Biały pył. Piekło na K2 recenzja

"W góry się idzie, bo są"

Autor: @coolturka104 ·1 minuta
2021-08-29
Skomentuj
8 Polubień
"Na górę się nie wchodzi, tylko się ją zdobywa".

Zdobycie zimą najniebezpieczniejszego ze szczytów świata, jakim jest K2 to jedno z największych marzeń każdego himalaisty.
U jej podnóża melduje się polska wyprawa, złożona z wybitnych indywidualności. Czy będą potrafili współpracować?
W oczekiwaniu na próbę zdobycia szczytu na wierzch wychodzą wzajemne pretensje, środowiskowe konflikty i sprzeczne dążenia.
Wkrótce dochodzi do tragedii. Czy ktoś poza morderczą górą przyłożył do niej rękę?

Choć to fikcyjna historia nic nie stoi na przeszkodzie, by mogła wydarzyć się naprawdę. Z każdej strony przebija skrupulatny research, potęgujący realizm i wywołujący ciary.

Narastające napięcie, wyrzut adrenaliny, buzujące emocje, zazdrość, ambicja i pierwsze spory, to wszystko sprawia, że atmosfera staje się trudna do zniesienia. Wystarczy iskra, by nastąpił wybuch.

Autor z niezwykłą precyzją oddał nie tylko wszystkie emocje, ale i całą otoczkę: warunki pogodowe, codzienne czynności, obowiązujący kierat. Dowiedziałam się tak wielu rzeczy, o których nie miałam żadnego wyobrażenia, a dzięki tej wiedzy, jestem jeszcze bardziej zszokowana, na ile poświęceń gotowi są ludzie, byle osiągnąć cel. To nie tylko nieustanna walka z wszystkimi czynnikami zewnętrznymi, których jest naprawdę mnóstwo, lecz przede wszystkim walka z samym sobą, z własnymi słabościami, wiąże się z przekraczaniem własnych granic. Zdawało mi się, że to balansowanie na granicy życia i śmierci, igranie z Białą Panią, która czai się za ich plecami, jest tak bardzo porywające, ale ponoć śmierć, to ostatnie, o czym myślą, choć ocierają się o nią nader często. Jedno jest pewne, zazdroszczę determinacji, a całej reszty pojąć nie potrafię. Dla mnie góry to przerażające piękno, które podziwiam z odpowiedniej perspektywy. Z daleka.

"W góry się idzie, bo są".

"Biały pył. Piekło na K2" to niezwykle pouczająca, ale i przerażająca historia, która mogłaby wydarzyć się naprawdę.

Premiera 25 sierpnia 2021
"Biały pył. Piekło na K2"
Krzysztof Koziołek
Wydawnictwo: Agora

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-29
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biały pył. Piekło na K2
Biały pył. Piekło na K2
Krzysztof Koziołek
8.3/10

W górach wysokich od lat działa seryjna morderczyni. Nazywa się K2. Największa ambicja himalaisty? Zdobyć zimą najniebezpieczniejszy szczyt świata. Przez dekady nie udawało się to nikomu, ale kied...

Komentarze
Biały pył. Piekło na K2
Biały pył. Piekło na K2
Krzysztof Koziołek
8.3/10
W górach wysokich od lat działa seryjna morderczyni. Nazywa się K2. Największa ambicja himalaisty? Zdobyć zimą najniebezpieczniejszy szczyt świata. Przez dekady nie udawało się to nikomu, ale kied...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kto z nas nie lubi przekraczać granic swej wytrzymałości i testować swojego organizmu? A co gdy dochodzi do tego ekstremalna wysokość i chłód, jakiego w życiu nie znaliście? "Biały pył. Piekło na K2...

@izka91201 @izka91201

16 stycznia 2021 roku Nepalczycy stanęli na szczycie K2. Było to pierwsze zimowe zdobycie tej góry. Polski himalaizm wielokrotnie miał na K2 zimą chrapkę, co miało być kropką nad „i”, ukoronowaniem p...

@justyna_ @justyna_

Pozostałe recenzje @coolturka104

Miłość w cieniu wojny
W cieniu katyńskiej zbrodni

"Miłość w cieniu wojny. Jak ujawniono zbrodnię katyńską" prezentuje koszmar wojny w sfabularyzowanej formie, przy czym fikcję literacką stanowią tu tylko bohaterki i ich...

Recenzja książki Miłość w cieniu wojny
Gdy nadejdzie dzień
Gdzie Ty, tam ja

„Gdy nadejdzie dzień” to świetnie zapowiadający się pierwszy tom nowego cyklu „Ponad czasem” autorstwa Gabrielle Meyer. Wydarzenia biegną dwutorowo w czasach, w których...

Recenzja książki Gdy nadejdzie dzień

Nowe recenzje

Nasz Świdermajer
***
@apo:

Czy macie miejsce, które łączy Waszą rodzinę? Miejsce, które spaja pokolenia? Przestrzeń, gdy o niej pomyślisz, wywołuj...

Recenzja książki Nasz Świdermajer
Love, Theoretically
Mimo podobieństw, rewelacja!
@maitiri_boo...:

"Love, Theoretically" to moje kolejne spotkanie z twórczością Ali Hazelwood i kolejne udane, mimo wielu podobieństw do ...

Recenzja książki Love, Theoretically
Ulotny zapach czereśni
Piękna i poruszająca serca powieść.
@anettaros.74:

„Pamięć jednak jest ulotna. Jak zapach czereśni. Wydaje się, że pewne wydarzenia i emocje pozostaną w twoich wspomnien...

Recenzja książki Ulotny zapach czereśni
© 2007 - 2024 nakanapie.pl