W drogę! recenzja

W drogę

Autor: @Zakochana_w_Romansach ·2 minuty
2022-02-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Czasem człowiek nie wie, czego chcę, do czasu, aż prawie to osiągnie”.

„W drogę” to kolejna już książka od Beth O’leary, którą czytałam i choć z pewnością nie nazwałabym jej złą książką, na tle poprzednich wychodzi najsłabiej. Dlaczego? Właściwie mój główny zarzut do niej to fakt, że momentami było po prostu nudno. W przeciwieństwie do Współlokatorów i Zamiany tym razem nie miałam takie poczucia, że szkoda mi odkładać lekturę na bok, a już sam fakt, że skończenie jej zajęło mi trzy dni, o czymś świadczy, bo zazwyczaj książkę czytam na raz.

„W drogę” to historia kilku bohaterów, choć jej głównymi postaciami są Addie i Dylana. Tych dwoje tworzyło kiedyś parę, jednak z niewyjaśnionego na początku powodu rozstali się i nie widzieli przez kilkanaście miesięcy. Pech, czy też pokrętny los sprawia, że przez stłuczkę samochodową, zmuszeni są spędzić wiele godzin w małym samochodzie, który ma ich dowieźć na ślub przyjaciółki.

Czy jednak może wyjść coś dobrego z wielogodzinnej podróży w gorącym samochodzie, zwłaszcza czy atmosfera pomiędzy współpasażerami jest tak gęsta, że można byłoby ją kroić nożem?

***

„W drogę” to ponad czterystustronicowa historia, którą poznajemy z perspektywy dwojga głównych bohaterów, dzięki czemu mamy doskonały wgląd w to, jak ich relacja tak naprawdę wyglądała. Cała historia jest podzielona na dziś i kiedyś, i zazwyczaj są to wymienne rozdziały, przez co dopiero pod koniec dowiadujemy się, co tak naprawdę stało się pomiędzy Dylanem i Addie.

Tak właściwie to rozwiązanie tej zagadki, było przeze mnie najbardziej wyczekiwaną rzeczą w tej książce. Ich relacja była bardzo dynamiczna. Bardzo szybko przeszli od namiętnego seksu, po miłość i bycie razem, aż do rozstania, ale dopiero z czasem dowiadujemy się, co takiego wydarzyło się po drodze, sprawiając, że dwójka ludzi, u których bardzo łatwo wyczuć to, że ciągle darzą się uczuciem, nie są razem.

Styl autorki bardzo lubię. Jej historię są lekkie i czyta się je z przyjemnością. Gdyby tą historię nieco skrócić i niektóre rzeczy pominąć, z pewnością ta historia tylko by na tym zyskała.

Mnie ogólnie książka się podobała, jednak nie wiem, czy na długo zapadnie mi w pamięci. Na pewno nie żałuje czasu z nią spędzonej, jednak jeśli jeszcze jesteście przed lekturą, radze nie nastawiać się na fajerwerki, bo wtedy myślę, że będzie łatwiej cieszyć się lekturą.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W drogę!
W drogę!
Beth O'Leary
6.4/10
Seria: Mała czarna

Kierunek? Miłość! Najnowsza powieść autorki bestsellerowych Współlokatorów. Mały samochód pełen dużych dylematów. Przygotuj się na jazdę bez trzymanki! To miała być miła podróż do Szkocji na śl...

Komentarze
W drogę!
W drogę!
Beth O'Leary
6.4/10
Seria: Mała czarna
Kierunek? Miłość! Najnowsza powieść autorki bestsellerowych Współlokatorów. Mały samochód pełen dużych dylematów. Przygotuj się na jazdę bez trzymanki! To miała być miła podróż do Szkocji na śl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Macie jeden gatunek literacki, któremu jesteście dozgonnie oddani i tylko go czytacie? A może lubicie różnorodne książki? U mnie dominują thriller i kryminały, którym oddałam całe swe czytelnicze ...

@_zaczytana_marge_ @_zaczytana_marge_

Przyznam, że choć książki Beth O'Leary zyskały w ostatnim czasie na popularności, "W drogę!" jest jedyną pozycją z jaką miałam styczność. Jest to romans, a raczej komedia romantyczna, a której fabuła...

@asvmoyy @asvmoyy

Pozostałe recenzje @Zakochana_w_Roma...

Czarne i czarne
Czarne i czarne

„Bywa, że czasem najtrudniejsze wybory są tymi najlepszymi”. „(…)z miłością nie można na siłę. Albo jest, albo jej nie ma”. Wiecie, co zawsze sprawia mi największą rad...

Recenzja książki Czarne i czarne
Stalker
"Stalker"

"Czasami pragniemy czegoś tak bardzo, że zrobimy wszystko, aby to zdobyć. Niezależnie od konsekwencji (…)”. Myślę, że każdy czytelnik ma taką swoją listę pewnych autoró...

Recenzja książki Stalker

Nowe recenzje

Brzechwa nie dla dzieci
Nie tylko bajki
@Meszuge:

Ciekawie napisana biografia Jana Wiktora Lesmana (1898-1966), prawnika pochodzenia żydowskiego, specjalizującego się pr...

Recenzja książki Brzechwa nie dla dzieci
Po nitce do szczęścia
Po nitce do szczęścia
@dzagulka:

Bardzo lubię książki z serii „Opowieści z wiary” Wydawnictwa eSPe. Przyciągnęły moją uwagę ciepłym, motywującym i pokrz...

Recenzja książki Po nitce do szczęścia
Szron
Niebezpieczny turniej, mroczne elfy i niespodzi...
@maitiri_boo...:

"Szron" to opowieść, która wciąga od pierwszych stron, zaskakując zarówno nietypowym turniejem, jak i zawiłościami międ...

Recenzja książki Szron
© 2007 - 2024 nakanapie.pl