Szkocka Diablica recenzja

Szkocka diablica

Autor: @Zakochana_w_Romansach ·2 minuty
2022-04-08
Skomentuj
1 Polubienie
„Nie ugiął się nigdy przed największym mieczem najgroźniejszego przeciwnika. Wygrywał każdą walkę. Lecz jedno jej „proszę” działało na niego z mocą wystrzału armatniego. Czuł, jak coś w jego wnętrzu słabnie. Nie mógł pozwolić, aby przejęła kontrolę.”.

Anna Tuziak już kilkukrotnie udowadniała mi, jak wszechstronną i utalentowana jest autorką. Doskonale pamiętam, jak kilka miesięcy temu czytałam książkę „Francuska kocica”, i jak wiele towarzyszyło mi wtedy emocji – bezsprzecznie jest to historia, której się nie zapomina.
Nic więc dziwnego w tym, że byłam niesamowicie ciekawa dalszych losów bohaterów i nie mogłam się doczekać, aż je poznam.

Co tu dużo mówić! Kolejny raz jestem zachwycona! To, co autorka zrobiła, w jak doskonałym stylu stworzyła ciąg dalszy historii Brice, zasługuję na docenienie, bo jest to taki powiew świeżości wśród literatury, jaka się pojawia w ostatnim czasie, że naprawdę ciężko byłoby nie zachwycić się tą historią.

To, co z pewnością wyróżnia tę powieść wśród wielu innych romansów historycznych, to niezwykłe połączenie humoru z wątkiem przygodowym, zaprawionym nutką erotyki. Autorka tak kierowała tym, co spotykało bohaterów, że wielokrotnie płakałam ze śmiechu, (zwłaszcza gdy w szesnastowiecznej Szkocji zastanawiali się, czym jest porno, youtube czy choćby telefon, albo głowili nad tym, kim był Krzysztof Kolumb) Były jednak też chwile, w których z emocji żołądek ściskał mi się w supeł – to były przeważnie te moment, gdy czułam całą niepewność, jaka targała bohaterami.

W przeciwieństwie do pierwszego tomu serii tu mamy znacznie więcej bohaterów i rozpoczętych wątków, które potrzebują rozbudowania i wyjaśnienia. Czuję ogromny niedosyt, bo dla mnie ta książka mogłaby, być o wiele dłuższa, a tak z niecierpliwością przyjdzie mi czekać na kolejny tom – mam jedynie nadzieje, że nie będzie to długi okres.

Anna Tuziak kolejny raz mnie oczarowała. Stworzyła powieść oryginalną, barwną i pełną wrażeń. Wykreowała wiele postaci, tak różnych, a tak idealnie pasujących do tamtych czasów.

Wiele bym dała, by poznać dalsze losy Brice. Czy nadal ma szansę na szczęście u boku Blane’a? Czy może rychły ożenek z Vanorą skreśla szansę bohaterów, na żyli długo i szczęśliwe? Jaki też wpływ na ich losy będzie mieć Gaston? Co takiego ukrywa Malum I dlaczego ludzie się jej boją? Czy Tenebris odegra w tej historii znaczącą rolę? Tyle pytań, I tak wiele potrzebnych odpowiedzi..

Bezsprzecznie czuję się zafascynowana tą historią i czekam z utęsknieniem na ciąg dalszy. Wam “Szkocką diablicę”, jak I „Francuską kocic”, jeśli jeszcze jej nie znacie, BARDZO POLECAM!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szkocka Diablica
Szkocka Diablica
Anna Tuziak
8.7/10
Cykl: Deja Vu, tom 2

Po przeniesieniu z dwudziestego pierwszego wieku do szesnastowiecznej Szkocji Brice z czasem odnajduje się w nowych realiach. Przyzwyczaja się do ludzi, których poznaje i zakochuje w mężczyźnie będą...

Komentarze
Szkocka Diablica
Szkocka Diablica
Anna Tuziak
8.7/10
Cykl: Deja Vu, tom 2
Po przeniesieniu z dwudziestego pierwszego wieku do szesnastowiecznej Szkocji Brice z czasem odnajduje się w nowych realiach. Przyzwyczaja się do ludzi, których poznaje i zakochuje w mężczyźnie będą...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

ANNA TUZIAK ⚜️ Szkocka diablica ⚜️ Druga część romansu historycznego Brice i Blane. Po urwanej historii z pierwszej części czym prędzej sięgłam po tom drugi. Ciekawa jak dalej potoczą się losy boh...

@hej_tu_malami @hej_tu_malami

Szkocka diablica Anny Tuziak to druga część serii Deja Vu, będąca kontynuacją losów Brice, kobiety żyjącej we współczesnym świecie, która dziwnym trafem przeniosła się do XVI-wiecznej Szkocji. Nieste...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Pozostałe recenzje @Zakochana_w_Roma...

Czarne i czarne
Czarne i czarne

„Bywa, że czasem najtrudniejsze wybory są tymi najlepszymi”. „(…)z miłością nie można na siłę. Albo jest, albo jej nie ma”. Wiecie, co zawsze sprawia mi największą rad...

Recenzja książki Czarne i czarne
Stalker
"Stalker"

"Czasami pragniemy czegoś tak bardzo, że zrobimy wszystko, aby to zdobyć. Niezależnie od konsekwencji (…)”. Myślę, że każdy czytelnik ma taką swoją listę pewnych autoró...

Recenzja książki Stalker

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka