Utopce recenzja

"UTOPCE" KATARZYNA PUZYŃSKA

Autor: ·1 minuta
2017-04-14
Skomentuj
1 Polubienie
To już piąty tom przygód policjantów z Lipowa. Puzyńska skupia się tu nie tylko na wątku kryminalnym, ale również daje czytelnikom ciekawie i sprawnie poprowadzoną rozgrywkę psychologiczną. Umiejętnie łączy wątki z przeszłości z teraźniejszością. Wszystko to prezentuje się na wysokim poziomie, co satysfakcjonuje czytelnika.

W pamięci mieszkańców małej wsi Utopce na zawsze pozostanie 1984 rok. W tym właśnie czasie podczas upalnego lata znikają dwie osoby. Mieszkańcy zabobonnie wierzą, że w ich wsi grasuje wampir i to on stoi za morderstwem. Kilkanaście lat później Klementyna Kopp, Daniel Podgórski i Emilia Strzałkowska z polecenia swojego szefa Komendy Powiatowej w Brodnicy rozpoczynają nieformalne śledztwo. Ich zadaniem jest dowiedzieć się, co tak naprawdę wydarzyło się w Utopcach 30 lat wcześniej, czyli we wspomnianym 1984 roku. Sytuacja jest na tyle ważna, że ofiarami wampira padli członkowie rodziny komendanta. Mieszkańcy wsi nie mają ochoty do pomocy w tej delikatnej sprawie. Boją się, że śledztwo policjantów zbudzi i rozgniewa wampira. Dochodzenie staje się skomplikowane ze względu na udzielającą się atmosferę Utopców oraz problemy w życiu prywatnym policjantów.

Czytelnik przeżywa prawdziwą ucztę literacką. Niezmiernie cieszy fakt, że dodatkowym atutem stała się tu dwutorowa akcja. Mamy okazję uczestniczyć w śledztwie policjantów z Lipowa oraz zagłębiamy się w wydarzenia, które miały miejsce 30 lat temu. W finale książki wszystko układa nam się w całość. Oba plany przeplatają zeznania Emilii Strzałkowskiej.

Fabuła jest bardzo ciekawa. Autorka stworzyła tutaj rozbudowaną warstwę psychologiczną. Rozwiązanie tej zagadki nie jest takie proste. Mimo tego, iż czytelnik znajduje się o rok za prowadzącymi śledztwo policjantami, to nie jest w stanie wskazać mordercy. Podejrzewamy tu wszystkich, nie tylko mieszkańców wsi.

"Utopce" to dobry kryminał. Mamy morderstwo, podejrzanych i śledztwo. Wszystko jest bardzo dobrze przemyślane, zakończenie udane za co należą się brawa autorce. Mam nadzieję, że w dalszych jej książkach również będą fajerwerki tak jak tutaj. "Utopce" polecam z czystym sumieniem fanom kryminału.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Utopce
5 wydań
Utopce
Katarzyna Puzyńska
7.5/10
Cykl: Lipowo, tom 5

Upalne lato tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego czwartego roku na zawsze pozostanie w pamięci mieszkańców odciętej od świata wsi Utopce. To wtedy ofiarą krwiożerczego wampira padły dwie osoby. Wśród p...

Komentarze
Utopce
5 wydań
Utopce
Katarzyna Puzyńska
7.5/10
Cykl: Lipowo, tom 5
Upalne lato tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego czwartego roku na zawsze pozostanie w pamięci mieszkańców odciętej od świata wsi Utopce. To wtedy ofiarą krwiożerczego wampira padły dwie osoby. Wśród p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zacznę od tego, że nie uważam Katarzyny Puzyńskiej za dobrą pisarkę. Co najwyżej za przeciętną. Dlatego też na początku „Utopców” byłam mile zaskoczona i nawet byłam skłonna stwierdzić, że to najleps...

@Antoniowka @Antoniowka

Trochę dziwne, że powieść nie nazywa się "Wampir", zważywszy, ile wampirycznych elementów się w niej znajduje. Pewnie szło o niemylenie jej z innymi książkami z tym słowem w tytule :) W sumie jednak ...

@Bartlox @Bartlox

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka