Życie przecięte recenzja

Wyrzuceni z Polski Ludowej

Autor: @Vernau ·4 minuty
2024-01-30
3 komentarze
26 Polubień
Każde państwo ma w swoim życiorysie ciemne strony historii. Jednym z takich wydarzeń w Polsce były nagonki antysemickie i wyrzucenie z kraju Polaków żydowskiego pochodzenia zapoczątkowane w marcu 1968 roku.

Dla młodszych czytelników, to będzie zamierzchła historia, tak jakby czytali o wydarzeniach z XIX wieku. Ale ludzie pokolenia Marca jeszcze żyją. Joanna Wiszniewicz rozmawiała z nimi o przymusowej emigracji, ich dzieciństwie w komunistycznej Polsce oraz późniejszym życiu za granicą. Autorka spisywała te wspomnienia w latach 90-tych.

W życie zwykłych obywateli, którzy mieli jedną skazę - byli pochodzenia żydowskiego, brutalnie wmieszała się polityka.

Wydarzenia marcowe były spowodowane walką o władzę miedzy dwoma frakcjami w ówczesnej PZPR (partii, która wtedy rządziła Polską). Tzw. "Partyzanci" z Mieczysławem Moczarem, którzy byli nacjonalistami i antysemitami walczyli z frakcją Władysława Gomułki (który rządził wtedy naszym krajem). Z tego czasu pochodzi słynne powiedzenie "Kto nie z Mieciem, tego zmieciem".

Czytając tę książkę, czasem miałam wrażenie Deja vu. Czasy się zmieniają, a mechanizmy polityczne np. czynienie z wroga innych ludzi, wtedy byli to Polacy żydowskiego pozostają takie same. Przykład naszej najnowszej historii i nagonki na osoby o innej orientacji seksualnej (ideologia LGBT).

"Życie przecięte" to wspomnienia emigrantów marcowych. Joanna Wiszniewicz - polska historyczka, pracowała w Żydowskim Instytucie Historycznym. Też miała pochodzenie żydowskie, przygotowywała tę książkę 15 lat. Opublikowała ją w 2008 roku, a rok później zmarła.

Podzieliła ja na 3 części. W pierwszej części jej bohaterowie opowiadają o swoim dzieciństwie. O tym jak dowiedzieli się o swoim pochodzeniu. Niektórzy dowiedzieli się o tym mając np. 17 lat. Są to tylko nie tylko wspomnienia osób pochodzących z rodzin tzw. "żydokomuny i nomenklatury". Tego określenia używają bohaterowie książki. Były to osoby uprzywilejowane w ówczesnych czasach. Ich rodzice zajmowali wysokie stanowiska w partii, oni studiowali w Warszawie, mieli dobre życie, mogli wyjeżdżać za granicę. Są również wspomnienia ludzi mieszkających w Łodzi, Wrocławiu, czy mniejszych miejscowościach, i oni sami mówią, że ta warszawska młodzież pochodzenia żydowskiego była inna, czuła się lepsza.

Co jest jeszcze ciekawe, i co łączy ich wszystkich. Ich rodzice byli przedwojennymi komunistami, często wojnę spędzili w Związku Radzieckim. Dzieci wiedziały, że różnią się od swoich polskich koleżanek i kolegów. Nie miały babci, dziadka, cioci - bo wszyscy zginęli w Holokauście.

Część druga, to opowieść o marcu 1968 roku - strajki studenckie na Uniwersytecie Warszawskim, aresztowania i pobyt w więzieniu, wyrzucenie ich rodziców z pracy, z uczelni, gdzie byli wykładowcami, z urzedów oraz nakaz opuszczenia kraju na zawsze - pozbawienie polskiego obywatelstwa.

I część trzecia, to ich losy na emigracji.

Konstrukcja książki, może powodować pewną niedogodność czytania, - ale to są już moje indywidualne odczucia. Może lepiej czytałoby się całe wspomnienia jednej osoby od początku do końca, a nie podzielone na części.

To ważna książka o trudnej i skomplikowanej historii naszego kraju. Trudno się czyta takie historie, jak wyrzuca się z kraju obywateli, tylko dlatego, że byli żydowskiego pochodzenia. I co najgorsze robi się to w imię walki politycznej o władzę. Bo trzeba znaleźć wroga. Jak widać ten mechanizm polityczny wykorzystuje się nadal, nie tylko u nas. Niektóre wypowiedzi z przed kilkudziesięciu lat są nadal aktualne:

cyt.: "Babcia bardzo często się z dziadkiem nie zgadzała. "Michał, kiedy ty przejrzysz na oczy!". W sprawach politycznych ona nie miała tylu złudzeń. A dziadek miał złudzenia i mimo, że może wiedział nawet, że wielu ludzi zostało przez ten system zniszczonych, to prawdopodobnie nie mógł chyba uwierzyć w tę całę machinerię, jakoś to do niego nie dochodziło, choć nazwano go kiedyś stalinowcem - a babcia wiedziała, jak to jest. Brała mój podręcznik do historii i zarykiwała się ze śmiechu: "Rozumiem, że potrafią być zdolni do wszystkiego, ale żeby aż tak poprawić tę przeszłość?" - i wszystkie te skłamane fakty na nowo mi opowiadała, tylko z zastrzeżeniem: "Ma to nie wyjść poza nasze cztery ściany, bo będziemy mieć problemy"."

I cyt.: "Ale że ta władza zdolna jest do takiego cynizmu i kłamstwa? Skonstruowała kategorię: Żydzi, nie-Żydzi, włączono do tego jeszcze wątek dzieci nomenklatury - no i już! Zadziałało. Okazało się, że tak łatwo podzielić społeczeństwo!"

Jeszcze jedna refleksja, jak dużo Polska na tym straciła. Jak się mówi fachowo, wyjechała bardzo wartościowa tkanka społeczna: ludzie kultury, lekarze, naukowcy i ich dzieci studenci, którzy potem porobili kariery za granicą. Zostali lekarzami, profesorami na uczelniach w innych krajach, a mogli przecież budować przyszłość tego kraju.

"Życie przecięte" - tytuł książki dobrze oddaje losy pokolenia marca 1968 roku,to część naszej historii, skomplikowa i trudna, ale należy o tym pamiętać, bo za chwilę tych ludzi już nie będzie, ze względu na ich wiek.

Dobrze, że możemy przeczytać relacje świadków tamtych wydarzeń - ludzi wyrzuconych z Polski Ludowej, tylko dlatego, że mieli żydowskie pochodzenie.




Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-29
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Życie przecięte
3 wydania
Życie przecięte
Joanna Wiszniewicz
7/10
Seria: Poza serią

Rocznicowe wydanie książki pięćdziesiąt lat po wydarzeniach z Marca 1968 roku. Życie przecięte. Opowieści pokolenia Marca to niezwykły dokument, oparty na rozmowach z przedstawicielami pierwszego pow...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · 10 miesięcy temu
Interesująca recenzja. Znam z własnego doświadczenia dwie wersje historii: oficjalna i domowa.
× 5
@Vernau
@Vernau · 10 miesięcy temu
Dziekuję.
× 2
@karbonariusz8
@karbonariusz8 · 10 miesięcy temu
Polecam też:


× 3
@nieznany.
@nieznany. · 10 miesięcy temu
Bardzo rzeczowa, „na chłodno" recenzja. Dziękuję za jej dobrą lekturę...
× 3
@Vernau
@Vernau · 10 miesięcy temu
Bardzo dziękuję 😊. To są trudne tematy w historii Polski, ale trzeba o tym pisać, tak jak było naprawdę, a nie "zmieniać historię".
× 2
@ale.babka
@ale.babka · 10 miesięcy temu
Agata Tuszyńska też w wieku 17 lat dowiedziała się o swoim pochodzeniu..., w filmie "Obywatel Jones" też na początku pokazana jest wiara w "wyższą" ideę, tylko co dalej się z tym stało, wiemy..., ciągle mnie zatrzymują takie sprawy, Ciebie widzę też, ale to ważne, aby o tym pamiętać...
× 2
@Vernau
@Vernau · 10 miesięcy temu
Bardzo dobry komentarz.😊 To jest bardzo ciekawe, o czym piszesz. Bo Ci przedwojenni Żydzi wchodzili w komunizm, aby poprawić życie, wyjść z biedy, jaka była w ówczesnej Polsce. Jaki był ten wspaniały system, gdzie wszyscy mieli być równi, świat dowiedział się z tajnego referatu Chruszczowa w 1956 roku, gdzie mówił o zbrodniach Stalina.
Warto czytać takie relacje świadków, żeby mieć szeroko otwarte oczy i nie dać się zmanipulować, bo jaki widzimy z ostatnich czasów - historia lubi się powtarzać.
× 3
Życie przecięte
3 wydania
Życie przecięte
Joanna Wiszniewicz
7/10
Seria: Poza serią
Rocznicowe wydanie książki pięćdziesiąt lat po wydarzeniach z Marca 1968 roku. Życie przecięte. Opowieści pokolenia Marca to niezwykły dokument, oparty na rozmowach z przedstawicielami pierwszego pow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Vernau

Rumowiska
Dokąd płyniesz życie ...

Czy można wymyślić lepsze słowa na rozpoczęcie powieści cyt.: „ Żal, że powieść można zacząć tylko raz. Drugie zdanie zawsze będzie drugie. Trzecie będzie trzecie. Łatwo...

Recenzja książki Rumowiska
Poza winą i karą
Człowiek złamany – samotność w Auschwitz !

Kim był Jean Améry, autor eseju „Poza winą i karą”? Aby dobrze zrozumieć tę książkę, należy przedstawić kilka faktów z życia autora. Jego prawdziwe nazwisko to Hans ...

Recenzja książki Poza winą i karą

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka