Ludzie i krowy recenzja

Wsi spokojna, wsi wesoła... - czyli o krowach, zaściankowym myśleniu i nauce czytania.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @gloria11 ·2 minuty
2020-06-08
1 komentarz
12 Polubień
Krowy Dziadka Rycha to wizytówka Mlecznej Woli. Wszyscy mieszkańcy wsi Dziadka znają i lubią. Dlatego gdy ten wplątuje się w konflikt z potężnym koncernem, który chce wykupić gospodarstwo i zbudować na jego miejscu fermę mleczną, wszyscy angażują się w sprawę. Tymczasem za sprawą uszczypliwych słów nauczycielki jego wnuk Ignaś stara się nauczyć krowy czytać. Próby chłopca stopniowo przynoszą zaskakujące rezultaty.
Jednak nad Mleczną Wolą zbierają się czarne chmury… Zmiany we wsi są nieuniknione, ale kto będzie miał na nie największy wpływ? Bystry uczeń, uniwersyteccy badacze, wspomniany koncern, a może… Same krowy?


„Powieść, z której kart bije zapach siana, słychać śpiew ptaków, muczenie krów i szczekanie pasterskiego psa”. Lepiej ująć tego nie można, bo ta książka wprost przenosi czytelnika do realiów starej, polskiej wsi. Mleczna Wola to miejsce, które jakby zatrzymało się w czasie, a jej życiem kieruje zmiana pór roku, święta kościelne czy miejscowe plotki. Jej mieszkańcy to ludzie, którzy mimo prób bycia nowoczesnymi nie wyzbyli się zaściankowego myślenia czy zawiści, kiedy sąsiadowi dzieje się lepiej niż im. Mimo swej pozornej religijności utrwaliła się w nich wiara w przesądy, a zależnie od rozwoju sytuacji ich zdanie zmienia się jak chorągiewka na wietrze. Brak im empatii, są to ludzie egoistyczni i chciwi – dlaczego więc czytelnik zyskuje do nich tak dużo sympatii w trakcie lektury?
Może dlatego, że autorowi udało się te wszystkie wady ukazać w nieco wyolbrzymiony, a przez to zabawny. Poza tym są to postacie po prostu na wskroś żywe i oryginalne, a razem tworzą wielką, chaotyczną i pełną wad, ale jednak wspólnotę. Potrafię wesprzeć się w trudnych chwilach, zatrzymać dla siebie czyjś sekret, a przede wszystkim – mają oni ogromny szacunek dla zwierząt i ciężkiej pracy.

O postaciach mogłabym pisać naprawdę dużo rzeczy, ale przejdźmy może do fabuły. A tutaj także jest wiele do napisania, bo jest ona wielowątkowa. Mamy historię Ignasia i jego trudności szkolny, mamy opowieść o sołtysie i jego dzieciach, a przede wszystkim o ślicznej Fabioli; mamy wątek naukowca Krzysztofa i jego żony, aż w końcu mamy konflikt między Dziadkiem a koncernem. To moim zdaniem główne linie fabularne tej książki, jednak wszystkie łączą tytułowe krowy. Autor nadał także im wyjątkowe cechy charakteru, przez co zwierzęta te stają się nam jakoś bliższe.

Należy także zauważyć, że Andrzej Piechocki wplótł w książkę naprawdę wiele ciekawostek biologicznych, które dla osób zainteresowanych tematem na pewno są dużym plusem. Co najciekawszego, nie dotyczą one jedynie bydła, ale także innych zwierząt. Także styl autora nie pozwala czytelnikowi oderwać się od lektury, a opisy przyrody i życia mieszkańców w jakiś sposób relaksują oraz wywołują uśmiech na twarzy.

Jeśli miałabym książkę „Ludzie i krowy” Andrzeja Piechockiego porównać do jakiegoś innego dzieła, to porównałabym ją do „Dygotu” Jakuba Małeckiego. I to w pozytywnym sensie, bo twórczość Małeckiego bardzo lubię. Jednak wydaje mi się, że Piechocki pisze w sposób trochę bardziej zabawny i porusza mniej bolesnych tematów – co nie znaczy, że jest to w jakiś sposób gorsze. Po prostu inne.

Książka ta potrafi zaintrygować, zrelaksować oraz rozbawić czytelnika. I to są moim zdaniem trzy największe atuty, które sprawiają, że warto po nią sięgnąć. Serdecznie polecam.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu @nakanapie.pl. Bardzo dziękuję!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-04
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ludzie i krowy
Ludzie i krowy
Andrzej Piechocki
7.6/10

W krowach siła! Wszystkich interesują krowy Dziadka Rycha. Kiedy jego wnuk Ignaś słyszy, że prędzej krowa nauczy się czytać niż on, postanawia to sprawdzić. Kolejne tygodnie spędza na nauczaniu sw...

Komentarze
@aga.kusi_poczta.fm
@aga.kusi_poczta.fm · prawie 4 lata temu
tej książce przypisuję - JA, maniak czytania - same superlatywy. Książka jest niesamowita, wspaniała, genialna wprost. Jestem pełna zachwytu zarówno co do treści, formy, jak i co do autora. Osoba w wieku 81 lat - coś niebanalnego. Mieć taki polot, swobodę pisania, układania bardzo zabawnej treści - czasem bucham śmiechem. Coś, co się rzadko trafia na naszym rynku wydawniczym - LŚNIĄCA perła w czarno-białej okładce.
× 4
@Renax
@Renax · prawie 4 lata temu
Autor ma 81 lat?!
Ludzie i krowy
Ludzie i krowy
Andrzej Piechocki
7.6/10
W krowach siła! Wszystkich interesują krowy Dziadka Rycha. Kiedy jego wnuk Ignaś słyszy, że prędzej krowa nauczy się czytać niż on, postanawia to sprawdzić. Kolejne tygodnie spędza na nauczaniu sw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Ludzie i krowy” to wyjątkowa, niepowtarzalna książka. Dla mnie idealna, jedyna, na całe życie. Wybitna. Krowy – krowami, owce – owcami, ale dodajmy do tego treść i ludzi, a otrzymamy powieść – PERŁĘ...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

No właśnie. Gdy otrzymałem książkę z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl, nie spodziewałem się, że powieść obyczajowa o krowach może wciągnąć mnie tak bardzo. W dużej mierze to zasługa autora książ...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @gloria11

Wszystko w porządku
Autobiograficzne zmagania z depresją

„Mogłaś zrobić więcej. Inni dają radę, a ty tylko użalasz się nad sobą. Jesteś beznadziejna. Lepiej byłoby, gdybyś…” Według danych statystycznych na d...

Recenzja książki Wszystko w porządku
Ludzie z kości
Powieść, która zostaje w czytelniku na dłużej

Lena dokładnie zaplanowała swoje życie. Miała w planach pójść na medycynę do Krakowa, aby później zostać lekarką. Jej matka i rodzeństwo nie rozumieli pasji dziewczyny, ...

Recenzja książki Ludzie z kości

Nowe recenzje

Kult
Traktat o Polsce zjanopawlonej
@matren:

Zaiste, niewiele trzeba, by lud polski uwierzył w cuda, a wiarę tę rozpowszechniał jeszcze bardziej. Tak stało się w ...

Recenzja książki Kult
Wilcza chata
Wilcza chata
@Logana:

Podczas biegu przez Dwer­nik Ka­mień Agata zostaje zaatakowana. Spada, jest ciężko ranna, ale żyje i gubi napastnika. P...

Recenzja książki Wilcza chata
Zagubione Ulice. Spisek Czarnologów
fantasy w Łodzi
@vaneskania07:

Książka fantasy, gdzie akcja toczy się w polskim mieście? Czy to się może udać? W Łodzi żyją czarodzieje i nie tylko. ...

Recenzja książki Zagubione Ulice. Spisek Czarnologów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl