To tylko kolejna zaginiona recenzja

To tylko kolejna zaginiona

Autor: @Logana ·1 minuta
4 dni temu
1 komentarz
30 Polubień
Nadkomisarz z policji w Portshead niedaleko Bristolu, Julia Day, zostaje wezwana do zaginięcia młodej dziewczyny Olivii Johnson. Sprawa przypomina tę sprzed roku, gdy zaginęła Sadie. Dziewczyna nie odnalazła się, a Julia ma sobie wiele do zarzucenia. Zaniedbała sprawę, bo była zajęta porządkowaniem własnego życia. Ktoś się dowiedział o tajemnicy skrywanej przez nią oraz jej córkę Genevieve i zamierza to wykorzystać.

Kryminalna zagadka była zawiła i wielowątkowa. Mimo że powieść jest thrillerem psychologicznym, to nie dominują w niej opisy przemyśleń i uczuć bohaterów. Historia jest skondensowana i dynamiczna. W pewnym momencie domyśliłam się, co się stało z Olivią, ale to był jedynie jeden element zagmatwanej zagadki.
Jeśli chodzi o sferę psychologiczną powieści, to wiele aspektów, reakcji, odczuć bohaterów były dla mnie dziwne. Jednak takie wrażenia mam po prawie wszystkich brytyjskich thrillerach psychologicznych, które są dla mnie jak eksponat sztuki współczesnej — podziwiaj, ale nie staraj się zrozumieć. W tej powieści wygrała historia.

Ciekawym rozwiązaniem było zastosowanie narracji polifonicznej, która dodatkowo była prowadzona pierwszo-, drugo- i trzecioosobowo. Lewis zwraca się bezpośrednio do swojej córki "Małej O.", Emma drugoosobowo do swojego syna Matthew, a subiektywna perspektywa Julii przedstawiona jest w trzeciej osobie.
Niektóre rozdziały należały do Olivii. Tu formą publikacji były wysłane smsy, maile, twitty, wiadomości i posty na Instagramie i Facebooku.


Od historii odrywały momentami długie didaskalia podczas dialogów, co wywoływało brak płynności rozmowy. Żeby wiedzieć, czego dotyczy odpowiedź, musiałam się cofnąć do pytania.

Do gustu nie przypadło mi też nadużywanie feminatywów, głównie w odmianie "nadkomisarka" oraz dosłowne tłumaczenie "OMFG", zwrotu popularnego w anglojęzycznych krajach. O ile w języku angielskim nie ma zbyt dużo przekleństw, o tyle język polski jest w nie bogaty. Nie chodzi mi o aspekt religijny, a o to, że po polsku tak się nie mówi, taki zwrot nie funkcjonuje, za to jest dużo innych soczystych wulgaryzmów, które znacznie lepiej pasowały do sytuacji.

Reasumując, mimo naciąganego i przesłodzonego finału, książka mi się podobała, głównie przez jej odmienność.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-23
× 30 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To tylko kolejna zaginiona
To tylko kolejna zaginiona
Gillian McAllister
7.6/10
Seria: Znak Crime

Dwudziestodwuletnią Olivię po raz ostatni widziano na nagraniach z monitoringu, gdy wchodziła do ślepej uliczki, z której nigdy już potem nie wyszła. Julia, która zajmuje się sprawą zaginięcia dzi...

Komentarze
@ksiazkowymolik25
@ksiazkowymolik25 · 3 dni temu
Dobra recencja.
× 1
@Logana
@Logana · 3 dni temu
Dziękuję
To tylko kolejna zaginiona
To tylko kolejna zaginiona
Gillian McAllister
7.6/10
Seria: Znak Crime
Dwudziestodwuletnią Olivię po raz ostatni widziano na nagraniach z monitoringu, gdy wchodziła do ślepej uliczki, z której nigdy już potem nie wyszła. Julia, która zajmuje się sprawą zaginięcia dzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Kiedy nie do końca komuś ufasz, życie na pozór wygląda tak samo, ale w głębi ducha więcej myślisz, oceniasz i sprawdzasz. Wszystko analizujesz". Dwudziestodwuletnia Olivia znika bez śladu. Ostatni ...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Zaginięcia są częstym tematem spotykanym w kryminałach, thrillerach. Gillian McAllister zajęła się tym tematem w najnowszym thrillerze "To tylko kolejna zaginiona". Główna bohaterka, nadkomisarz Jula...

@promyk1 @promyk1

Pozostałe recenzje @Logana

Uwolniona
Uwolniona

Mam nadzieję, że za wydanie książki w takim stanie, wstydzą się i autor, który dotychczas był w gronie moich ulubionych, jak i szanujące się wydawnictwo. Rzadko zdarzają...

Recenzja książki Uwolniona
Dziennik pokojówki
Dziennik pokojówki

W trakcie czytania książki cały czas trzymała się mnie myśl, że jest to kontynuacja cyklu Freidy McFadden "Pomoc domowa". Podobieństwo Kit do Millie było uderzające, jeś...

Recenzja książki Dziennik pokojówki

Nowe recenzje

Mroczny kochanek
🖤 Mroczny kochanek 🖤
@read.my.heart:

🖤 Q: Najlepsze nadnaturalne istoty w fantastyce to... ...WAMPIRY 🩸 A przynajmniej dla mnie. Jak w gimnazjum wpadłam w...

Recenzja książki Mroczny kochanek
Sky Is The Limit
Granica nieba tudzież: Uziemiony orzeł
@Jagrys:

Patrzę na najwyższe noty przyznane książce, czytam recenzje - dytyramby ku czci, każda jedna napompowana przymiotnikami...

Recenzja książki Sky Is The Limit
Zanim zostaliśmy potworami
🤍 Zanim zostaliśmy potworami 🤍
@read.my.heart:

🤍 Q: Gdybyście mieli stracić którykolwiek ze zmysłów, który byście poświęcili? 🤍 Ze wszystkich pięciu zmysłów to właśn...

Recenzja książki Zanim zostaliśmy potworami
© 2007 - 2024 nakanapie.pl