Warszawskie dzieci`44 recenzja

Warszawskie dzieci'44

Autor: @toptangram ·1 minuta
2021-08-04
Skomentuj
4 Polubienia
Agnieszka Cubała "Warszawskie dzieci '44" Prawdziwe historie dzieci w powstańczej Warszawie,

Napisaną i zaaranżowaną tuż przed wybuchem Powstania Warszawskiego, nagraną 1 sierpnia 1944 roku dla radiostacji Błyskawica piosenkę "Warszawskie dzieci" będąca zarazem tytułem niniejszej książki, pierwszy raz mieszkańcy Warszawy usłyszeli 8 sierpnia. Kilkadziesiąt lat później "Warszawskich dzieci", nagranych przy udziale kilkudziesięciu śpiewających osób, w tym wielu dzieci, od kilku dni można można posłuchać na Facebooku Muzeum Powstania Warszawskiego. Kolejny w ten sposób zaaranżowany powstańczy utwór, który łączy śpiewające pokolenia, wzrusza mnie tak samo jak zeszłoroczny "Pałacyk Michla".

Przerażające są obrazy wojny widziane oczami dziecka. Zakodowane w pamięci, trudne do wymazania, w dodatku w późniejszych badaniach klinicznych psychologów i psychiatrów uznane za dziedziczone z pokolenia na pokolenie w formie zbiorowej i indywidualnej cechy zespołu pourazowego. Wojna, powstanie, pobyt w obozach koncentracyjnych, kodując się w ludzkim umyśle, na trwałe zapisały się też w genach, stając się często rodzinnym tabu czy niezabliźnioną raną społeczeństwa, które czasy wojny przeżyło.

Zaskakujące bywa również, jakie obrazy po latach przetrzymują w pamięci najmłodsi. W ich pamięci pierwsza widziana śmierć, przeplata się marzeniem o pysznej zupie z gołębia, a widok gwałtu, ze zgubioną podczas ucieczki ukochaną zabawką. Krzysztof Zanussi wspomina, że kiedy podczas ucieczki potknął się i upadł na zwłoki martwego człowieka, jego matka obawiała się, że w umyśle pięciolatka pozostawi to trwały uraz. A jednak on sam bardziej pamięta pozostawionego wysoko w płonącej kamienicy wyjącego psa.

"Warszawskie dzieci '44" są oparte w dużej mierze na wspomnieniach z dzieciństwa kilkudziesięciu małych bohaterów. Z pomocą autorce przyszły publikowane do tej pory książki wspomnieniowe oraz Archiwum Historii Mówionej Muzeum Powstania Warszawskiego zawierające liczne zapisane wspomnienia z czasów powstania. To w nich świadkowie przywołują swoje dzieciństwo, mówią o dziecięcych bohaterach, nieletnich rwących się do walki, z dumą pomagających dorosłym, ginących jak wszyscy inni. Mówią o głodzie i strachu przed gwałtami, o śmierci, która zaczęła powszednieć, zabijanych ciężarnych, umierających z głodu niemowlętach. Warto przeczytać, zatrzymać się przy tej książce na chwilę, tym bardziej że podobny los spotykał i nadal spotyka dzieci w różnych rejonach świata.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Warszawskie dzieci`44
Warszawskie dzieci`44
Agnieszka Cubała
7.7/10

Książka "Warszawskie dzieci ’44" pozwala spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy na udział najmłodszych mieszkańców miasta w Powstaniu Warszawskim. To nie opowieść o bohaterskich walkach małych żołnier...

Komentarze
Warszawskie dzieci`44
Warszawskie dzieci`44
Agnieszka Cubała
7.7/10
Książka "Warszawskie dzieci ’44" pozwala spojrzeć z zupełnie nowej perspektywy na udział najmłodszych mieszkańców miasta w Powstaniu Warszawskim. To nie opowieść o bohaterskich walkach małych żołnier...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś idę walczyć – Mamo, może nie wrócę więcej, może mi przyjdzie polec tak samo, jak tyle, tyle tysięcy. Poległo polskich żołnierzy za wolność naszą i sprawę. Ja w Polskę, Mamo, tak strasznie wierzę...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Lubię historię, a szczególnie intryguje mnie okres II wojny światowej. O powstaniu warszawskim czytałam jedynie relacje kobiet, które brały w nim udział jako sanitariuszki, łączniczki czy walczące, w...

@karolina92 @karolina92

Pozostałe recenzje @toptangram

Jedziemy z matką na północ
Jedziemy z matką na północ

Karin Smirnoff "Jedziemy z matką na północ", przełożyła Agata Teperek, W "Jedziemy z matką na północ", drugiej części sagi rodziny kippów nadal nad wszystkimi bohateram...

Recenzja książki Jedziemy z matką na północ
Pojechałam do brata na południe
Pojechałam do brata na południe

Karin Smirnoff "Pojechałam do brata na południe", przełożyła Agata Teperek, Sięgając po pierwszy tom sagi rodziny Kippów bądź też kippów, bo do interpunkcji i wielkich ...

Recenzja książki Pojechałam do brata na południe

Nowe recenzje

Confessio
Starając się zachować zimną krew i nie dając si...
@krzychu_and...:

Zło ma wiele twarzy. Czy jedną z nich jest twoja? Ciemność, która nadciągnęła znad tej książki, od pierwszych stron sp...

Recenzja książki Confessio
Dla ciebie nawet
Ta historia "to nie były wody spokojnego bajork...
@krzychu_and...:

"Dla ciebie nawet"... no właśnie. Co byś zrobił(a) dla bliskiej tobie osoby? Ile byś poświęcił(a)? Oto przepełniony au...

Recenzja książki Dla ciebie nawet
Co się stało z Margo?
Zwariowana rodzinka Durrellów powraca ( z nieco...
@alien125:

Jeżeli tak jak ja jesteście miłośnikami "Trylogii z Korfu" i innych książek autorstwa Geralda Durrella, to z pewnością ...

Recenzja książki Co się stało z Margo?
© 2007 - 2024 nakanapie.pl