Kronika czarownic. Pokolenia widzących recenzja

Za dużo tego, co zupełnie zbędne

Autor: @werka751 ·2 minuty
2021-03-11
Skomentuj
3 Polubienia
Mieliście kiedyś tak, że czytaliście coś, mając wrażenie, jakie to nie jest świetne? Z przyjemnością przewracaliście kolejne strony, chcąc dowiedzieć się więcej, aż tu nagle natknęliście się na pewien moment, który całkowicie zmienił wasz światopogląd?
Gdybym mogła, ,,Kronikę czarownic" podsumowałabym jednym zdaniem, ale uważam, że warto poświęcić jej trochę więcej czasu. Zacznijmy od tego, o czym jest książka.

Ingrid jest główną bohaterką powieści. Jest kobietą, która dużo przeszła, straciła rodzinę, urodziła dziecko w dość ciężkich warunkach (chociaż nie zapominajmy nadal, że powieść rozgrywa się w XVIw.). Największym darem, a zarazem błogosławieństwem Ingrid jest moc, którą posiada. Kobieta widzi dusze zmarłych, najczęściej udręczone, które potrzebują pomocy, aby móc zaznać wieczne odkupienie.
Aby uratować życie córki, wybiera się do lasu do chatki, w której żyje stara czarownica Zorina. Kobietom udaje się zaprzyjaźnić, Ingrid uczy się jak pomagać chorym oraz jak sporządzać leki i maści.
Pewnego dnia ponownie spotyka kata, człowieka, który jest ojcem jej dziecka. Oboje marzą o spokojnym życiu, jednakże w Norwegii panuje polowanie na czarownice, a Ingrid zostaje oskarżona o czary. Oboje uciekają do doliny Ludzi Lodu, gdzie panuje smutek i niepoznane zło.
Kiedy udaje im się wreszcie opuścić dolinę, okazuje się, że życie nie będzie dla nich łaskawe, zabierając wszystko, na czym im zależało.

Kiedy zdecydowałam się na to, aby sięgnąć po dzieło Pana Paczkowskiego, byłam oczarowana opisem, który zapowiadał naprawdę kawał dobrej historii. Gdy zaczęłam książkę, nadal tak sądziłam. Co mnie więc zniechęciło, do tego stopnia, że czuję się zawiedziona?
Może trochę przesadzam, ale mam wrażenie, że minęliśmy się tutaj trochę z celem, chociaż być może za dużo oczekiwałam po tej pozycji. Oczekiwałam przede wszystkim tego, że głównym wątkiem powieści, będzie magia. A co otrzymałam?
Seks, głównie seks, gwałt, a przede wszystkim jak dla mnie osobiście, trochę urażenie mojej wiary, ze względu na wątek dotyczących uciech cielesnych księży i zakonnic.
Nie mogę zarzucić książce, że jest źle napisana, naprawdę. Stylistycznie moim zdaniem autor zdecydowanie odzwierciedlił, jak wyglądało życie w czasach, w których żyją nasi bohaterowie.
Jednakże absurdalność niektórych sytuacji, bardzo mnie zniechęciła, bo naprawdę w wypadku takich scen, pomijałam po prostu kilka stron i to niejednokrotnie.
Nie chciałam sięgać po erotyk, tylko fantastykę, więc w tym wypadku moim zdaniem autora książki troszeczkę poniosło.
Historia sama w sobie była naprawdę ciekawa i dokładnie przemyślana. Może zdarzyły się pojedyncze nieścisłości, ale uważam, że nie ma sensu ich komentować.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-11
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kronika czarownic. Pokolenia widzących
Kronika czarownic. Pokolenia widzących
Andrzej F. Paczkowski
8.2/10

Kronika czarownic opowiada o losach kobiet z niezwykłego rodu, potrafiących więcej niż zwykli ludzie. Historia rozpoczyna się w 1581 roku w Norwegii, w momencie ataku dżumy. Ingrid została sama n...

Komentarze
Kronika czarownic. Pokolenia widzących
Kronika czarownic. Pokolenia widzących
Andrzej F. Paczkowski
8.2/10
Kronika czarownic opowiada o losach kobiet z niezwykłego rodu, potrafiących więcej niż zwykli ludzie. Historia rozpoczyna się w 1581 roku w Norwegii, w momencie ataku dżumy. Ingrid została sama n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“ - Podczas narodzin otrzymujemy różne przywileje. Twoim jest widzenie umarłych i czy ci się to podoba, czy nie, niczego nie zmienisz. Cokolwiek uczynisz, nie pozbędziesz się tego. Naucz się z tym ży...

KD
@kd.mybooknow

Bardzo obszerne tomisko. Początkowo nie bardzo podobała mi się ta historia i czytało mi się ją z pewnym trudem. Jednak, po prawie 100 stronach całkowicie zmieniłam zdanie. Całkowicie porwała mnie ta ...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka