Krew, pot i łzy recenzja

Spiski, tajemnice, Szatan i Carla Mori

Autor: @Asamitt ·2 minuty
2019-11-19
Skomentuj
2 Polubienia
 Przede wszystkim żaden horror z treści nie wyziera. Częściej miałam uśmiech na twarzy, szczególnie, gdy do głosu dochodził komisarz Malinowski, niż ciarki na plecach. A właściwie muszę przyznać, że ani razu nie odnotowałam przerażenia czy oddziaływania ciemnych mocy. Język, jakim Carli Mori posługuje się w książce, bliższy jest grotesce niż grozie. Nieszczególnie też wyszła z tego wciągająca sensacja. Można odczuć, że Autorka wzorowała się na Brownie, przywołując pierwiastki katolickiego obrządku również widząc w nich znamiona szatańskie, współdziałanie kleru, nawet jeśli bezwiedne, to na zgubę wyznawców. Cała teoria spiskowa o Kościele i jego dostojnikach, którzy pod przykrywką szerzenia wiary składając ukłon w kierunku Szatana przedstawiona po łebkach. Trudno mówić o rozwikłaniu mrocznej tajemnicy.
 
 Na dobrą sprawę, gdyby wnikliwie prześledzić każdy aspekt treści natrafimy na same niedociągnięcia. Już w samej konstrukcji bohaterów, gdzie pewne niuanse dotyczące ich życia nie zostają rozwinięte i w sumie nie wiadomo co jest grane. Przez to, że nie dostajemy pełnego ich obrazu - Klary, która niby uciekła od rodziny, zaszczepionej w niej wiary, jej przyjaciółki Zuzy, tak jakby alkoholiczki oraz komisarza marzącego o awansie - nie są oni dla czytelnika wiarygodni. Mamy tylko skrawki, z których trudno zbudować rzetelnie sylwetki przedstawionych osób. Do tego dochodzą plączące się wątki kryminalnego dochodzenia w sprawie niby morderstw, niby dziwnych przypadków. I tak tu wszystko jest na niby. Wątek księdza spiskującego z Szatanem i byłych księży, którzy wiedzą więcej, niż nawet najbardziej zaangażowany katolik. Jest biała i czarna magia, w której od wieków uczestniczy duchowieństwo oraz cała tajemnica, jaką strzeże wymiar duchowy, oddzielająca ludzi na co dzień przebywając w sacrum od zwykłego człowieka. Kto czytał choćby "Kod Leonarda da Vinci" wie jak można w tym temacie popłynąć we wszelkie możliwe kierunki, by nadal móc stworzyć coś oryginalnego. A w przypadku "Krew, pot i łzy" wszystko jest potraktowane na niby, podążamy za bohaterami po najmniejszej linii oporu.
 
 Historie spiskowe nie muszą być wiarygodne. Tak mi się wydaje, że nawet o to chodzi, by były tak nieprawdopodobne, iż mało kto w nie uwierzy. Jednak przedstawiając pewne założenia i snując hipotezy, trzeba przynajmniej starać się nadać temu wiarygodności, inaczej nie ma sensu igrać z czytelnikiem.  Poza tym sam koniec nie stanowi zamkniętego zakończenia, więc Mori zostawiła sobie otwartą furtkę, w przypadku gdy książka odbije się większym echem prawdopodobnie pokusi się o kontynuację. Ostatecznie nie wiem co mogłoby zostać do tej historii dopowiedziane, żeby uratować wizję Autorki. 

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krew, pot i łzy
Krew, pot i łzy
Carla Mori
7.4/10
Seria: Ja Gorę

Czy Kościół katolicki uprawia czarną magię? Czy papież jest na usługach Szatana? Czy kapłani manipulują słowami Pisma Świętego, oddalając swych wiernych od Boga? Jakie tajemnice skrywa klasztor jasnog...

Komentarze
Krew, pot i łzy
Krew, pot i łzy
Carla Mori
7.4/10
Seria: Ja Gorę
Czy Kościół katolicki uprawia czarną magię? Czy papież jest na usługach Szatana? Czy kapłani manipulują słowami Pisma Świętego, oddalając swych wiernych od Boga? Jakie tajemnice skrywa klasztor jasnog...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dobro i zło od zawsze walczą między sobą o serca i dusze ludzkie. Jednak czy interpretacje rzekomych dowodów i twierdzeń są prawdą? Czy Antychryst od stuleci w sprytny i przebiegły sposób kieruje i ma...

@MKCzytuje @MKCzytuje

Kościół i jego mroczne tajemnice zawsze nas intrygowały. Mimo wielu kontrowersyjnych pogłosek na jego temat, nadal jest uznawany za święty. Co jeśli jest o wiele gorzej niż sobie wyobrażamy? Nasze naj...

@SemperFidelis @SemperFidelis

Pozostałe recenzje @Asamitt

Na tropie Vermeera
Gawęda o sztuce w kryminalnych ramach

Polowałam na tego typu kryminał, gdzie w treści są nawiązania do sztuki zanim pojawiło się tegoroczne wyzwanie naKanapie, więc moje oczekiwania rosły od miesięcy. Taka s...

Recenzja książki Na tropie Vermeera
Zrozumieć zbrodnię
Zbrodnie chorych umysłów

"Brutalne zbrodnie, które co jakiś czas wstrząsają opinią publiczną, statystycznie należą do rzadkości, podobnie jak seryjni zabójcy, chociaż opowieści o ich czynach żyj...

Recenzja książki Zrozumieć zbrodnię

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka