wpływ na nasze życie ma wiara. Jak doświadczamy rzeczy wyjątkowych i jak zmieniają one nasze życie i postrzeganie świata. Jak może nam się zmienić perspektywa oraz jak cudownych chwil możemy doświadczyć. Wystarczy po prostu, że się na nie otworzymy i poprawnie zinterpretujemy znaki, które co rusz zsyła nam Boska opatrzność.

Na uwagę, zasługuje również posłowie, które zostało napisane przez najwyższego i najważniejszego zwierzchnika Kościoła katolickiego - Papieża Franciszka. Dowiadujemy się z niego m.in., jak to określił Papież, że "Ziemia Święta ofiaruje nam ogromny dar, gdyż pozwala przekonać się na własnej skórze, w sposób namacalny, że chrześcijaństwo nie jest tylko teorią czy ideologią, lecz przeżyciem historycznego faktu".

I tymi słowami myślę, że zakończę swoją opinię. Mogę powiedzieć, że utożsamiam się z każdą emocją, jaką Autor wyraził w tej publikacji. Pozostaje mi Was jedynie zachęcić, do sięgnięcia po tę lekturę, a także jeżeli będziecie mieli okazję do odbycia podróży do Ziemi Świętej śladami Chrystusa. Jest to ogromne przeżycie, które z pewnością odciśnie piętno na Waszym życiu. Opowieść tę polecam Wam z całego serca. Uważam, że warto. Pozostaje mi tylko serdecznie podziękować Wydawnictwu Znak za egzemplarz recenzencki i możliwość przeczytania tego świadectwa Schmitta. Przyznaję 10 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ 10 punktów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-05-06
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sen o Jerozolimie
Sen o Jerozolimie
Éric-Emmanuel Schmitt
8.2/10

Po co jechać do Jerozolimy? Dopiero podróż daje odpowiedź. By zderzyć własne wyobrażenia z surową materią historii i spalonej słońcem ziemi. By zrozumieć, że za symboliką miejsc wyznaczający...

Komentarze
Sen o Jerozolimie
Sen o Jerozolimie
Éric-Emmanuel Schmitt
8.2/10
Po co jechać do Jerozolimy? Dopiero podróż daje odpowiedź. By zderzyć własne wyobrażenia z surową materią historii i spalonej słońcem ziemi. By zrozumieć, że za symboliką miejsc wyznaczający...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sztuka musi być obecna wszędzie, dla każdego, bo jest manifestacją wolności. s.106. Uwielbiam książki Erica-Emmanuela Schmitta od lat, od czasu, gdy w szkole przeczytałam po raz pierwszy Oska...

@Possi @Possi

„ Przez następne kilka godzin nurtuje mnie niepokój. Zakładałem, że ogarnie mnie błogi podziw dla Jerozolimy, a stanąłem w obliczu wrogiej siły, która rzuciła mi wyzwanie. Zamiast mieć jej to za złe,...

@mag-tur @mag-tur

Pozostałe recenzje @Bibliotekarka_Na...

Bajki dla niemłodych
"Bajki dla niemłodych"

Dziś, zapraszam Was do zapoznania się ze zbiorem opowiadań dla starszych czytelników. Oprócz ciekawych historii znajdziemy też mandale do pokolorowania. Publikacja ta...

Recenzja książki Bajki dla niemłodych
Dziwna historia wisielca z...
"Dziwna historia wisielca z..."

Dziś przychodzę do Was z patronacką opinią na temat książki, która łączy kilka gatunków. Bo mamy tutaj i fantastykę i kryminał i czarny humor. Wszystko razem tworzy intr...

Recenzja książki Dziwna historia wisielca z...

Nowe recenzje

Dopóki oddycham. Lovro
Świetna historia
@olilovesbooks2:

/Współpraca recenzencka z M.W.Stilvoy/ Książka to bardzo ciekawy i wciągający romans mafijny, w którym autorka w genia...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Trauma
Od prostytutki do tajnej agentki
@asiaczytasia:

Od prostytutki do tajnej agentki – taką drogę przebyła Ina, bohaterka powieści „Trauma” autorstwa Sabiny Lavender. Skąd...

Recenzja książki Trauma
Trzydzieści zachodów słońca, w których można się zakochać
Zafascynowani sobą
@asiaczytasia:

Egzotyczne Bali. On, pilot prywatnych linii lotniczych, zostaje wyciągnięty przez przyjaciela na urlop w tym bajkowym z...

Recenzja książki Trzydzieści zachodów słońca, w których można się zakochać
© 2007 - 2024 nakanapie.pl