Wampir z M-3 recenzja

"Wampir z M-3"

Autor: @miedzystronami ·1 minuta
2011-09-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po fantastykę sięgam rzadko. Jestem wielbicielką sagi Sapkowskiego czy trylogii Tolkiena a jednak współczesne powieści rzadko trafiają w moje ręce. W naszym domu to mój mąż wiernie sięga po wydawnictwa z dziedziny fantastyki. A patrząc jak się zaśmiewał przy najnowszej powieści Andrzeja Filipiuka i chcąc odpocząć po trudach poprzedniej lektury sięgnęłam po Wampira z M-3.

Wspomnieć muszę o jeszcze jednym ważnym argumencie który przemówił za tą lekturą: „Powieść obnażająca ZMIERZCH zgniłego kapitalizmu.” Te słowa, umieszczone na samej górze, na okładce były dla mnie sygnałem, że autor zamierza rozprawić się w tej powieści z niezrozumiałą (dla mnie) modą na wszelkiego rodzaju wydawnictwa poświęcone wampirom. I rzeczywiście.

Ale do rzeczy.
Przenosimy się do lat 80-tych, króluje PRL, kartki, brak wszystkiego w sklepach ale jednego jest pod dostatkiem – wampirów. Kto by pomyślał.

Główną bohaterką jest Gosia, która w przypływie złości popełnia samobójstwo. Budzi się w trumnie i nieświadoma tego, co się dzieje, udaje się do domu. Przekonana, że przez przypadek pochowano ją żywcem potraktowana zostaje przez rodzinę dubeltówką. Dopiero spotkany na ulicy Marek – ślusarz, jej opiekun, uświadamia jej, że oto umarła naprawdę, a do tego jeszcze zasiliła grono wampirów.
Poznajemy powoli całą plejadę wampirów – znanych nam z opowieści i zabobonów, nie rzucających cienia, nie oddychających i nie odbijających się w lustrze ale oprócz tego jak najbardziej ucywilizowanych, pracujących.
Jest wspomniany już Marek, Igor, wampiry-wegetarianie wysysający krew tylko ze zwierząt, jest wilkołak Grzegorz, Pan Samochodzik, bohater innego cyklu Pilipiuka – Jakub Wędrowycz, a wszyscy wkomponowani w klimat warszawskiej Pragi, bazaru Różyckiego więc i posługujący się odpowiednim dla tej lokalizacji językiem. Dorzucić jeszcze babcię Gosi, która wraz z kompanami z AK poluje na wnuczkę, by oczyścić honor rodziny, czy ożywioną mumię, która staje się niewygodna dla ubecji i co mamy? Mieszankę wybuchową 

Pilipiuk bawi się słowem i formą. Bawi się również swoimi bohaterami czyniąc ich wyrazistymi i konkretnymi, wplątując ich w przezabawne sytuacje i łącząc to wszystko z ubecją, partią, szpiegami, cinkciarzami, produktami deficytowymi z peweksu i typowymi dla PRL-u mitami o czarnej wołdze, czosnku i kołkach na wampiry. Ośmiesza doskonale PRL-owską rzeczywistość dostarczając czytelnikowi rozrywkę. Polecam!
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wampir z M-3
4 wydania
Wampir z M-3
Andrzej Pilipiuk
7.6/10
Cykl: Cykl z Wampirem, tom 1

Wyklęty powstań ludu ziemi, powstańcie których dręczy głód... A więc twierdzicie Obywatelu, że wampiry istnieją? Niby kraj socjalistyczny, ateizm w modzie, a tu taka wtopa. I jak tu się krzyżem odw...

Komentarze
Wampir z M-3
4 wydania
Wampir z M-3
Andrzej Pilipiuk
7.6/10
Cykl: Cykl z Wampirem, tom 1
Wyklęty powstań ludu ziemi, powstańcie których dręczy głód... A więc twierdzicie Obywatelu, że wampiry istnieją? Niby kraj socjalistyczny, ateizm w modzie, a tu taka wtopa. I jak tu się krzyżem odw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak wiemy wampiry nie mają łatwego życia czy raczej powinnam powiedzieć egzystencji, gdyż wampiry są nie żywe. W PRL nikt nie miał łatwo, deficyt był na wszystko podobno, co ja pamiętam z tego okresu...

@Kasik_O @Kasik_O

Jedna z najbardziej znanych powieści o wampirach: "Drakula" Brama Stokera po raz pierwszy wydana została ponad 100 lat temu, dokładniej w 1897r. Od tamtego czasu powstało wiele książek i filmów inspir...

@molik14 @molik14

Pozostałe recenzje @miedzystronami

Sztuka wskrzeszania
Sztuka wskrzeszania

Przenieśmy się na chwilę w lata 40-te XX wieku na chilijską pustynię i do małych chilijskich miasteczek, gdzie ludzie w euforii i prawie ekstazie oczekują na odwiedziny p...

Recenzja książki Sztuka wskrzeszania
Światła września
Światła września

Powieścią Światła września zakończyłam swoją przygodę z trylogią Carlosa Ruiza Zafona. Po raz kolejny w jego świecie czułam się doskonale, dałam się pochłonąć magii, poz...

Recenzja książki Światła września

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie