Strażnik miecza recenzja

Strażnik miecza

Autor: @liber.tinea ·3 minuty
2024-04-29
Skomentuj
1 Polubienie
“Strażnik miecza” jest pierwszym tomem cyklu fantasy “The Chronicles of Castellane” autorstwa Cassandry Clare. Osobiście jeszcze nie spotkałam się z piórem autorki, więc zachęcona opisem sięgnęłam po tę książkę z ogromną ciekawością. Początek powieści jak możnaby się było spodziewać, to wprowadzenie do wymyślonego przez pisarkę świata i panującego w nim zasad. Zapoznanie się z bohaterami i wyrobienie sobie o nich zdania zajęło mi około ⅓ objętości książki. Już wtedy mogłam stwierdzić, że moją ulubioną w niej postacią zostanie Król Szmaciarz - przestępca z zasadami, ale o fabule i bohaterach wspomnę nieco niżej.

Akcja powieści rozkręcała się dosyć powoli, a mnogość szczegółowych opisów sprawiała, że brnęłam przez nią raczej mozolnie. Pierwszych dwieście - trzysta stron nie porwało mnie na tyle, żebym mogła powiedzieć, że książka mnie wciągnęła i była ekscytująca. Wręcz przeciwnie, bo te trzysta stron czytałam ponad tydzień i nie wracałam do nich z wypiekami na twarzy, aby dowiedzieć się co będzie dalej. Nie potrafię stwierdzić czym to było spowodowane. Styl pisania przez Autorkę jest przyjemny, a słownictwo poprawne i zgrabne. Jednak coś sprawiło, być może właśnie ten niespieszny sposób prowadzenia fabuły, że zapomniałam na czym poprzednio skończyłam i mało radośnie sięgałam po książkę aby kontynuować.

Na szczęście zmienia się to właśnie około tej wspomnianej jednej trzeciej treści, gdzie nici żywotów przedstawionych postaci zaczynają się łączyć, a Czytelnik powoli zaczyna wyczuwać się w powieść, uczestniczyć w niej, przewidywać co może wydarzyć się dalej. Zakładam, że tak długie wprowadzenie może zniechęcać, jednak biorę też na poprawkę fakt, że to dopiero pierwsza część cyklu i czasami Autor stosuje tak szczegółowe wprowadzenie do wymyślonej przez siebie fantastycznej rzeczywistości, aby nie musieć do niego już wracać w kolejnych tomach. Ma to swoje plusy, jak i minusy. Na szczęście fabuła od tego momentu już tylko zyskuje, bohaterowie są na tyle oswojeni w głowie Odbiorcy, że uruchamia się ciekawość i zostajemy porwani nurtem zdarzeń.

Obiecałam wspomnieć o fabule i bohaterach, więc to ten moment. Kel jako dziesięcioletni chłopak zostaje zabrany z sierocińca przez tajemniczego szlachcica. Ma zostać Strażnikiem Miecza, czyli jednocześnie obrońcą i sobowtórem następcy tronu, Conora Aureliana. Kel ma zastępować Księcia w różnych wydarzeniach, w których tamtemu może coś grozić i ostatecznie musi mu towarzyszyć dzień i noc, aby w razie niebezpieczeństwa być gotowym nawet na oddanie za niego życia. Mijają lata, a Kel wdzięczny za życie, jakie wiedzie u boku młodego księcia, zostaje podstępnie wciągnięty spisek, który otworzy mu oczy na wiele spraw.

Lin Caster to młoda dziewczyna pochodząca ze społecznosci Ashkarów. Od dzieciństwa chciała zostać lekarzem, jednak jako kobieta i to jeszcze z ludu, który niegdyś posiadał magiczne zdolności, ma to niezwykle utrudnione. Jej dziadek jest królewskim doradcą, ale nawet po śmierci swojej córki i jej męża, a rodziców Lin, nie zaopiekował się nią, tylko zostawił społeczności na wychowanie.

Ścieżki Lin i Kela przecinają się za sprawą Króla Szmaciarza (kto wpadł na pomysł, aby tak przetłumaczyć nazwę tej postaci?!). Wspólnie odkrywają pewne tajemnice mogące mieć ogromny wpływ na przyszłość całego Castellane. To wszystko w połączeniu z zakazaną miłością i fabułą pełną subtelnej magii, dało twór dosyć ciekawy, ale niepozbawiony wad.

Choć książka jako całość wydała mi się nieco przegadana i Autorka mogłaby zmieścić fabułę na połowie jej objętości, to ostatecznie uważam, że może być ona ciekawą powieścią dla młodych odbiorców. Ta fantastyczno-przygodowa pozycja ma swoje lepsze i słabsze momenty, ale myślę, że fanom gatunku young adult powinna się spodobać. Nie wiem czy sięgnę po kolejną część - jeśli wpadnie mi przy okazji w ręce, to jest taka szansa, ale na pewno nie będę wypatrywać dnia premiery z niecierpliwością.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Strażnik miecza
Strażnik miecza
Cassandra Clare
7.6/10
Cykl: Strażnik miecza, tom 1

Zakazana miłość, niebezpieczna magia i mroczne sekrety, które mogą zmienić świat. W tętniącym życiem mieście-państwie Castellane bogatych szlachciców i zdeprawowanych przestępców łączy jedno: dąże...

Komentarze
Strażnik miecza
Strażnik miecza
Cassandra Clare
7.6/10
Cykl: Strażnik miecza, tom 1
Zakazana miłość, niebezpieczna magia i mroczne sekrety, które mogą zmienić świat. W tętniącym życiem mieście-państwie Castellane bogatych szlachciców i zdeprawowanych przestępców łączy jedno: dąże...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Cassandra Clare jest lubianą pisarką wśród czytelników fantasy, a przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie. Kiedy wydawnictwo Zysk i s-ka zapowiedziało nowy cykl „Sword catcher”, uznałam, że to dobry...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Strażnik miecza to pierwszy tom serii Sword Catcher. Cassandra Clare to autorka wielu książek takich jak Dary Anioła, Diabelskie maszyny czy też Mroczne intrygi. Ja po raz pierwszy sięgnęłam po jej t...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Żółć
Najnowsza część “Kolorów zła” - “Żółć” M. O. Sobczak [recenzja]

Paleta barw serii “Kolory zła” autorstwa Małgorzaty Oliwii Sobczak coraz bardziej się rozrasta. Do trzech poprzednich części dołączyła “Żółć”. Jakie wrażenia niesie ze s...

Recenzja książki Żółć
Wieczorne gody
Zamknięcie trylogii “Saga o ludziach ziemi” - “Wieczorne gody” A. Fryczkowskiej

Ostatnia część sagi o “prostym” życiu chłopów z kujawskiego Sokołowa. Zachwycające zakończenie historii “o ludziach, którzy cenili ziemię i rodzinę ponad wszystko” “Wie...

Recenzja książki Wieczorne gody

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie