Dom bez klamek recenzja

W imię matki.

Autor: @Pani_Ka ·1 minuta
2019-12-26
Skomentuj
5 Polubień
Są takie krzywdy, których zapomnieć nie sposób. Jest taka zemsta, której potrzeba jest silniejsza niż niebezpieczeństwa czyhające na drodze do jej spełnieni.
 
 "Dom bez klamek" stanowi pierwszy tom serii o Ninie Warwiłow, upartej i pięknej policjantce, mierzącej się tutaj z zagadką zabójstwa, które jak się wydaje może nie mieć sensownego motywu. Gdy bowiem ginie pacjent szpitala psychiatrycznego, łatwo podejrzewać personel lub współmieszkańców. A co, jeśli zaraz potem ginie pacjent z sąsiedniego łóżka, a wkrótce także pielęgniarka? Zaś inna pacjentka, tuż po wyjściu ze szpitala, staje się kolejną niedoszłą ofiarą?
 
 Jędrzej Pasierski zaczyna bardzo klasycznie. Kolejne zabójstwa, dyskusje prowadzących śledztwo, prosty przekaz i język - wszystko wydaje się prowadzić do przeciętnego rozwinięcia i mało zaskakującego finału. Niemniej, w miare postępowania wydarzeń, autor zaczyna po mistrzowsku gmatwać historię, wracając do pożaru i chorego rodzinnego układu sprzed lat, który w sposób znaczący wpłynie na dalszy rozwój wypadków. Wpuszcza nas tez niejako bocznymi drzwiami w relacje Niny z ojcem i jego przyjacielem a szefem policjantki. Co więcej, osobiste sprawy bohaterki zaczynają zajmować powierzchnię równą z prowadzonym śledztwem, angażują nas, każą współodczuwać troski i wahania Niny. Spomiędzy suchych zawodowych układów zaczynają wyzierać skrywane policyjne intrygi, spomiędzy układności i porządkowi lekarzy wyjdą układy i działania układające się w misterny plan zemsty.
 
 Książka stopniowo rozkwita w kryminał, któremu nie brakuje wglądu w dusze bohaterów. Zaskakujące zakończenie jest zwieńczeniem bardzo efektownej, mocno angażującej opowieści, której bardzo zwyczajny początek niezwykle szybko prowadzi ku wielu rozdrożom i obraca pierwsze wnioski w zupełny absurd. Z przyjemnością śledzi się życie zawodowe i prywatne bohaterki, mocno jej kibicując, złoszcząc się na nią i prawie w głos popychając ją do dalszych działań. 
 I choć jest to kryminał pozbawiony nieco napięcia, które powinno towarzyszyć tego typu opowieściom, choć stylistycznie dopasowany język bywa momentami zbyt monotonny, sięgnięcie po kolejne tomy serii 'Ze Strachem' jest dla mnie kwestia kilku tygodni. Spodziewam się dobrej lektury. 
 
 Pani_Ka

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-12-26
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom bez klamek
2 wydania
Dom bez klamek
Jędrzej Pasierski
6.8/10
Cykl: Komisarz Nina Warwiłow, tom 1
Seria: Ze Strachem

12 grudnia wcześnie rano pielęgniarka na oddziale C8 szpitala psychiatrycznego w Weseliskach dokonuje makabrycznego odkrycia. W nocy jeden z pacjentów został brutalnie zamordowany. Podejrzenie pada n...

Komentarze
Dom bez klamek
2 wydania
Dom bez klamek
Jędrzej Pasierski
6.8/10
Cykl: Komisarz Nina Warwiłow, tom 1
Seria: Ze Strachem
12 grudnia wcześnie rano pielęgniarka na oddziale C8 szpitala psychiatrycznego w Weseliskach dokonuje makabrycznego odkrycia. W nocy jeden z pacjentów został brutalnie zamordowany. Podejrzenie pada n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Debiutancki kryminał Pasierskiego zaczyna się od morderstwa popełnionego w szpitalu psychiatrycznym, śledztwo prowadzi, podkomisarz Nina Warwiłow. Ciekawa to kobieta, bystry śledczy, ale w policji ni...

@almos @almos

Kolejny autor, który pisze świetne kryminały. Czasem się zastanawiam jak Wy to robicie, że Wasze historie się nie powtarzają? Każdy z Was ma swój styl i sposób pisania. Oczywiście nie każdy trafia do...

@magdag1008 @magdag1008

Pozostałe recenzje @Pani_Ka

Nazwij to snem
Amerykańska jawa.

To nie był czas na wielkie dzieło imigranckie. Był 1934 rok, pełen rozgardiaszu, karier i upadków, kryzysu i tego co po nim, amerykańskich przeciwstawności. Aż przyszedł...

Recenzja książki Nazwij to snem
Powrotny z Wrocławia
Fragmenty

Nieszczęścia chodzą parami a jeśli ich powodem będą pokłady kłamstwa, starych grzechów i chciwości, przetną nam drogę całe ich stada. Śmierć zagląda Annie w oczy z każd...

Recenzja książki Powrotny z Wrocławia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka