Podwójne mosty Wenisany recenzja

Wojna w Wenisanie

Autor: @LiterAnka ·1 minuta
2022-03-22
Skomentuj
16 Polubień
Linor Goralik zachwyciła mnie pierwszą częścią cyklu o Wenisanie. „Podwójne mosty Wenisany”, czyli drugi tom serii okazał się zbyt tajemniczy i zostawił mnie z wieloma pytaniami, na które zabrakło odpowiedzi. Tym samym oceniam ją trochę gorzej. Nadal jednak to książka z wyjątkowym klimatem i językiem.

W pierwszej części bohaterka książki, Agata, poznała podwodny świat, który okazał się całkiem inny niż jej mówiono. Wybuchła wojna pomiędzy undami a ludźmi, a całe zastępy gabo odleciały w niewiadomym kierunku i słuch o nich zaginął. Druga część opisuje świat ogarnięty wojną, która niszczy wszystko, również relacje między ludźmi. Agata jest osamotniona, bo nikt nie chce się zadawać z dziewczynką, która wywołała wojnę. Jej rzeczywistość trochę się zmieniła. Dzieci już nie muszą chodzić związane sznurami, jednak nadal trzymają się na wyciągnięcie ręki. Pomagają rannym i towarzyszą im w powrocie do zdrowia. Agata jednak znów dostrzega, że dorośli nie mówią wszystkiego. Sama odkrywa, że wojna nie przebiega tak, jak mówią dorośli. Rodzi się też pytanie, dlaczego jej mama jest przywódczynią dezerterów i chce się dostać do świata, z którego nie ma wyjścia. Zarówno Agata, jak i ja, zginęłyśmy w gąszczu niedomówień i znaków zapytania. Cały czas próbuję rozwikłać zagadkę tego, po której stronie stoi dobro.

„Podwójne mosty Wenisany” nadal urzekają klimatem. Jest nieprzyjaźnie i mrocznie. Razem z bohaterką poruszamy się po świecie, w którym nic nie jest jednoznaczne. Nie wiemy, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Nie wiemy, czym kierują się drugoplanowe postaci. Nie zdobędziemy też informacji, dlaczego można się poruszać tylko prawą odnogą podwójnych mostów.

Tym niemniej można w tej oryginalnej prozie odnaleźć uniwersalne wartości, takie jak miłość, poświęcenie i lojalność pomimo zagrożenia. Przede wszystkim jednak znajdziemy tu głos o bezsensie wojny i całej machiny dezinformacyjnej, która jej towarzyszy.

Pomimo trudności w rozszyfrowaniu fabuły, z chęcią sięgnę po następne tomy, bo chciałabym, aby tajemnice Wenisany w końcu zostały wyjaśnione. Nadal jest to przedziwna literatura zarówno w formie, jak i w treści. Całkiem niespotykana gdzie indziej jakość.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta w serwisie nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-22
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Podwójne mosty Wenisany
2 wydania
Podwójne mosty Wenisany
Linor Goralik
6.2/10
Cykl: Wenisana, tom 2

W Wenisanie wybuchła wojna między ludźmi a undami. Przyniosła strach, głód i poczucie osamotnienia. Na ulicach jest coraz więcej żołnierzy, którym trzeba pokazywać przepustki, a walki toczą się niema...

Komentarze
Podwójne mosty Wenisany
2 wydania
Podwójne mosty Wenisany
Linor Goralik
6.2/10
Cykl: Wenisana, tom 2
W Wenisanie wybuchła wojna między ludźmi a undami. Przyniosła strach, głód i poczucie osamotnienia. Na ulicach jest coraz więcej żołnierzy, którym trzeba pokazywać przepustki, a walki toczą się niema...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejna część przygód Agaty, nie pozostawia złudzeń. To jest książka dla starszego, bardziej dojrzałego czytelnika. Nie zmienia tego wiek głównej bohaterki. W pewnym sensie, doświadczenie sprawiło, ...

@Patriseria @Patriseria

Już dawno nie miałam tak olbrzymiej trudności z napisaniem recenzji. Z niecierpliwością czekałam na drugi tom Linor Goralik, tymczasem w obecnej sytuacji było mi niesamowicie trudno ją czytać i opisy...

@ania_gt @ania_gt

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało