W drogę!

Beth O'Leary
6.4 /10
Ocena 6.4 na 10 możliwych
Na podstawie 48 ocen kanapowiczów
W drogę!
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.4 /10
Ocena 6.4 na 10 możliwych
Na podstawie 48 ocen kanapowiczów

Opis

Kierunek? Miłość! Najnowsza powieść autorki bestsellerowych Współlokatorów.

Mały samochód pełen dużych dylematów. Przygotuj się na jazdę bez trzymanki!

To miała być miła podróż do Szkocji na ślub przyjaciółki. Trochę długa, bo licząca 600 kilometrów, ale Addie i Deb dobrze się do niej przygotowały, miały zapas przekąsek i specjalnie na tę okazję przygotowaną playlistę. Kiedy jednak dzień wyjazdu zaczął się od stłuczki z samochodem, który prowadził Dylan, były partner Addie, stało się jasne, że ta podróż nie będzie należała do udanych. Zwłaszcza że w dalszą drogę na ślub muszą ruszyć wspólnie.

Co może być gorszego od utknięcia na wiele godzin w wypchanym po brzegi mini cooperze ze spragnioną przygód siostrą, wciąż przystojnym, ale znienawidzonym ex, jego denerwującym kumplem i trochę dziwnym gościem z Facebooka zabranym na doczepkę?
Tytuł oryginalny: THE ROAD TRIP
Data wydania: 2021-09-29
ISBN: 978-83-8215-574-7, 9788382155747
Wydawnictwo: Albatros
Seria: Mała czarna
Kategoria: Romans
Stron: 416
dodana przez: zaczytana.o.polnocy

Autor

Beth O'Leary Beth O'Leary
Urodzona w 1992 roku w Wielkiej Brytanii (Londyn)
Pisarka brytyjska, absolwentka filologii angielskiej. Zaczynała swoją karierę w wydawnictwie publikującym książki dla dzieci. Mieszka na przedmieściach Londynu, swoją pierwszą powieść napisała w podmiejskim pociągu. Teraz jest pełnoetatową powieścio...

Pozostałe książki:

Współlokatorzy Zamiana W drogę! Poszukiwany ukochany Ostatni dzwonek
Wszystkie książki Beth O'Leary

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

W drogę? Dziękuję, postoję.

WYBÓR REDAKCJI
19.10.2021

Z twórczością Beth O’Leary po raz pierwszy zetknęłam się za sprawą jej głośnego debiutu: “Współlokatorów”. Swego czasu ta książka była dosłownie wszędzie i kiedy wreszcie po nią sięgnęłam, w pełni zrozumiałam powszechne zachwyty. Potem przyszła pora na “Zamianę”, która okazała się powieścią zupełnie inną, ale również świetną. W związku z tym miała... Recenzja książki W drogę!

,,W drogę!''

12.10.2021

,,W drogę!'' Autor: @Link Wydawnictwo: @Link “Świat to książka, a ci, którzy nie podróżują, czytają tylko jedną stronę”. – Święty Augustyn A ja lubię i czytać i podróżować, wiec uznałam, że książka „W drogę!” Beth O’Leary zabierze mnie w daleką podróż i cudowną przygodę. Bo każda podróż to emocje i doznania. Siostry Addie i Deb wyruszaj... Recenzja książki W drogę!

@ela_r22@ela_r22 × 16

"W drogę!"

9.03.2022

Romanse to nie moja bajka. Nie lubię tkliwych historii, chwytających za serce opowiastek czy miłości nie z tej ziemi. Dosłownie i w przenośni. Nie nadawałabym się na bohaterkę romansu, za to mogłabym spróbować popełnić zbrodnię doskonałą ;) Zapytacie więc dlaczego sięgnęłam po romansidło... Bo od każdej reguły jest wyjątek i moim takim "wyjątkiem... Recenzja książki W drogę!

@Marcela@Marcela × 7

"Komu w drogę temu... miłość?"

23.05.2022

Przyznam, że choć książki Beth O'Leary zyskały w ostatnim czasie na popularności, "W drogę!" jest jedyną pozycją z jaką miałam styczność. Jest to romans, a raczej komedia romantyczna, której fabuła opiera się na podróży samochodem na ślub wspólnej przyjaciółki głównych bohaterów. My, czytelnicy, również przeżywamy swego rodzaju podróż, ponieważ ak... Recenzja książki W drogę!

@asvmoyy@asvmoyy × 4

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Bookmaania
2021-10-17
6 /10
Przeczytane

Addie wraz z siostrą wyruszają w podróż na ślub przyjaciółki, ich spokój zostaje zakłócony przez przypadkowe zderzenie. Na domiar złego sprawcą stłuczki jest były chłopak Addie.
W dalszą drogę kierują się w powiększonym składzie, a Addie wie, że nie będzie to przyjemna wspólna jazda..

Trzeba przyznać, że Beth O'leary postawiła sobie wysoko poprzeczkę ze swoim debiutem "Współlokatorzy", który niebywale mnie zachwycił.

"W drogę" pomimo swojej lekkości pióra można odebrać dwojako. Kiedy to los ponownie przecina losy głównych bohaterów skazując ich na zamknięcie w jednym miejscu, to okazuje się duszne i równie trudne do przebycia wspólnie z nimi. Natomiast przeszłość pokazuje nam jaką sami wypracowali drogę na chwilę obecną.

Autorka lubi łączyć niecodzienne sytuacje z wątkiem miłosnym. niestety tym razem historia tej dwójki nie porwała mnie na tyle, abym chciała zatrzymać z nimi samochód, a najlepiej pozostawić ich samych sobie. Wielokrotnie robiłam przystanki w tej podróży do celu, jednak ciekawość nadchodziła kiedy powracałam z bohaterami do przeszłości w poszukiwaniu odpowiedzi, które od początku trzymają nas w niepewności, dlaczego tak na siebie działają.
Chyba każda kobieta nie chciałaby znaleźć się przez przypadek w jednym samochodzie że swoim byłym i wysiedzieć tak przez kilka godzin. Atmosfera możemy sobie wyobrazić jak byłaby gęsta..

× 7 | link |
@coolturka104
2021-11-22
5 /10
Przeczytane

O tym, że los bywa przewrotny i lubi płatać figle przekonaliśmy się już nieraz, tym razem w dość szczególny sposób postanowił połączyć na nowo drogi Addie i jej byłego chłopaka.

Gdy dziewczyna wraz z siostrą wybierają się na ślub przyjaciółki, dochodzi do stłuczki, w której uczestniczą jej eks chłopak i jego denerwujący kumpel. Od tej pory zmuszeni są podróżować wspólnie. Jak zakończy się ta wyprawa?

Tej autorki nie trzeba nikomu przedstawiać, czytelnicy "Współlokatorów" czy "Zamiany" bez chwili wahania sięgną po nową powieść Beth O'Leary pt. "W drogę! ".

Podczas trasy rozgrywa się wiele zabawnych scen, toczy wiele rozmów oraz chwilami przenosimy się w czasie, do momentu poznania się dwójki głównych bohaterów.

Nie tego się spodziewałam... Zdawałam sobie sprawę, że zamknięcie bohaterów w klaustrofobicznej przestrzeni, jaką jest samochód i nadanie historii biegu, będzie ciężkie do ogrania. Już sam pomysł na taką fabułę zdawał się mało interesujący, a jego realizacja, no cóż... nie wyszła najlepiej. Zachowanie oraz dialogi bohaterów były sztuczne i nienaturalne, a zdarzenia, w których brali udział - mało wiarygodne. Sytuację ratowały powroty do początku miłości - odpowiednio pikantne i romantyczne. Jestem rozczarowana i zadaję sobie pytanie: gdzie podziała się osoba, która stworzyła "Zamianę" na której zaśmiewałam się do łez?

Dziękuję Wydawnictwu Albatros za egzemplarz.

× 6 | link |
@kryminal_na_talerzu
2022-01-06
7 /10

„W drogę!” to trzecia komedia romantyczna brytyjskiej autorki Beth O’Leary, która ukazała się na polskim rynku. I choć opis zapowiada lekką i zabawną lekturę, to finalnie dostajemy trochę coś innego. Fabuła toczy się w dwóch planach czasowych – teraz, kiedy bohaterowie przez przypadek jadą wspólnie jednym samochodem na ślub znajomej oraz wcześniej, kiedy to dwójka głównych bohaterów spotkała się po raz pierwszy. I to właśnie ta druga historia wydaje się być ważniejsza – to opowieść o pierwszym poważnym związku, który z jakiego powodu zakończył się tragicznie. Właśnie ta zagadka trzyma czytelnika przy lekturze, a autorka wcale nie spieszy się z jej wyjaśnianiem. To taka słodko-gorzka historia, która mimo letniej scenerii wcale nie jest taka lekka, jak się z początku wydaje. Bohaterowie odmalowani są z dużą uwagą, każdy jest inny, każdy coś innego sobą reprezentuje. Są osoby skrzywdzone, są krzywdzące i są te mocne, jednoznaczne. Humoru może nie ma tu za wiele, romans jest głównie fizyczny, a jednak finał sprawił, że zmieniłam zdanie o tej książce, spojrzałam na całą fabułę całkiem inaczej. Może nie jest to najlepsza książka tej autorki, ale nie mogę jej odmówić – to była dobra lektura.

× 5 | link |
@Marcela
2022-03-09
7 /10
Przeczytane

Zdecydowanie jak dla mnie najsłabsza powieść autorki. Nie wciągnęłam się, ale też się nie poddaję - jeśli jeszcze kiedyś autorka coś wyda z pewnością się skuszę. Polecam młodym fanom romansów.

× 5 | link |
AG
@agnieszkawa1
2021-11-28
5 /10

Piątka znajomych wyrusza w drogę na Szkocji na ślub przyjaciółki. Wszystko było by dobrze, gdyby po drodze auto Deb nie miało stłuczki z Dylanem. Sytuacja zmusza ich do kontynuowania podróży wspólnie, jednym autem. Atmosfera jest bardzo napięta, gdyż Addie musi przez 600km znosić towarzystwo byłego partnera. Dylan nigdy nie przestał kochać kobiety, która w okresie wakacji skradła jego serce. Jego zagubienie, brak planów na przyszłość i podatność na wpływy innych doprowadziły do rozpadu związku. Czy kilka godzin wspólnie spędzonych w ciasnym aucie pozwoli zatrzeć złe wspomnienia? A może droga na ślub okaże się również momentem przebaczenia? Czas wyruszyć w drogę po... miłość!

Książka jest mieszanką wydarzeń z przeszłości, jak i tych rozgrywających się obecnie. Dzięki temu czytelnik może prześledzić losy bohaterów i zrozumieć co takiego się wydarzyło, że związek Addie i Dylana nie przetrwał.
Przyznam szczerze, że spodziewałam się wesołej, przyjemnej lektury, przez którą przepłynę jak w przypadku "Zamiany". Niestety coś poszło nie tak. Może i jest to lekka historia, jednak nie znalazłam punktu zaczepienia, który by utrzymał moje zainteresowanie przez całą lekturę. Nie działo się tak naprawdę za wiele, a ciągłe słowne przepychanki były nieco męczące.
Oczywiście z całego serca liczyłam na to, że Dylan i Addie się zejdą, bardzo podobało mi się to jak Deb dba o swoją siostrę, natomiast sporo nerwów napsuł mi przyjaciel Dylana, który ewidentnie miał ze wszyst...

× 2 | link |
@kasia.rzymowska
2021-10-13
6 /10
Przeczytane

Kto czytał "Współlokatorów" tej autorki, ten wie, że potrafi zachwycić błyskotliwością humoru i stworzyć komedię romantyczną, która zapada w pamięci.

Czy najnowsza książka podzieliła sukces poprzedniczek? Nie do końca, niestety.
Owszem mamy tutaj porcję humoru. Wszakże zamknięcie w jednym mini cooperze pięciu osób, z czego dwie były kiedyś w związku, jedna to na wskroś irytujący przyjaciel, jedna to żądna przygód siostra i na dokładkę nie końca znany gość z grupy na facebooku - powoduje, że ta mieszanka musi wybuchnąć.
A w czasie drogi liczącej ponad 600 km będą mieli niejednokrotnie okazję.

Jak zapewne przypuszczacie wątek drogi jest tutaj przedstawiony w różnym kontekście. Mamy drogę rzeczywistą, po której poruszają się nasi bohaterowie. Mamy jednak też drogę metaforyczną, którą sami przebyli. W książce poruszone są też trudne tematy depresji, toksyczności relacji czy uprzedzeń.

Akcja toczy w książce dwutorowo. Obserwujemy wydarzenia aktualne, ale też wtrącone retrospekcje, które tłumaczą bieżące zachowania bohaterów. Niestety wprowadzają one lekki chaos w odbiorze.

Książka sama w sobie nie jest zła, jednak nie przebija fantastycznych "Współlokatorów". Chociaż samego Dylana pokochałam ❤️

× 2 | link |
@Marguerita
@Marguerita
2021-10-25
6 /10
Przeczytane

Jak tylko dowiedziałam się, że będziemy mieli możliwość przeczytania kolejnej książki autorki „Współlokatorów”, bardzo się ucieszyłam. W końcu fantastycznie spędziłam z nimi czas. Śmiałam się i wzruszałam na zmianę. Czy w nowej historii Beth czekają nas takie same emocje? A może to zupełnie inna opowieść? Takie pytania kołatały mi w głowie.

Historia przedstawia się następująco:
W tytułową drogę wyruszają dwie siostry, które są sobie bliskie. Zapowiada się długa i wspaniała podróż pełna pogaduszek, śmiechów i siostrzanych zwierzeń. Wszystko się jednak zmienia, gdy dochodzi do stłuczki z samochodem byłego partnera Abby i jego przyjaciela Marcusa, którzy również wybierają się na ślub wspólnej przyjaciółki Cherry. W dalszą drogę postanawiają wyruszyć razem, ale czy to na pewno dobry pomysł?

Akcja tej książki toczy się dwutorowo. Na zmianę poznajemy historię powstawania wygasłego uczucia pomiędzy Abby i Dylanem oraz to jak przebiega ich teraźniejsza podróż w jednym samochodzie już po ich rozstaniu. Uczestnicy tej podróży nie pałają do siebie sympatią, więc atmosfera w samochodzie jest aż gęsta od niedopowiedzeń i wzajemnych urazów. Czy taka podróż może skończyć się dobrze? Przekonajcie się sami :)

Z niecierpliwością czekałam na moment, w którym będę mogła zasiąść do czytania tej powieści. Zapowiadało się na zabawną komedię z wątkiem romantycznym, od której będzie ciężko się oderwać. Część ...

× 1 | link |
AL
@alliwantisbooks
2021-10-23
6 /10

Nowa powieść Beth O'Leary to coś z pogranicza obyczajówki i romansu z fabułą rozgrywającą się na dwóch płaszczyznach czasowych. Zazwyczaj przy takich konstrukcjach bardziej podobają mi się rozdziały dotyczące przeszłości 🤔 Tak było i tym razem. Rozdziały dotyczące przeszłości bohaterów śledziłam z zapartym tchem, natomiast wydarzenia rozgrywające się w teraźniejszości czytałam z umiarkowanym entuzjazmem.

Addie i Dylan tworzyli kiedyś bardzo udaną parę. Ich znajomość rozpoczęła się podczas wakacji we Francji, jednak nie była to wakacyjna miłostka, a głębokie uczucie. Uczucie, które zawładnęło bohaterami, wnikając w każdą komórkę ich ciała. Uczucie, które nie wszystkim się podobało i które ktoś usilnie starał się zniszczyć. Uczucie, które niestety nie przetrwało próby czasu.

Teraz, po prawie dwóch latach od burzliwego i bolesnego rozstania, Addie i Dylan spotykają się ponownie i zmuszeni są odbyć wspólną podróż w małym samochodzie z trójką innych pasażerów. Mają do pokonania setki kilometrów w drodze na ślub wspólnej przyjaciółki. Czeka ich wiele godzin spędzonych w towarzystwie żądnej przygód Deb, denerwującego Marcusa i dziwnego Rodneya, znanego tylko z Facebooka, a także w otoczeniu własnych uczuć, które po wielu miesiącach nie dają o sobie zapomnieć. Jedno jest pewne - ta podróż nie będzie pozbawiona przygód.

Rozdziały dotyczące przeszłości opowiadają ze szczegółami o relacjach Addie i Dylana, początkach ich znajomości, a także obnażają okoli...

× 1 | link |
@czytanie.na.platanie
2021-10-19
7 /10
Przeczytane Przeczytane 2021 Posiadam

Pamiętam ile uśmiechu i przyjemności dała mi lektura wcześniejszych książek Beth O’Leary „Współlokatorzy” i „Zamiana”. Wyruszając „W drogę” liczyłam na wiele. Czy najnowsza powieść autorki okazała się równie dobra?

Czy pięcioro dorosłych w mini cooperze podczas wielogodzinnej podróży na ślub ich przyjaciółki, to bardziej przepis na komedię czy tragedię? Szczególnie gdy się okazuje, że jednym z nich jest były chłopak Addie, drugim, jego irytujący przyjaciel, a trzecim, ktoś kogo obecność na ślubie nie będzie mile widziana.

W tak małym samochodzie wypchanym po brzegi, z pewnością nie zmieszczą się już emocje targające bohaterami. Gniew, frustracja, skrywane urazy i zatajone fakty, to wszystko będzie musiało się wylać. Czy zdołają wrócić do przeszłości i oczyścić atmosferę, a może poleje się krew zanim dotrą do celu?

W przeszłość zabierają nas wspomnienia Addie i Dylana. Do czasu ich wzajemnej fascynacji i miłości, którą zatruwa nie tylko wiszący nad nimi cień negatywnie nastawionego do ich związku Marcusa, ale również destrukcyjne relacje rodzinne i głęboka depresja.

Powieść z jednej strony budzi rozbawienie. Pojawia się i humor sytuacyjny, i postaci, a niektóre pełne ripost dialogi wzbudzają wręcz salwy śmiechu. Z drugiej strony bardziej zmusza do refleksji nad złożonością związków poruszając wiele wartościowych i trudnych tematów. To najbardziej poważna i dojrzała spośród książek autorki, pełna trudnych emocji.

Początek drogi,...

× 1 | link |
@papierowamagnoolia
2021-11-17
7 /10
Przeczytane

5 znajomych ściśniętych w mini cooperze i wielogodzinna podróż pełna niespodzianek. Tak najprościej można zapowiedzieć książkę Beth O'Leary "W drogę!" ...

Historia skupia się na relacji Addie i Dylana - kiedyś szaleńczo w sobie zakochanych dwudziestolatków, obecnie skłóconych i unikających siebie ex partnerów.
Wspólna podróż samochodem staje się dla nich okazją do wyjaśnienia pewnych spraw, a towarzystwo innych pasażerów (Deb-siostra Addie, Marcus - przyjaciel Dylana, oraz Rodney - przypadkowy gości z Facebooka) będzie im to na zamianę ułatwić i utrudniać. Poznajemy dwie perspektywy wydarzeń z przeszłości, gdzie zarówno Addie jak i Dylan opowiadają o tym jak się poznali, oraz co doprowadziło ich do burzliwego rozstania.
Jest zabawnie, jest romantycznie, jest ciekawie.

"W drogę!" to zwariowana książka, która bardzo kojarzy mi się z wakacjami. Znalazłam w niej ciepło, humor, przyjaźń i miłość. Polubiłam siostry Addie & Deb, Rodneya a także Marcusa (choć jest on czarnym charakterem), zaś Dylana tylko trochę bo momentami mnie nudził swoim zachowaniem.
Niemniej jednak całościowo odbieram ich historię, jako jedną z tych, która wypełniła mnie dobrymi uczuciami i pozostawia z uśmiechem na twarzy. Podobał mi się również motyw podróży z różnymi, możliwymi komplikacjami.

Nie czytałam wcześniejszych książek Beth O’Leary ale na podstawie książki "W drogę!" mogę stwierdzić, że styl autorki jest na swój sposób urzekający, jest beztroski i zabawny,...

× 1 | link |
@tomzynskak
2021-10-11
6 /10

O książce „W drogę!” Wspominałam Wam kilkukrotnie. Jednak do napisania opinii na jej temat zbierałam się przez jakiś czas. Dlaczego? Ponieważ troszeczkę się zawiodłam. Znając twórczość autorki oczekiwałam czegoś zupełnie innego, jednak zacznijmy od początku.
Styl jakim posługuje się autorka jest lekki i przyjemny, dlatego książkę czytało się dość miło. Chociaż momentami niestety muszę przyznać, że dość mocno się męczyłam. Fabuła jest niebanalna i dość ciekawa. Pomimo, że jest to historia romantyczna to nie pozbawiono jej trudnej i wartościowej tematyki. Spotkamy się tutaj chociażby z toksyczną przyjaźnią, próbą gwałtu, trudnymi relacjami rodzinnymi, ale i prawdziwą siostrzaną miłością.
Cała akcja toczy się dwutorowo i opowiedziana jest z perspektywy dwójki bohaterów - Dylana oraz Addie. Z jednej strony poznajemy pasażerów małego Mini w drodze na wesele, a z drugiej stajemy się świadkami licznych retrospekcji. Wszystkie wydarzenia się ze sobą przeplatają i krok po kroku wyjaśniają nam intrygujące zachowanie pasażerów oraz motywy jakie nimi kierują. Tutaj niestety poruszamy kwestię która najbardziej mnie męczyła. Zachowania i sposób bycia bohaterów dość mocno mnie irytowały. Nie potrafiłam polubić żadnego z nich (może poza Kevinem). Jednak fakt faktem, pomimo trudnych bohaterów cała historia jest bardzo mądra i wartościowa.

Jeżeli szukacie książki z niebanalną fabuła, która nie będzie klasycznym romansidłem to zdecydowanie mogę...

× 1 | link |
M_
@m_jak_mala
2021-11-20
6 /10

Idealna lektura na ten jesienny czas 😉

Skwar, gorąc i kilkaset kilometrów w drodze!
Jakby tego było mało, atmosferę podkręcają również współtowarzysze. Podróż Mini to nie lada wyzwanie, zwłaszcza dla 5 dorosłych osób!

Świetnie bawiłam się przy tej książce. To kolejna fantastyczna opowieść tej serii. „Mała czarna” od @wydawnictwoalbatros to lekkie i przyjemne powieści, nie wymagające i nie przytłaczające lektury z dodatkiem humoru😉
Zachęcam Was do zapoznania się również z poprzednią książką tej autorki „Współlokatorzy” 😉

No to w drogę!

Addie i jej siostra Deb ruszają w podróż na ślub przyjaciółki. Trasa zaplanowana, przekąski spakowane, idealnie dobrana nocno-poranna pora jazdy. Do tego, zupełnie obcy facet z ogłoszenia z Facebooka, nieznajomy zaproszony na dokładnie ten sam ślub. I nagle bum! W tył ich Mini uderza nowiutki Mercedes, a kierowca…No cóż. Jak się okazuje, kierowcą jest nie kto inny, jak były chłopak Addie, Dylan. On również wybrał idealną godzinę na wyruszenie w trasę, z tym, że jego towarzysz to irytujący, zadufany w sobie snob. Mercedes przegrał tą walkę! 😂
Towarzystwo nie ma wyjścia, musza wspólnie wyruszyć inaczej nie zdążą na ślub przyjaciółki.
Pięcioosobowa grupa, zapakowana w Mini, a między nimi napięta atmosfera, ciężka od emocji i zaszłości, ale także pozytywnych stron. Jakich? Dowiecie się po przeczytaniu! 😉

× 1 | link |
@important.books
@important.books
2021-11-17
6 /10
Przeczytane

Beth O’Leary to autorka pierwszej książki w mojej biblioteczce. Podobała mi się niesamowicie.
Przeczytałam w kilku recenzjach, że poprzeczka została podniesiona wysoko i każda kolejna powieść nie dorównuje debiutowi. Przez pierwsze kilka rozdziałów najnowszej jej powieści nie mogłam się z tym zgodzić, bo całkiem dobrze się bawiłam. Im więcej przeczytanych stron, tym bardziej mój zapał opadał.

Nie mówię, że było źle. Książkę czytało się przyjemnie. Można było się oderwać od problemów. Jakoś mi się ta historia jednak ciągnęła. Nie umiałam się w niej do końca odnaleźć. Chwilami miałam wrażenie, jakby była pisana trochę na siłę.

Polecam tym, którzy chcą psychicznie odpocząć, trochę się pośmiać i choć przez chwilę nie przejmować problemami.

× 1 | link |
AL
@alokazja_b
2022-03-07
Przeczytane

Książka nudna. Przebrnęłam, ale szło mi ciężko. Wyrozumiała aż do granic głupoty Addie, bezwolny Dylan, wredny manipulant Marcus i jedyna trzeźwo myśląca Deb. Generalnie nic się nie dzieje, główną treść stanowią retrospekcje Addie i Dylana, które dla mnie nie były frapujące. Takie pisanie, żeby pisać. Książka, o której zapomni się już następnego dnia.

× 1 | link |
@bookaholic.in.me
2021-10-03
8 /10

Wierzycie w to, że każdy związek ma swój czas? Że jeśli dwoje ludzi, nawet sobie przeznaczonych (o ile oczywiście i w tę teorię się wierzy), spotka się w nieodpowiednim momencie, to czego by nie zrobili, ta relacja jest skazana na niepowodzenie? A co z drugimi szansami? Jesteście zwolennikami teorii, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki czy że rzeka zmienia swój bieg i nigdy już nie jest taka sama? Bo widzicie, miałam jakieś wyobrażenia co do tej książki. Że to będzie lekki romans z nutą komedii. Ale to wcale tak nie wygląda. To fajna, trudna historia, zmuszająca do przemyśleń i pokazująca, że związek to cholernie trudna sprawa. I nie zawsze kończy się happy endem. Bardzo często bowiem łączy się ze złamanym, pokiereszowanym, rozbitym w pył sercem.
Dylan to postać niebanalna jak na książki, które dotąd czytałam. Bowiem jest to wrażliwy mężczyzna, piszący wiersze oraz zaczytujący się w nich, miłośnik filologii angielskiej. Daleko mu do typowego bad boya czy też członka mafii, z którymi licznie spotykamy się w literaturze kobiecej. Jest bohaterem z ogromnymi problemami, które pochodzą z jego wnętrza, a sięgają sytuacji w domu rodzinnym. Podatny na wpływy, przyzwyczajony do bycia kierowanym, nie do końca radzący sobie z dorosłą rzeczywistością- taki był w swojej młodszej wersji. Czy człowiek jest w stanie wyciągać wnioski, uczyć się na własnych błędach i pracować nad sobą na tyle, by osiągnąć pożądaną zmianę? Sprawdźcie sami jak ocenicie tego bohatera.
...

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka W drogę!. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat