Kiedy nadejdziesz recenzja

Siła jest kobietą. Kobieta jest siłą

Autor: @gala26 ·3 minuty
2021-09-19
Skomentuj
18 Polubień

„Życie nie znosi próżni i prędzej czy później wypełnia luki po różnego rodzaju startach”.

Sugerując się okładką, myślałam o tej książce, że jest to lekka, łatwa i przyjemna w odbiorze lektura. Wkrótce miałam się przekonać, jak bardzo pomyliłam się w swojej ocenie. Ta wakacyjna okładka jest jedynie swego rodzaju metaforą tego, co można znaleźć w środku. Anna Karpińska opowiedziała niecodzienną historię o ogromnym ładunku emocjonalnym, która mogłaby wydarzyć się naprawdę. Niesamowitą i wstrząsającą historię dwóch kobiet. Z jednej strony potrzeba posiadania dziecka za wszelką cenę, a z drugiej próba ratowania od kalectwa córki, wszystkimi możliwymi sposobami. Aleksandra ma wszystko, o czym marzy każda kobieta, ustabilizowane życie, piękny dom, przystojnego i zaradnego męża. Do pełni szczęścia brakuje jej tylko dziecka, którego jednak nie może sama urodzić. Maria nie mając innego sposobu na zdobycie ogromnych pieniędzy na operację Kalinki, którą wypadek przykuł do wózka inwalidzkiego godzi się zostać surogatką dla zamożnej pary. Dwie zdeterminowane kobiety, które wszystko stawiają na jedną szalę.

Maria, decydując się na bycie surogatką, nie zdaje sobie do końca sprawy, na co się porywa. Nie przewidziała, bowiem dylematów moralnych, które w końcu ją dopadną i nie dadzą spokoju. Nie przewidziała również reakcji otoczenia, które jest zszokowane jej decyzją. Ma coraz więcej wątpliwości, czy dobrze postąpiła. W tej historii pomiędzy dwoma kobietami, która jedna chce mieć dziecko za wszelką cenę, a druga zrobi wszystko by uratować jedynaczkę od kalectwa, są jeszcze ich mężowie, którzy nie podzielają entuzjazmu kobiet. Żadna z nich nie może liczyć na mężowskie wsparcie. Decyzje podjęły praktycznie same, stawiając ich przed faktem dokonanym. Zaślepione wizją spełnienia swoich marzeń, nie dostrzegają, że ich partnerzy mają na ten temat odmienne zdanie. Dodatkowo ciąża Marii nie przebiega książkowo. Problemy się piętrzą, poziom emocji wzrasta. W tle pojawia się tajemnica z przeszłości. Kiedy emocje sięgają zenitu… ciąg dalszy nastąpi, którego będę go oczekiwać z wielką niecierpliwością?

W tej książce znalazłam taką paletę uczuć, z jaką dawno się nie spotkałam się w żadnej książce. Przekonałam się jak dobrą pisarką, jest Anna Karpińska, zafundowała mi ucztę literacką na najwyższym poziomie. Historia, którą opisała, pulsuje emocjami i ma w sobie coś takiego, że nie sposób się od niej oderwać, czyta się ją z zapartym tchem niczym najlepszy kryminał. Obie bohaterki skradły moje serce i nie wiem, która z nich wywołała we mnie większe współczucie. Nie wiem, co zrobiłabym na ich miejscu, bo tak łatwo jest osądzać czyjeś postępowanie, ale o wiele trudniej odpowiedzieć na pytanie. Jak postąpiłoby się samemu? Każda z nich miała dobre zamiary i łatwo usprawiedliwić ich postępowanie. Jedna chce być mamą, a druga ratować swoje dziecko.

Anna Karpińska oprócz przedstawienia historii, która chwyta za serce i naprawdę mogłaby się wydarzyć, zmusza do refleksji. Porusza kontrowersyjny temat matek zastępczych, który w naszym kraju nie ma uregulowań prawnych. Prawo nie zakazuje surogacji, ale jasno określa, która kobieta jest pełnoprawną matką dziecka. Dochodzi do tego jeszcze brak akceptacji społecznej dla postępowania kobiety, która decyduje się urodzić dziecko, żeby oddać je potem innej. Decyzja bohaterek obnaża wszystkie problemy, z którymi borykały się do tej pory ich małżeństwa, a one nie chciały ich dostrzegać. Będzie powodem do konfliktów, ale i wielu rozmów, które wyjaśnią w końcu, na czym i komu zależy najbardziej. Realizowanie swoich pragnień i marzeń za wszelką cenę, ma pewne granice, bo w końcu życie wystawi rachunek.
Bardzo dobry pomysł autorki, aby naprzemiennie prowadzić narrację z perspektywy obu kobiet, co pozwoliło oddać ich rozterki i emocje, a czytelnikowi na lepsze zrozumienie ich postępowania. Piękna i wzruszająca powieść o sile kobiet i cenie, jaką musiały zapłacić za realizację własnych marzeń.

„Niestety, niektórych kroków z przeszłości nie da się cofnąć, a one w pewnym momencie zaczynają determinować życie”.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Prószyński i S-ka





Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-06
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kiedy nadejdziesz
Kiedy nadejdziesz
Anna Karpińska
8.0/10
Cykl: Kolory szczęścia, tom 1

Czy warto poświęcić spokojne życie dla pełni szczęścia i realizacji największego marzenia? Aleksandra i Jan przez wiele lat bezowocnie starają się o dziecko. Lekarze, mimo szczerych chęci, są bezr...

Komentarze
Kiedy nadejdziesz
Kiedy nadejdziesz
Anna Karpińska
8.0/10
Cykl: Kolory szczęścia, tom 1
Czy warto poświęcić spokojne życie dla pełni szczęścia i realizacji największego marzenia? Aleksandra i Jan przez wiele lat bezowocnie starają się o dziecko. Lekarze, mimo szczerych chęci, są bezr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy macie czasami tak, że do danej książki podchodzicie, jak pies do jeża, bo z góry zakładacie, że jednak Wam się ona nie spodoba i wynudzi? Podobną sytuację miałam właśnie z tą książką, odkładałam...

@ksiazka_ukryta_w_puszczy @ksiazka_ukryta_w_puszczy

Do najnowszej książki Anny Karpińskiej podchodziłam trochę jak do jeża. Nazwisko pisarki było mi znane, jednak do tej pory nie skosztowałam żadnej jej powieści. Nie sądziłam też, żeby tematyka była n...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @gala26

Czarny żałobnik
Ciemna strona mocy

Książki debiutantów niejednokrotnie już gościły w mojej biblioteczce. Jestem nienasycona i wciąż szukam w literaturze czegoś nowego i czytam różne gatunki literackie. Cz...

Recenzja książki Czarny żałobnik
Kruchy lód
Misja

𝐴 𝑐𝑜 𝑡𝑜 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑒? 𝑁𝑖𝑘𝑡 𝑔𝑜 𝑛𝑖𝑒 𝑠𝑝𝑜𝑡𝑘𝑎ł 𝑛𝑎 𝑑𝑟𝑜𝑑𝑧𝑒 𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑑𝑜𝑡𝑘𝑛ął, 𝑛𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑜 𝑗𝑎𝑘 𝑤𝑦𝑔𝑙ą𝑑𝑎. 𝐿𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑔𝑜 𝑐𝑎ł𝑒 ż𝑦𝑐𝑖𝑒 𝑠𝑧𝑢𝑘𝑎𝑗ą, 𝑛𝑜𝑔𝑖 𝑝𝑜𝑡𝑟𝑎𝑓𝑖ą 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒 𝑢𝑐ℎ𝑜𝑑𝑧𝑖ć 𝑑𝑜 𝑏ą𝑏𝑙𝑖 𝑛𝑎 𝑠𝑡𝑜𝑝...

Recenzja książki Kruchy lód

Nowe recenzje

Skradziona tożsamość
Skradziona tożsamość
@magdalenagr...:

🪷🪷🪷🪷🪷 Recenzja 🪷🪷🪷🪷🪷 Monika Magoska - Suchar " Skradziona tożsamość " @mmsuchar_autorka Cykl: Spadkobiercy #1 Wydaw...

Recenzja książki Skradziona tożsamość
Miesiąc z komisarzem Montalbano
Zdawkowe opowieści
@almos:

Mój ulubiony autor kryminałów, twórca cyklu z sycylijskim policjantem, komisarzem Salvo Montalbano dał nam w tej książc...

Recenzja książki Miesiąc z komisarzem Montalbano
Wizjoner
Misjonarz z wizją czy wizjoner z misją? Sprawdź...
@anka_czytan...:

Dzień dobry! Polscy czy zagraniczni autorzy? U mnie zdecydowanie wygrywa rodzime podwórko. Diana Brzezińska i bohaterow...

Recenzja książki Wizjoner
© 2007 - 2024 nakanapie.pl