Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął recenzja

Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął

Autor: @Poprawnie_napisane ·1 minuta
2022-11-28
Skomentuj
1 Polubienie
„W końcu w życiu jest tak, że nie zawsze właściwe jest to, co właściwe, tylko to, co jest właściwe według tego, kto decyduj”.

W ostatnim czasie sięgam po książki, które raczej nie obciążą mojej głowy. Potrzebuję lekkiej fabuły, która umili mi czas i pozwoli na reset. Przeszukałam biblioteczkę w celu znalezienia historii idealnej, takiej w sam raz na jesienne dni, gdy można zaszyć się w domu z dobrą książką. Miałam wybór, czy po raz kolejny wybrać klasykę, czy raczej coś zupełnie innego. Wybór padł na opcję numer dwa, a konkretnie na książkę Jonasa Jonassona – Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął.
Książkę kupiłam kilka lat temu, ponieważ słyszałam o niej wiele dobrych opinii. Okładka też obiecywała, że będzie zabawnie, skoro na podstawie tego bestsellera nakręcono brawurową komedię. Skuszona obietnicą dobrej zabawy miałam spore oczekiwania wobec tej historii. Krótko mówiąc, liczyłam na dobrą rozrywkę w jesienne wieczory. Jak się później okazało – przeliczyłam się i to sporo. Kto jest ze mną dłużej ten wie, że zawsze staram się znaleźć plusy w książkach, które czytam. Muszą być naprawdę kiepskie, żeby mnie rozczarowały, co się na szczęście nie trafia zbyt często. Zdarza się jednak, choćby w tym przypadku. Pierwsze strony zapowiadały naprawdę fajną fabułę i niebanalną postać głównego bohatera. Jednak im dalej w las tym gorzej. Staruszek może i ma w sobie ikrę i charakter, ale to nie obroniło tej historii. Na korzyść nie wypadło również to, że podzielono fabułę na przeszłość i teraźniejszość, co zazwyczaj uwielbiam w książkach. Zdecydowanie bardziej podobały mi się fragmenty opisujące wydarzenia z teraźniejszości, niż te z przeszłości. Czasy obecne może są zdecydowanie naciągane i przekolorowane, ale przynajmniej płyną jakimś lekkim nurtem i nie wybijają z rytmu.

Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął to abstrakcyjna, nieco banalna i męcząca opowieść, w której trup ścielę się gęsto, ale w żaden sposób nie powala. Bywały oczywiście momenty, w których można się pośmiać, ale to zdecydowanie za mało, żeby komuś tę książkę polecić. Sensacyjny, naiwny średniaczek, który potrafi rozczarować. Po tak pozytywnych opiniach spodziewałam się zdecydowanie czegoś lepszego. Nie polecam.



Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
5 wydań
Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Jonas Jonasson
8.0/10

Ponad milion sprzedanych egzemplarzy w samej Skandynawii! Życiowa podróż szwedzkiego Forresta Gumpa po ostatnich stu latach losów świata Międzynarodowy fenomen: · Szwecja: milion sprzedanych egzemplar...

Komentarze
Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
5 wydań
Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Jonas Jonasson
8.0/10
Ponad milion sprzedanych egzemplarzy w samej Skandynawii! Życiowa podróż szwedzkiego Forresta Gumpa po ostatnich stu latach losów świata Międzynarodowy fenomen: · Szwecja: milion sprzedanych egzemplar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sięgnąłem po tę książkę (w formie audiobooka), bo słyszałem, że jest bardzo fajna, optymistyczna, pełna humoru. Muszę tu powiedzieć, że interpretacja Artura Barcisia jest świetna, ale to żadna niespo...

@almos @almos

Wyobraź sobie stuletniego mężczyznę w kapciach, wyskakującego przez okno swojego pokoju w domu spokojnej starości. Być w takiej formie, w tym wieku, to na prawdę godne podziwu. Jak sie jednak okazuje...

@ZaczytanaDama @ZaczytanaDama

Pozostałe recenzje @Poprawnie_napisane

Charlotta
Idea miłości i wczesnego feminizmu według Sary Medberg

Dobry romans historyczny nie jest zły, zwłaszcza gdy głowa potrzebuje resetu. Przyznaję, że po ten gatunek sięgam, gdy mam ochotę na zmianę klimatu i potrzebuję odpoczyn...

Recenzja książki Charlotta
I pamiętaj, że Cię kocham
I pamiętaj, że cię kocham

Czy można odnaleźć utracone, przed wieloma laty, szczęście? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Luis Leante w swojej powieści – I pamiętaj, że cię kocham. Opowiada nam hi...

Recenzja książki I pamiętaj, że Cię kocham

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka