Taniec gór żywych recenzja

Nieskalane współczesnością tatrzańskie krajobrazy są ostoją dla magicznych istot i niezwykłych ludzi. Nastoletnia Niemira to odmieniec. Przygarnięta i wychowana przez rodzinę Jana Wardy, zbójnika, poszukuje swojego miejsca na świecie. Pośród ludzi nie czuje się w pełni sobą. Mieszkańcy Cierpkówki boją się jej siły, potrzebując zarazem przewodnika po świecie magii. Wypychana poza nawias lokalnej społeczności, Niemira ucieka w leśne ostępy. Tam z kolei brakuje jej towarzystwa drugiego człowieka.
Rytm góralskiego życia przerywa przybycie do wsi Dalegora. Obcy przedstawia się jako żerca i krakowski uczony. Obiecuje góralom ochronę przed zarazą, jednak jego intencje nie są szczere. Czarnoksiężnik budzi żywioły uśpione w górskich jaskiniach, co rozpoczyna walkę dobra ze złem. Rzucona w wir zdarzeń Niemira jest jedyną osobą, która może ochronić góry przed niebezpieczeństwem. Zwyczaje i wierzenia ludu mieszają się z chrześcijaństwem, a uwolniona kobiecość jest pierwiastkiem, który może ocalić Tatry.

Przejrzysta fabuła, dobrze rozpisani bohaterowie i magia ukryta między kartami książki czynią z „Tańca gór żywych” niezwykle przyjemną lekturę. Literacki język oraz lekkość pióra powinny przypaść czytelnikom do gustu. Obrazowe opisy tatrzańskiej przyrody nie nużą.
„Taniec gór żywych” to opowieść jedności człowieka z naturą, poszukiwaniu tożsamości oraz wyboistej drodze ku samoakceptacji. Postać Niemiry uosabia kobiecość, tłamszoną przez patriarchat, która odnajduje drogę do samorealizacji. Na kartach powieści odnaleźć można emocjonalne opisy lęku przed samotnością, miłości pozornie niemającej racji bytu czy macierzyńskich uczuć demona. Przyjemna w odbiorze lektura przybliży czytelnikowi rodzime wierzenia oraz góralski folklor, bowiem oczyma głównej bohaterki ukazano przebieg redyku, Sobótki czy Wigilii.

Nie wszystkim czytelnikom przypadnie do gustu sposób prowadzenia narracji, niezwykle literacki, kobiecy. Brak tu odważnych scen. Nawet brutalne starcia zostały przedstawione w sposób poetycki. Będzie to minusem dla osób poszukujących w literaturze tzw. Mięcha.

„Taniec gór żywych” jest idealną lekturą dla kobiet w każdym wieku. Delikatna, miejscami wręcz eteryczna opowieść o dojrzewaniu wyróżnia się dobrze skrojoną, logiczną fabułą pełną zwrotów akcji, która mocno wciąga czytelnika w świat folkloru i duchów Tatr.

Szczegóły techniczne:

Autor: Adrianna Filimonowicz

Tytuł: Taniec gór żywych

Wydawnictwo: Genius Creations

Liczba stron: 306

Okładka: miękka

Data wydania: 25-11-2022

ISBN9788379956241