Konsorcjum. Tom 1 recenzja

Serce z kamienia

Autor: @Grzechuczyta ·3 minuty
2021-07-05
Skomentuj
10 Polubień
Pozytywne uczucie, a zwłaszcza miłość, którą człowiek czuje do drugiej osoby potrafi zdziałać cuda i odmienić czyjeś życie przeważnie na lepsze. Owszem zdarzają się również sytuacje odwrotne, ale to już wkracza tutaj nieszczerość lub celowe działa jednej z osób. Czasem warto zaryzykować, bo najgorzej, gdy po pewnym czasie człowiek zaczyna żałować, a wtedy już raczej czasu nie cofniemy.

Zarys fabuły

W tomie pierwszym spotykamy Nadię, wykształconą młodą kobietę, która ma dość zamożnych rodziców. Ma doskonałe relacje z nimi, nawet bywają zbyt nadopiekuńczy, co rzadko spotykane w przypadku, gdy role ojca odgrywa drugi mąż mamy. Bohaterka ma przykre doświadczenia z poprzedniego związku, które o mało nie skończyły się tragicznie, gdyż ból istnienia dziewczyna zagłuszała narkotykami, co doprowadziło do przedawkowania. Jej wspaniałą przyjaciółką jest Aśka, która odwiedza Nadię po jej powrocie do Berlina z wakacji u rodziców. Aśka, jako sierota mieszka i pracuje u wuja w pewnej bogatej rezydencji posiadającej kluby i restaurację. Przyjaciółka podstępem sprowadza do posiadłości Nadię, a tam okazuje się, że wuj poszukuje kogoś na stanowisko menedżera jednego z klubów. Nadia po zastanowieniu się przyjmuje pracę i wtedy okazuje się, że jej bezpośrednim szefem będzie syn owego wuja. Sporym zaskoczeniem dla bohaterki było, iż jej szef Dominic Alexandrow, jest tym samym mężczyzną, który jakiś czas wcześniej podczas imprezy w innym klubie wpadł jej w oko, a dodatkowo miał z nią ostrzejsza wymianę zdań. Z biegiem akcji okazuje się, że Nadia dla Dominica nie jest mu obojętna i nawiąże się między nimi uczucie. Co dalej z relacją Dominica i Nadii? Jakie przeciwności losu czekają bohaterów? Jak Nadia poradzi sobie w nowej pracy? O tym w książce „Konsorcjum tom 1” autorstwa A.S. Sivar.

Serce twarde, jak głaz

Autorka w doskonały sposób ukazała, co może wyrosnąć z człowieka, który od najmłodszych lat pozbawiony był miłości rodzicielskiej, czego przykładem jest Dominic, który jedyne oparcie odnalazł w niani. Dopóki nie poznał Nadii, kobiety traktował, jako przedmioty służące do zaspokajania jego potrzeb seksualnych i nie liczył się z niczyim zdaniem oraz uczuciami. Czasem tak bywa, że taka osoba musi trafić na kogoś z ostrzejszym charakterem, która pomimo chęci, będzie potrafiła odmówić w razie jakichś propozycji. W takim wypadku głaz, który do tej pory był w miejscu serca, zaczyna pękać i zachodzi przemiana u tej osoby. Wiadomo, że to nie będzie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, że ktoś nagle będzie dobry i nie popełni żadnych błędów, po prostu będzie musiał się wielu zachowań nauczyć, tak jak Dominic. Do wszystkiego potrzebne są chęci i dlatego obie pary zaskarbiły sobie u mnie zainteresowanie, gdyż zarówno Dominic z Nadią, jak i Aśka z Kamilem zachowywali się jak pies z kotem, dzięki czemu ich ciągłe starcia i wzajemne docieranie się, było bardzo wciągające i przysparzało różnych emocji.

Bogactwo i seks

Książka jako erotyk w pewnym stopniu obfituje w sceny erotyczne, choć nie jest to jakiś mówiąc kolokwialnie „pornos”, gdzie nie byłoby miejsca na uczucia i normalne życie. Wszystko jest idealnie wyważone, by książka nie zanudziła czytelnika, ani nie zniesmaczyła. Autorka dobrze przedstawiła, iż nie wszystko można załatwić lub załagodzić odpowiednią zapłatą lub dobrym seksem, co początkowo Dominic dość często stosował i to z pozytywnym skutkiem. Na jego szczęście trafił na osobę, która potrafi powiedzieć nie i nie da się przekupić, tylko musi uwierzyć, że mu na niej zależy. Takie starcie z porządna osobą daje przykład, iż łózko i pieniądze nie stoją w życiu na pierwszym miejscu, gdyż ważniejsze jest wnętrze człowieka oraz szereg różnych uczuć, bo gdy tego brak, to nigdy nie osiągniemy prawdziwego szczęścia.

Podsumowanie

Książka jest dla mnie dużym zaskoczeniem, gdyż przeważnie takie egzemplarze dość pokaźnych rozmiarów albo wcale albo dość późno mnie wciągają, w tym przypadku nastąpiło to dość szybko. Po prostu nie ma w niej zbędnych opisów lub nic nieznaczących wydarzeń, wszystko ma swój cel, a nacechowanie różnymi emocjami tej pozycji dodatkowo zaskarbia czytelnika. Pojawiają się w książce dokładnie opisane sceny erotyczne, co wskazuje iż pozycja jest dla czytelników pełnoletnich. Okładka przyciąga wzrok czytelnika i jest jak najbardziej zgodna z treścią. Gorąco polecam pozycję wszystkim fanom gatunku, którzy są nastawieni nie tylko na sceny erotyczne, ale również na intrygujące wydarzenia, mnogość uczuć oraz bogate przesłanie.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-05
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Konsorcjum. Tom 1
2 wydania
Konsorcjum. Tom 1
"A.S. Sivar"
7.7/10
Cykl: Konsorcjum, tom 1

Magnetyczny, przystojny biznesmen, tajemnicze konsorcjum i młoda, zdolna finansistka Nadia jest zadowoloną z życia, atrakcyjną singielką. Gdy po studiach przenosi się do Berlina i zaczyna sama dbać o...

Komentarze
Konsorcjum. Tom 1
2 wydania
Konsorcjum. Tom 1
"A.S. Sivar"
7.7/10
Cykl: Konsorcjum, tom 1
Magnetyczny, przystojny biznesmen, tajemnicze konsorcjum i młoda, zdolna finansistka Nadia jest zadowoloną z życia, atrakcyjną singielką. Gdy po studiach przenosi się do Berlina i zaczyna sama dbać o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Przystaje zaledwie kilka centymetrów ode mnie, przez co czuję intensywny zapach jego boskich perfum. Biorę głęboki oddech, starając się uspokoić, ale widzę wpatrujące się we mnie ciemnobrązowe spojr...

AN
@anitka170

Ostatnio przechodzę fazę wyczytywania romansów i powieści erotycznych, jakie zagościły kiedykolwiek na mojej półce. Mój wybór padł i na pierwszy tom trylogii Konsorcjum, który zaczęłam jakieś... trzy...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @Grzechuczyta

Świąteczne potyczki
Świąteczna intryga

Pozory bywają bardzo mylące i dana rzeczywistość nie musi, być taka jak ją uważamy. Nasze przekonania, doświadczenia i opinia otoczenia mogą wpływać na osąd danych sygna...

Recenzja książki Świąteczne potyczki
Otwarta lista adoratorów
Prawdziwa miłość trafia się tylko raz

Miłość i prawdziwe szczęście w związku czasem przychodzą później, niż u innych ludzi. Niemniej zawsze warto na nią zaczekać, aniżeli wiązać się z kim popadnie, by późnie...

Recenzja książki Otwarta lista adoratorów

Nowe recenzje

Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl