Zapomniany ogród recenzja

Tajemnice z przeszłości

Autor: @edika ·1 minuta
2013-02-09
Skomentuj
1 Polubienie
„Milczący zamek” był moim pierwszym spotkaniem z twórczością Kate Morton, było ono na tyle znaczące, że stała się ona moją ulubioną autorką. Jej styl pisania bardzo przypadł mi do gustu, miałam wrażenie, że "płynę" przez treść książki, doświadczając przy tym różnego rodzaju emocji. Podobnych oczekiwałam zapoznając się z kolejną pozycją, tj. „Zapomniany ogród”. Nie od razu znalazłam to, czego szukałam, czyli tego znanego mi klimatu z „Milczącego zamku”. Doczekałam się jednak i chociaż nie czułam tego szczególnego zachwytu, co poprzednim razem to muszę przyznać, że książka mnie nie rozczarowała. Nie trudno doszukać się w obu książkach pewnych podobieństw: sekrety
z przeszłości, magiczne i tajemnicze miejsca, losy kobiet, jako główny wątek w kontekście bajkowych opowieści, pojawia się nawet ojciec, którego decyzja ma znaczący wpływ na rozwój zdarzeń. Podobieństwa nie są jednak tożsame z powieleniem, historie są zupełnie inne. W „Zapomnianym ogrodzie” wszystko zaczyna się od opowieści o małej czteroletniej dziewczynce, która w niewyjaśniony sposób zostaje porzucona na statku płynącym do Australii. Samotne dziecko odnajduje w porcie jego pracownik i postanawia zaopiekować się, jak mniema, sierotą. Nell, takie imię nadają jej nowi rodzice nie jest świadoma swojego pochodzenia, do momentu ukończenia 21 lat. Kiedy poznaje prawdę jej jedynym pragnieniem staje się chęć poznania własnych korzeni. Los jest jednak przewrotny i niedane jest jej zgłębienie tej tajemnicy. Dalsze poszukiwania kontynuuje wnuczka Cassandra. Odkrywanie przeszłości nie odbywa się w zawrotnym tempie, przeciwnie książka stanowi świetny przykład na to, że aby czytać z zapartym tchem nie jest konieczna dynamiczna akcja. Jak dla mnie nie ważne było jak szybko poznam prawdę, istotniejszym był fakt możliwości poznawania świetnie wykreowanych postaci. Niemalże każda z nich wzbudza emocje: sympatię lub antypatię, w każdym razie nie pozostawia nas obojętnymi. Ponadto opis miejsc wydarzeń w wydaniu Morton powoduje, że w niektórych natychmiast chciałabym się znaleźć. W moim odczuciu to cecha charakterystyczna dla twórczości autorki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-02-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zapomniany ogród
7 wydań
Zapomniany ogród
Kate Morton
8.3/10

Jeden z największych bestsellerów 2008 roku - ponad pół miliona sprzedanych egzemplarzy w Wielkiej Brytanii! Powieść o poszukiwaniu korzeni i własnej tożsamości. Trzy pokolenia kobiet i łącząca je ta...

Komentarze
Zapomniany ogród
7 wydań
Zapomniany ogród
Kate Morton
8.3/10
Jeden z największych bestsellerów 2008 roku - ponad pół miliona sprzedanych egzemplarzy w Wielkiej Brytanii! Powieść o poszukiwaniu korzeni i własnej tożsamości. Trzy pokolenia kobiet i łącząca je ta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po zachwycie "Tajemnicą domu Turnerów" co jakiś czas sięgałam po kolejne powieści Kate Morton, mniej lub bardziej się nimi rozczarowując. Do "Zapomnianego ogrodu" podchodziłam dość sceptycznie, zwłas...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

„Bez wspomnień można iść do przodu, nie oglądając się za siebie” Piękny i nostalgiczny. Dziki i nieujarzmiony. Tajemniczy ogród …. To w nim miały miejsce najbardziej inspirujące wydarzenia tej histo...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @edika

Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
Przygnębiający rachunek

Statystyki wskazują, że w skali globalnej, co roku urywa się ślad po ok. 800 tys. dzieci. Zatem zdarzenie będące podstawą powieści, którego najczęściej nikt nie widział i...

Recenzja książki Nikt nie widział, nikt nie słyszał...
Jeden dzień
„Dwadzieścia lat. Dwoje ludzi” i 15 lipca…

Dzień 15 lipca 1988 roku to przełomowa data dla bohaterów książki, Emmy i Dextera. Dzień rozdania dyplomów kończy pewien etap w ich życiu, beztroskich lat studiowania (o ...

Recenzja książki Jeden dzień

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl