Ghost recenzja

Ghost należy do Storm Riders MC. Dla niego i innych bikerów to klub jest najważniejszy i zawsze znajduje się na pierwszym miejscu. Mężczyzna jednak próbuje poradzić sobie z przeszłością i niespodziewaną miłością, która jest dla niego zakazana. Carmela, jako siostra jednego z bikerów jest dla innych nietykalna. Kobieta również zauważa Ghosta i nie lubi podporządkowywać się zasadom obowiązującym w klubie. Mimo wszystko boi się mówić o swoich uczuciach, szczególnie, kiedy Ghost nie daje jej poczucia zainteresowania z jego strony. Mężczyzna zawsze ma to, czego pragnie, ale jak postawi się zasadom panującym w klubie? Dodatkowo, do gry wkracza niebezpieczny gang motocyklowy, a któregoś dnia dochodzi do tragedii.

Nie wiem jak w słowa ubrać to, do czego doprowadziła mnie ta książka. Opis nie bardzo mnie przekonywał, a okazało się, że kiedy zaczęłam czytać "Ghosta", nie mogłam przestać. Autorka zaserwowała nam rollercoaster emocjonalny! Jestem pewna, że żaden z czytelników nie będzie narzekał na nudę i brak akcji, bo Ghost i Carmela sumiennie o to dbają. Uwielbiałam główną bohaterkę, która potrafiła się postawić i powiedzieć głośno, że coś jej się nie podoba. Dzięki temu nieraz wpakowała się w kłopoty, ale przynajmniej czytelnik nie miał wrażenia, że Carmela pozostaje bierna. Postać twardej kobiety to coś, co kocham. Z drugiej strony mieliśmy Ghosta, który nie kwapił się do okazywania uczuć. Kiedy tylko ta dwójka zbliżała się do siebie, przypominało mi się, że zasady tego zakazują, więc pojawiał się dreszczyk emocji. To uczucie towarzyszy już do samego końca książki. Nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać, czy to nie jest cudowne uczucie?
Jako doświadczony czytelnik oznajmiam, że najlepsze są książki, w których akcji nie da się przewidzieć i właśnie do takich książek zaliczę "Ghosta". Irytował mnie brat Carmeli, który chciał jej rozkazywać i niekiedy postawa głównego bohatera, bo tak bardzo pragnął swojej kobiety, że traktował ją przedmiotowo. Całe szczęście, że Mel miała go w garści. To byłoby tyle z wad, które zauważyłam.

Trudno nie kochać bohaterów i trudno nie zachwycać się płynną akcją. Ta książka całkowicie trafia w mój gust. Chciałabym tylko więcej i więcej!