Bielszy odcień śmierci recenzja

Śmierć bardzo zimna - dosłownie.

Autor: @Exegi_Monumentum ·2 minuty
2013-02-14
Skomentuj
1 Polubienie
Kolejna książka i kolejny kryminał. Jednak tym razem, wędrujemy w stronę krainy gdzie panuje Liberté, égalité, fraternité - Wolność, równość i braterstwo... czyli do Francji, gdzie pisze Bernard Minier, francuz z krwi i kości, rodem z gór pirenejskich. Ów pan, jest debiutantem jeśli chodzi o powieści, ponieważ do tej pory, publikował jedynie mniejsze opowiadania, a także (z powodzeniem) uczestniczył w licznych konkursach literackich. A ja lubię dawać szansę takim autorom, i nigdy tego nie żałowałem.

Jak zwykle krótko o fabule. Mamy rok 2008, środek zimy. W okolicy starej i nierentownej elektrowni która jest utrzymywana przez bogatego Erica Lombarda, pracownicy mający za zadanie konserwować urządzenia, znajdują bestialsko okaleczone ciało... konia. Aż chciałoby się zacytować encyklopedię barokową Nowe Ateny: Koń – jaki jest, każdy widzi. Cóż... to zwykły koń nie był, ponieważ było to ulubione zwierze Lombarda. Jak się okazuje, okrutny mord na niewinnym zwierzęciu, był jedynie preludium do dalszych zbrodni. Następnym znalezionym ciałem, było ciało aptekarza. Żeby było naprawdę ciekawie, to zaledwie kilkaset metrów dalej mamy... zakład psychiatryczny o zaostrzonym rygorze, gdzie przesiadują sami najgorsi ludzie, oskarżeni wielokrotnie o morderstwa ze szczególnym okrucieństwem, gwałty i takie tam... Do śledztwa zostaje przydzielony jeden z najzdolniejszych policjantów - Martin Servaz, obdarzony niezwykłą intuicją. Ale morderca też byle jaki nie jest...

Z drugiej strony mamy Dianę Berg, młodą panią psycholog która właśnie objęła posadę w naszym ściśle strzeżonym zakładzie. Podejmuje ją z wielką niepewnością, tęsknotą za domem, a także strachem - jak poradzi sobie z pacjentami? Czy w myśl przysłowia z kim się zadajesz, takim się stajesz, nie stanie się taka jak oni? W między czasie odkrywa że dawki lekarstw jakie są podawane znacząco przekraczają normy...

Jak widać mamy akcję wielotorową, która jednak w pewnym momencie zaczyna się splatać. Tym co jest cechą charakterystyczną książki jest jej klimat. Bardzo trudno w trakcie sesji czytania nie wczuć się w duszny i mroźny klimat miasteczka położonego w samym środku gór, co w połączeniu z napiętą akcją tworzy mieszankę wybuchową zdolną wyssać czytelnika z jego powłoki cielesnej, i przenieść prosto w uniwersum powieści. Kreacje głównych bohaterów są dobrze zrobione, nie mamy wrażenia jakoby były to jakieś odległe byty, mamy tu do czynienia z ludźmi z krwi i kości. Warto odnotować mocno psychologiczne wstawki, próby zagłębiania się w najgłębsze zakamarki ludzkiej świadomości, głęboko skrywane w podświadomości lęki, pragnienia, to wszystko jest opisane z dużą dozą szczegółowości.

Jeśli chodzi o samą warstwę kryminalną, to również stoi na wysokim poziomie. Wszystkie elementy układanki są tam gdzie być powinny, całość jest przemyślana przez autora, i dobrze skonstruowana, przez co trzyma w napięciu do samego końca.

Polecam zdecydowanie. Kawał dobrej literatury kryminalnej, z wisienką na torcie w postaci warstwy psychologicznej. Godziny spędzone na czytaniu tej powieści, nie będą zmarnowane.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bielszy odcień śmierci
4 wydania
Bielszy odcień śmierci
Bernard Minier
7.5/10
Cykl: Martin Servaz, tom 1

Grudzień 2008 roku, dolina w Pirenejach. Wczesnym rankiem pracownicy elektrowni wodnej znajdują na górnej stacji kolejki linowej okaleczone ciało konia. Tego samego dnia młoda absolwentka psychologii ...

Komentarze
Bielszy odcień śmierci
4 wydania
Bielszy odcień śmierci
Bernard Minier
7.5/10
Cykl: Martin Servaz, tom 1
Grudzień 2008 roku, dolina w Pirenejach. Wczesnym rankiem pracownicy elektrowni wodnej znajdują na górnej stacji kolejki linowej okaleczone ciało konia. Tego samego dnia młoda absolwentka psychologii ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wyjątkowo przyłożyć się do śledz...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Tej książki nowej gwiazdy francuskiego kryminału słuchałem w bardzo dobrym wykonaniu Piotra Grabowskiego, jest on typem lektora niepchającego się na afisz, ale czyta świetnie. Mamy tu dwa równoległe...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @Exegi_Monumentum

Oko Kaina
Up here in space/ I'm looking down on you./ My lasers trace/ Everything you do

"Hazel Caine, gwiazda hollywoodzkich mediów, organizuje nowy program pod tytułem Oko Kaina . Udział bierze w nim 10 uczestników, z których każdy skrywa jakąś tajemnicę. J...

Recenzja książki Oko Kaina
Liżąc ostrze
Liżąc Ostrze...

Więc... po raz kolejny postąpiłem wbrew starej i jakże pięknej maksymie, nie oceniaj książki po okładce. Tak, zrobiłem to, wypożyczyłem książkę ze względu na jej, moim zd...

Recenzja książki Liżąc ostrze

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri