Domek z kart recenzja

Tajemnice tarota i ludzkich sumień

Autor: @czytanie.na.platanie ·1 minuta
2024-02-09
Skomentuj
6 Polubień
Byliście kiedyś u wróżki? Ja byłam raz w ramach zabawy andrzejkowej, ale szczerze powiedziawszy zupełnie nie pamiętam, co mi wywróżyła. To chyba najlepiej pokazuje, jaki mam do tego stosunek.

Jednak powieść „Domek z kart” Katy Hays przyciągnęła mnie do siebie nie tylko przepiękną okładką i barwionymi brzegami, ale też zapowiedzią mrocznego klimatu średniowiecznego klasztoru, w którym obecnie mieści się muzeum The Cloisters i zagadkową talią kart tarota niosącą intrygujący i złowieszczy wydźwięk. Czy jednak dla odkrycia tajemnicy zawartej w kartach można posunąć się do zbrodni?

Najwidoczniej można, bo powieść zaczyna się od odnalezienia ciała w muzealnej bibliotece. Jednak na poznanie osoby sprawcy i ofiary przyjdzie nam trochę poczekać, bo wraz z Ann cofamy się do momentu jej przybycia do Nowego Jorku i rozpoczęcia pracy w muzeum. Wraz z nią poznajemy labirynt średniowiecznych murów i otaczających je ogrodów, ale też przyczyny, dla których z determinacją dążyła do opuszczenia rodzinnego domu.

Stopniowo wraz z nią wdrażamy się w jej pracę związaną z przygotowaniem wystawy dotyczącej wróżbiarstwa, poznajemy jej intrygujących współpracowników Patricka i Rachel oraz dajemy się ponieść emocjom w ramionach pociągającego ogrodnika. Codzienność jej pobytu i pracy w nowym otoczeniu jest jednak jedynie tłem dla coraz większej fascynacji pewną zabytkową i tajemniczą talią kart tarota. Do czego posuną się badacze, by odkryć jej sekret?

Ta początkowo niespiesznie tocząca się historia wciągała mnie coraz głębiej w mistyczny klimat kamiennych murów, w których czasem trudno odróżnić prawdę od wyobrażeń. Wychodzące na jaw tajemnice przeszłości i te skrywane w sercach ambitnych, zaślepionych przez władzę i skupionych na własnych korzyściach ludzi zatruwały atmosferę niczym podawana małymi dawkami trucizna.

Zakończenie zostawiło mnie z pytaniami o granicę pomiędzy rzeczywistością a wyobraźnią oraz o siłę ludzkich emocji i pragnień. Czy sami decydujemy o swoim życiu, czy wszystko jest nam zapisane z góry? Czy mamy możliwość wyboru, a może tylko złudne poczucie sprawczości, które i tak prowadzi nas tam, gdzie mieliśmy dotrzeć? I w końcu czy przepowiednia zawarta w kartach jest jedynie marnym usprawiedliwieniem przed samym sobą naszych własnych czynów?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-04
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Domek z kart
Domek z kart
Katy Hays
7.1/10

Ann Stilwell przybywa do Nowego Jorku w nadziei, że spędzi wakacje, pracując w Metropolitan Museum of Art. Tymczasem zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisters, muzealnego zespołu klasztorów i og...

Komentarze
Domek z kart
Domek z kart
Katy Hays
7.1/10
Ann Stilwell przybywa do Nowego Jorku w nadziei, że spędzi wakacje, pracując w Metropolitan Museum of Art. Tymczasem zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisters, muzealnego zespołu klasztorów i og...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ann wyjeżdżając do Nowego Jorku, chciała pracować w Metropolitan Museum of Art, jednak zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisters, muzealnego zespołu klasztorów i ogrodów. Tam poznaje kustosza i ...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Już samo słowo muzeum, biblioteka, czy historia sztuki to elementy, które przyciągają mnie do lektury. A gdy do tego doda się do odrobinę okultyzmu i intrygi kryminalnej, to już jestem prawie przekon...

@nowika1 @nowika1

Pozostałe recenzje @czytanie.na.plat...

Czarne niebo
Mroczna wizja przyszłości

Książek Pawła Leśniaka przeczytałam już sporo, ale ta postapokaliptyczna historia zafascynowała mnie tak bardzo, że musiałam poznać zakończenie, mimo że zegar tykał nieu...

Recenzja książki Czarne niebo
Kochać mocniej
Świetny kryminał!

Od kilku lat żyję śledztwami prowadzonymi przez zdeterminowaną detektyw D.D. Warren, o czym wielokrotnie Wam wspominałam i każde kolejne budzi równie duże emocje, bo Lis...

Recenzja książki Kochać mocniej

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka