Sucinum. Tajemnice bursztynowego szlaku recenzja

Słowiańska mitologia i silna kobieta...

Autor: @gloria11 ·3 minuty
2020-09-01
Skomentuj
2 Polubienia
Mira nie należy do dziewczyn, które są grzeczne i posłuszne. Lubi robić wszystko po swojemu i niekoniecznie pyta wtedy Starszyzny o zdanie. W Bractwie Sucinum to właśnie ono jest najważniejsze; dba o to, aby słowiańskie wierzenia nie pozostały zapomniane. Jego adepci walczą z magicae, stworzeniami z podań i legend. Jednak pewnego dnia dochodzi do przestępstwa: zostaje wykradziona najważniejsza tajemnica bractwa, a Mira wraz ze swoim bratem Lutem oraz ukochanym Ghostem rusza w pogoń za złodziejem. W tym celu nasi bohaterowie udadzą się do wielu miejsc, jednak finał tej historii może niejednym Was zaskoczyć… Jaka jest granica między dobrem czy złem? Ile kosztuje spełnienie marzeń? I czy naszym postaciom uda się zrealizować swoje plany?



Przyznam szczerze, że na początku kompletnie nie byłam przekonana do tej historii. Ostatnio na polskim rynku za sprawą „Wiedźmina” mamy prawdziwy wysyp książek o słowiańskiej mitologii, co z jednej strony jest świetne, z drugiej jednak ma w sobie jakiegoś rodzaju schematyczność. Bo wiadomo już, że główna bohaterka (rzadziej bohater) znów będzie walczyła lub poznawała kolejne mityczne stworzenia, klimat zapewne będzie duszny i małomiasteczkowy, a biedna gawiedź będzie takiego osobnika wytykała palcami i podchodziła z dystansem. I tak faktycznie jest do jakiejś połowy książki, później jednak jest całkiem inaczej. I sama nie wiem, czy to lepiej.

Opowieść ta zaskakuje pod wieloma względami. Przede wszystkim widoczna jest brutalność i bezkompromisowość głównej bohaterki. Mira to silna, pewna siebie kobieta, która nie potrzebuje na dobrą sprawę męskiego ramienia do podparcia. Ba, to ona często ratuje z opresji mężczyzn. Jednak nie znaczy to, że nie ma w niej żadnych słabości. Przeciwnie, jest ich bardzo dużo, ale bohaterka skutecznie je ukrywa. I chociaż na początku jej postać mnie irytowała, to stopniowo zyskiwała szacunek i pewnego rodzaju podziw.

Ważnym elementem każdej książki jest jej korekta. I o ile do stylistki nie mogę się przyczepić, tak w interpunkcji coś wyraźnie nie poszło. Nie wiem, czy to wina tylko mojego egzemplarza, ale natknęłam się w nim na naprawdę wiele błędów. Zdania przerywane nagłym przecinkiem, które często bolały w oczy, tak jak np. odpowiedź Miry na słowa jednego bohatera „Nie jestem, kwiatuszkiem”. Myślę, że od razu widać, że przecinek w tym miejscu jest zupełnie zbędny. I rozumiem – wypadki przy pracy się zdarzają, ale gdy ma się pół strony takich „kwiatków”, to naprawdę zaczynam się zastanawiać, co tu się zadziało.

Poza tym jednak przez tę książkę naprawdę szybko się płynie. Sama intryga jest bardzo ciekawa, a świat wykreowany z rozdziału na rozdział odkrywa coraz więcej przed czytelnikiem. Autorka w klarowny i intrygujący sposób przedstawiła cały jego zamysł, jednocześnie nie zasypując wieloma informacjami naraz. Dużym plusem jest także słowniczek niektórych pojęć na końcu książki, który pozwala na rozróżnienie tego, co autorka wymyśliła sama, a co zaczerpnęła z podań i legend. Wyraźny jest także wątek romantyczny, który wnosi coś do historii, a nie jest tylko przerywnikiem między niektórymi scenami. Bardzo podobała mi się jego dojrzałość, a także umiejętność w tworzeniu scen erotycznych, co rzeczą prostą nie jest. W książce znalazło się także miejsce dla kilku przemyśleń filozoficznych, a także wyraźnie zarysowane zostało różne postrzeganie świata przez ludzi.

Camille O’Naill nie bała się poruszać tematów trudnych i kontrowersyjnych, które jednocześnie pokazywały, że pomimo różnic poglądowych nadal można przyjaźnić się z daną osobą.

Książka ta jest barwna i ciekawa, a jej zakończenie zbija z nóg i zostawia czytelnika z jeszcze większą ilością pytań. Nie jest to literatura dla kogoś, kto szuka ambitnej historii; jednak myślę, że mimo to niesie ona ze sobą wiele wartości. Mogę ją polecić, bo po prostu podobała mi się. Dobrze się przy niej bawiłam, a także przyjemnie się ją czytało. Moim zdaniem warto się z nią zapoznać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-23
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sucinum. Tajemnice bursztynowego szlaku
Sucinum. Tajemnice bursztynowego szlaku
"Camille O'Naill"
7.6/10

Od demona do demona. Tak mija czas niegdyś szanowanych Strażników Bursztynowego Szlaku. Zapomnieni, ścigają pozostałych przy życiu magicae, praktykując religię dawnych Słowian. Podczas jednego ze świ...

Komentarze
Sucinum. Tajemnice bursztynowego szlaku
Sucinum. Tajemnice bursztynowego szlaku
"Camille O'Naill"
7.6/10
Od demona do demona. Tak mija czas niegdyś szanowanych Strażników Bursztynowego Szlaku. Zapomnieni, ścigają pozostałych przy życiu magicae, praktykując religię dawnych Słowian. Podczas jednego ze świ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwaga, będzie długawy wstęp "Sucinum. Tajemnice Bursztynowego Szlaku" przykuło moją uwagę zaraz przy zapowiedziach.. Pomimo tego, że książka leżała w mojej biblioteczce i cieszyła oczy okładką mi...

@Katarzyna_Wasowicz @Katarzyna_Wasowicz

Książkę przeczytałam biorąc udział w booktourze. Do czego zachęciła mnie @Linki wyszło, że mam zupełnie odmienne wrażenia odnośnie powieści 😂. Opis: Czytając książkę poznajemy Mirę, Strażniczkę Burs...

@Possi @Possi

Pozostałe recenzje @gloria11

Księstwo Różanego Krzyża
Lejda, Bania i Księstwo Różanego Krzyża

Kontynuacja losów bohaterów, których poznajemy w „Psach Pana”. Katarzyna dociera do Lejdy, gdzie rozwija swoje zdolności i poznaje wpływowych ludzi, którzy są za...

Recenzja książki Księstwo Różanego Krzyża
Dwór koszmarów
Czy odważysz się wejść na Dwór Koszmarów?

Kira mieszka wraz ze swoją ciotką w Cyntii, mieście pełnym ludzi zakłamanych i biednych. Dziewczyna ledwie wiąże koniec z końcem, jednak gdy traci pracę, jej l...

Recenzja książki Dwór koszmarów

Nowe recenzje

Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
Kelner w Paryżu
Za kulisami paryskich restauracji
@maitiri_boo...:

„Kelner w Paryżu” to nie tylko opowieść o pracy za kulisami paryskich restauracji, ale także głębokie spojrzenie na lud...

Recenzja książki Kelner w Paryżu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl