Fake Dates and Mooncakes recenzja

Typowa komedia romantyczna w wersji tęczowej

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2023-05-31
Skomentuj
6 Polubień


„Fake Dates and Mooncakes“ to zastrzyk serotoniny. Szczypta kultury chińskiej, bólu po stracie bliskiej osoby oraz codziennych problemów współczesnego Kopciuszka — gdzie biedny chłopak, który pomaga cioci w barze z jedzeniem na wynos, spotyka ciepłego, przystojnego i charyzmatycznego bogacza. Świat kontrastów klas społecznych jest tutaj istotny, ale wciąż w centrum jest jedzenie. Przysmaki z Azji wschodniej, szczególnie z Chin. Gotowanie przedstawione jako coś znacznie większego oraz ważniejszego, niż zwykle przypuszczamy. Z otoczką z mitów, nostalgii oraz kulturowych znaczeń.

Sher Lee stworzyła komedię romantyczną, na kalkach które już znamy. Nawet jej bohaterowie do pewnego momentu uważają za zabawne, że ich sytuacja ma tyle podobieństw do motywów z „Bajecznie bogatych Azjatów“, a jeśli nawet o tym tytule — zostaje ogromna ilość książek oraz filmów, które przedstawiają podobne szablony. Wiadomo, moc zawsze tkwi w dopracowaniu bohaterów (polubiłam wszystkich), dodaniu humoru (śmiałam się czytając) czy sprawieniu, że czytelnik będzie miał ochotę powieści nie odkładać (tak było), ale. Powiedziałabym, że atutem tego tekstu jest akurat to, że jest on QUEEROWĄ TYPOWĄ KOMEDIĄ ROMANTYCZNĄ. Kontrowersyjne, ale czyż nie doczekaliśmy pięknych czasów, skoro spotykamy tęczową reprezentację w sytuacjach, które już milion razy były przerabiane z heteroseksualnymi bohaterami? To takie... Odświeżające. Napawające nadzieją. Dające ciepło. Takie powieści są niczym przytulenie do serca przez najbliższego przyjaciela. Są potrzebne i ważne, choć obiektywnie powinnam kręcić nosem. Bo jak pierwsza połowa książki mi się podobała, tak druga już znacznie mniej. Spadł poziom fabuły oraz realność wypowiedzi, a jednak odłożyłam powieść dopiero po ostatniej kropce, bo wciąż dobrze się bawiłam. A dobra zabawa w tym przypadku znaczyła najwięcej.

„Fake Dates and Mooncakes“ to powieść na osłodę życia. Na oderwanie od szarej rzeczywistości oraz przemycenie do swojego umysłu wielu ciekawych informacji odnośnie kultury chińskiej. To plasterek na bolączki życia. Po prostu. Przesłodzony, płytki i zabawny. Bo i takie książki bywają dla nas ważne.


przekł. Łukasz Małecki


TW: nieprzepracowana żałoba, klasizm

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-30
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fake Dates and Mooncakes
Fake Dates and Mooncakes
Sher Lee
7.7/10

Urocza komedia romantyczna LGBTQ+ dla fanów Heartstoppera i Bajecznie bogatych Azjatów! Dylan Tang na co dzień pracuje u swojej cioci w barze Wojownicy Woka i marzy o wygranej w konkursie pieczen...

Komentarze
Fake Dates and Mooncakes
Fake Dates and Mooncakes
Sher Lee
7.7/10
Urocza komedia romantyczna LGBTQ+ dla fanów Heartstoppera i Bajecznie bogatych Azjatów! Dylan Tang na co dzień pracuje u swojej cioci w barze Wojownicy Woka i marzy o wygranej w konkursie pieczen...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Interesuje was kultura azjatycka, w szczególności chińska? Mam coś idealnego dla was! "Fake dates and mooncakes" czyli romans dwójki młodych mężczyzn oplatany sporą dawką wiedzy o chińskiej kuchni, k...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Fake Dates and Mooncakes to książka promowana jako idealna dla fanów Heartstoppera oraz Bajecznie bogatych Azjatów. Dla mnie dodatkowym elementem, który przekonał mnie do lektury, była wzmianka, że d...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Carmilla
Powrót gotyckiej perły

@Obrazek Historia o toksycznym uczuciu niestabilnej jednostki, które niesie ze sobą jedynie krzywdę. Brzydkiej duszy zamkniętej w pięknym ciele. Wykorzystanej dobroci ...

Recenzja książki Carmilla
Psalm dla zbudowanych w dziczy
Filozoficzny comfort book w świecie science-fiction.

Roboty zyskały samoświadomość i opuściły fabryki, by odkryć, czym jest piękno przyrody nieskalanej stopą człowieka. Ludzie natomiast musieli na nowo poukładać swoje funk...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl