Sfora recenzja

Sfora

Autor: @mewaczyta ·2 minuty
2021-01-24
Skomentuj
3 Polubienia



Czerwień krwii kontrastuje z bielą śniegu, a w tle słychać wycie wilków. Ciał przybywa, ale czy za kolejną śmiercią stoi sfora? To ona zabija czy jedynie korzysta z tego, co upoluje człowiek? Komisarz Igor Brudny wraca do Zielonej Góry, by uczestniczyć w śledztwie inspektora Romulanda Czarneckiego. Przeszłość jeszcze nie została zamknięta i mężczyzna musi ustalić, czy sprawca ma związek z sierocińcem sióstr hieronimek. Śledztwo z rozdziału na rozdział coraz bardziej się komplikuje.

Nie uważam kryminałów Przemysława Piotrowskiego za szczególnie dobre, ale wciąż czytanie ich sprawia mi przyjemność. Lubię śledzić losy bohaterów — zarówno prywatne rozterki jak i postępy w śledztwie — bo każdy z nich jest barwny. Nawet poboczni zdają się mieć wiele do zaoferowania i nie stanowią jedynie szarego tła. Całość ma zgrzyty i zgrzyty te obniżają jakość lektury, ale wciąż ma w sobie tyle uroku, że po prostu czytelnik biegnie przez tekst dalej. A, co muszę autorowi przyznać, „Sfora" prezentuje sobą więcej niż „Piętno", co wzbudza we mnie jeszcze większą ciekawość względem ostatniego tytułu trylogii o zachęcającym tytule „Cherub". Mam wrażenie, że z części na część owych zgrzytów jest znacznie mniej, co dobrze rokuje. Przede wszystkim chciałabym jednak zaznaczyć największy minus książki.
Od połowy wiemy, kim jest morderca i mniej więcej mamy świadomość, gdzie można go znaleźć czy jak wyglądała jego historia. A jeszcze drugie tyle kryminału przed nami! Właśnie przez to odarcie z tajemnicy miałam wrażenie, że książka nigdy się nie skończy i z sumiennie opisanego śledztwa wyniosłam znacznie mniej, niż na to zasłużyło. Przemysław Piotrowski włożył sporo pracy w obmyślenie krok po kroku działań policji. Dołożył do tego szczyptę prywatnych rozterek i ogrom frustracji bohaterów. Stworzył ciekawą historię, ale nie wykorzystał jej potencjału. Od połowy książki głównie czekamy na przełom, który nie nadchodzi i nadejść nie chce. Bohaterowie przestają ze sobą współpracować i z trudem przychodzi im wymienianie się teoriami. Wszyscy już na początku śledztwa mieli go dość (chociażby przez to, że w aktach ciągle brakowało informacji, bo pozostali policjanci swoją pracę wykonywali po macoszemu), a gdy w pewnym momencie tropy się urwały... Spowolnienie to zdawało się potknięciem, nie zamierzonym efektem. Czy było tak w rzeczywistości? Tego nie wiem, ale po kolejny tom na pewno sięgnę. Bo przygody z Przemysławem Piotrowskim są na tyle ciekawe, że z ochotą rezygnuje dla niego że snu.
Plus! Halo! Czy widzicie tę okładkę?! Piotr Cieśliński tworzy wyłącznie piękne prace, ale okładka „Sfory" to jedna z moich ulubienic spod jego ręki.

„Religia to opium dla ludu, aby trzymać go ryzach."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-23
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sfora
4 wydania
Sfora
Przemysław Piotrowski
8.2/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 2

Zima. W lesie nieopodal Zielonej Góry odnaleziona zostaje ręka. Wstępne oględziny wskazują, że została ona… odgryziona przez człowieka. Atmosfera niepokoju w mieście narasta. W mediach pojawiają...

Komentarze
Sfora
4 wydania
Sfora
Przemysław Piotrowski
8.2/10
Cykl: Komisarz Igor Brudny, tom 2
Zima. W lesie nieopodal Zielonej Góry odnaleziona zostaje ręka. Wstępne oględziny wskazują, że została ona… odgryziona przez człowieka. Atmosfera niepokoju w mieście narasta. W mediach pojawiają...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Sfora” okazała się być świetną kontynuacją serii kryminalnej z komisarzem Igorem Brudnym. Z miejsca należy się duży plus dla autora – Przemysława Piotrowskiego za pociągnięcie wątków osobistych głów...

@maniek @maniek

Kochanne moliki jakie macie plany na dlugi weekend? Kto będzie go spędzał z książką? . Po przeczytaniu tej książki okładka jeszcze bardziej mnie przeraża niż na samym początku 😳 Jeśli nie wiecie dlac...

@ksiazka_ukryta_w_puszczy @ksiazka_ukryta_w_puszczy

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Wiedźmag. W ukryciu
Komiks, który przytula

[O części drugiej bez spoilerów] Komiksy Molly Knox Ostertag to opowieści jednostek, które są samotne i zagubione, które w jakimś stopniu odstają od przyjętych za no...

Recenzja książki Wiedźmag. W ukryciu
Strychnica
Świat do góry nogami

@Obrazek Marek Zychla, mistrz (tak, napisałam to) polskiego weird fiction powrócił, by zabawić się gatunkami i ponownie namieszać czytelnikom w głowach. Nasza wyboista...

Recenzja książki Strychnica

Nowe recenzje

Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl