Umysł zabójcy recenzja

Przeglądając zapowiedzi czytelnicze zwróciłam uwagę na tytuł książki Mike'a Omera "Umysł zabójcy".Zaintrygował i jednocześnie zaciekawił mnie opis książki.A ponieważ lubię powieści z historią o seryjnym mordercy,o psychopacie to pomyślałam,że muszę ją mieć.Przeczytałam wiele pozytywnych opinii o "Umyśle zabójcy",że świetna, że wspaniała.I to jeszcze bardziej mnie zachęciło..Chciałam się przekonać,czy faktycznie jest taka znakomita.Tak,rzeczywiście.Mamy w tej książce wszystko.I psychopatycznego mordercę i ofiary.Wnikamy w jego umysł czytając rozdziały napisane z perspektywy zabójcy,a także dzięki głównej bohaterce,,która stworzyła profil psychopaty.Dowiadujemy się co rodzi się w jego umyśle,co nim kieruje i jakie są tego przyczyny.Mamy prowadzone policyjne śledztwo.A najważniejsze to istniejąca tajemnica z przeszłości naszej bohaterki,która to tajemnica nie daje o sobie zapomnieć.Mamy tu także panującą atmosferę tajemniczości,która wzbudza w nas niepokój.Jest on najbardziej odczuwalny pod koniec książki.Akcja dzieje się w Chicago.Główna bohaterka,Zoe Bentley,zostaje przydzielona do pomocy policji,która znajduje uduszone i zabalsamowane zwłoki młodych kobiet.Sprawca stara się,aby ciała pozostały nieuszkodzone,aby wyglądały na żywe.Pozostawia je także w miejscach publicznych w sugestywnych pozach.Zoe Bentley jako patolog sądowa przeprowadza analizę i ustala,że morderca nie jest fachowcem w balsamowaniu zwłok i dopiero się uczy,a uczy się na błędach,które popełnia.W ten sposób dąży do perfekcji.Oprócz Zoe do sprawy zostaje przydzielony agent specjalny FBI,Tatum Gray.W przeciwieństwie do swojej partnerki,która często podejmuje ryzyko,kieruje się on zdrowym rozsądkiem.Mają odmienny sposób bycia i pracy.Z tego powodu ich współpraca na początku nie układała się najlepiej.W końcu jednak doszli do porozumienia.Autor pokazuje nam Zoe jako nastolatkę,która już wówczas próbowała rozwiązać sprawę kryminalną,dotyczącą mordercy grasującym w jej miasteczku.Ta przeszłość ciągnie się za nią aż do teraz i zagraża nie tylko jej ale i jej bliskim.Mike Omer w sposób idealny przedstawił nam postać psychopatycznego mordercy chociaż dowiadujemy się kto nim jest dopiero na końcu książki.Poznajemy jego myśli,przyczyny jego działań i to jak traktował swoje ofiary.Dodatkowo,fajnym zabiegiem było napisanie wątku dziadka agenta Tatuma i jego kota.To dawało czytelnikowi chwilę na oddech po emocjach strachu."Umysł zabójcy" to doskonale skonstruowany kryminał,trzymający cały czas w napięciu.Bohaterowie nie są nudni.Czekam na dalsze części,bo ta książka to pierwsza część serii z Zoe Bentley.